mallutky prowadzi tutaj blog rowerowy

Na Kole

Wpisy archiwalne w miesiącu

Listopad, 2019

Dystans całkowity:412.96 km (w terenie 37.00 km; 8.96%)
Czas w ruchu:20:24
Średnia prędkość:20.24 km/h
Suma podjazdów:2501 m
Liczba aktywności:14
Średnio na aktywność:29.50 km i 1h 27m
Więcej statystyk

Do SK

  • DST 27.23km
  • Teren 1.00km
  • Czas 01:22
  • VAVG 19.92km/h
  • Podjazdy 236m
  • Sprzęt Haibike
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 30 listopada 2019 | dodano: 30.11.2019

Do Katowic do hurtowni elektrycznej po wtyczkę do gniazdka TV kablowej. Niestety nie było  - nie wiem co za gniazdo mi założył mój operator, takiej wtyczki nie można nigdzie kupić. Z Chropaczowa przez centrum Chorzowa, dalej wzdłuż Parku Śląskiego i SCC do hurtowni, a potem jeszcze na Koszutkę, powrót przez początkowo tą samą drogą i dalej przez Park Śląski wzdłuż ZOO, obok stadionu Śląskiego i centrum AKS do Rynku. Dalej przez Pnioki i do Chropaczowa. Zimno było trochę, i na zewnątrz i mnie, ale to chyba oznacza, że się dobrze ubrałem i nie pociłem się od nadmiaru ubrań.



Kategoria Do 050 km, Transport

Warszawa rower miejski

  • DST 11.57km
  • Czas 00:53
  • VAVG 13.10km/h
  • Podjazdy 176m
  • Sprzęt Haibike
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 26 listopada 2019 | dodano: 26.11.2019

Służbowy wyjazd na szkolenie do Warszawy. Poranna jazda rowerem miejskim Veturilo spod dworca Centralnego do Warsaw Spire. Popołudniu po szkoleniu powrót na dworzec Centralny ale z objazdem przez Stare Miasto. Przy okazji kolejna gmina zaliczona - już 201 na liczniku.



Kategoria Do 025 km, Transport

Do SY i do piekarni

  • DST 16.05km
  • Teren 1.00km
  • Czas 00:50
  • VAVG 19.26km/h
  • Podjazdy 159m
  • Sprzęt Haibike
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 25 listopada 2019 | dodano: 25.11.2019

Klasycznie do Bytomia na Szombierki przez Łagiewniki, powrót przez Godulę i Lipiny. Przy okazji zakupy pieczywa w piekarni na Lipinach.


Kategoria Do 025 km, Transport

SK_do biura i do hurtowni

  • DST 29.45km
  • Teren 1.00km
  • Czas 01:30
  • VAVG 19.63km/h
  • Podjazdy 180m
  • Sprzęt Haibike
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 23 listopada 2019 | dodano: 23.11.2019

Z Chropaczowa przez Chorzów Stary, wzdłuż Parku Śląskiego i przez Bytków do Katowic na Wełnowiec do biura i na Koszutkę do hurtowni. Powrót przez Dąb, Park Śląski, Klimzowiec, obok Stadionu Ruchu, przez centrum SW i Skałkę.



Kategoria Transport, Do 050 km

Na Wirek

  • DST 23.49km
  • Teren 1.00km
  • Czas 01:02
  • VAVG 22.73km/h
  • Podjazdy 208m
  • Sprzęt Haibike
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 22 listopada 2019 | dodano: 22.11.2019

Do sklepu rowerowego na Wirek po nowy błotnik i do Plazy. Trasa trochę wydłużona bo jechałem przez Chebzie, Karmańskie i wzdłuż drogi NS na Wirek. Powrót przez zrekultywowaną hałdę Antonię, Frynę (Nowy Bytom) na Zgodę i wzdłuż Skałki i Amelungu chorzowską trasą rowerową. W zasadzie większość po ścieżkach rowerowych a reszta po asfalcie. Terenowych odcinków było niewiele.


Kategoria Do 025 km, Transport

Do SY

  • DST 15.79km
  • Teren 1.00km
  • Czas 00:47
  • VAVG 20.16km/h
  • Podjazdy 117m
  • Sprzęt Haibike
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 20 listopada 2019 | dodano: 20.11.2019

Do Bytomia na Szombierki i powrót przez Godulę i Lipiny. Przy okazji zakupy świeżego chleba w piekarni na Lipinach.



Kategoria Do 025 km, Transport

KOS- SPS

  • DST 108.20km
  • Teren 4.00km
  • Czas 05:00
  • VAVG 21.64km/h
  • Podjazdy 264m
  • Sprzęt Haibike
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 17 listopada 2019 | dodano: 18.11.2019

Niedzielna wycieczka rowerowa nad Wisłę,a przy okazji zaliczone kolejne 9 gmin. Całą droga w większości prowadziła asfaltami, z wyjątkiem paru kilometrów dróg gruntowych jednak z uwagi na porę roku odcinki te były dość błotniste.
Najpierw pociągiem z Chorzowa Miasta do Oświęcimia, a potem już rowerem początkowo wzdłuż Soły a potem wałami wzdłuż Wisły Wiślaną Trasą Rowerową do mostu kolejowego w Okleśnej, łączącego gminę Spytkowice z gminą Alwernia. Odcinek wzdłuż Soły i Wisły bardzo przyjemny - równiutki asfalt w zasadzie na całej trasie, krótki objazd zamkniętego odcinka, ale też po asfalcie bliżej Wisły. Po dotarciu do mostu w Okleśnej przejechałem wzdłuż torów na drugą stronę do Miejsca i stamtąd zacząłem drogę powrotną. Na moście widać, że niedawno zostały zamontowane nowe kraty pomostowe, co ułatwia przeprawę pieszym jak i rowerzystom korzystającym z Wiślanej Trasy Rowerowej biegnącej po obu stronach rzeki.


Zamek w Oświęcimiu nad Sołą © Gregor Blond


Wisła z mostu w Babicach © Gregor Blond



Na WTR w okolicy Oświęcimia © Gregor Blond


WTR © Gregor Blond


Energylandia w Zatorze © Gregor Blond


WTR © Gregor Blond


Beskid Mały i Energylandia © Gregor Blond


Zamek Lipowiec © Gregor Blond


Stopień wodny w Smolicach © Gregor Blond


Most kolejowy w Okleśnej - moja przeprawa przez Wisłę © Gregor Blond


Wisła z mostu w Okleśnej - widok w stronę Oświęcimia © Gregor Blond


Wisła z mostu w Okleśnej - widok w stronę Krakowa © Gregor Blond


Zejście z mostu w Okleśnej w Miejscu © Gregor Blond


Z Miejsca dotarłem do Zatora przejeżdżając obok stawów rybnych w Palczowicach, gdzie można się zapoznać z historią ziemi zatorskiej. W Zatorze, który jak informuje mozaika na budynku ratusza jest stolicą Doliny Karpia, zrobiłem sobie przerwę na rynku, pooglądałem z zewnątrz stojący tuż obok rynku kościół pw. śś. Wojciecha i Jerzego, który został wybudowany w roku 1393 oraz zamek. Zamek został wybudowany w 1455 r. w stylu gotyckim, w XIX w. był przebudowany, a obecnie też trwa jego remont. Jest częściowo otoczony zbudowanym w 1836 r. w stylu neogotyckim murem wraz z bramami. Z Zatora ruszyłem przez Osiek, Malec, Bielany  i Jawiszowice. W Jawiszowicach przejechałem obok drewnianego kościoła pw. św. Marcina z 1692 r.  Z Jawiszowic znowu Wiślaną Trasą Rowerową przez Kaniów, Czechowice-Dziedzice dojechałem do zapory na Jeziorze Goczałkowickim, a potem do Pszczyny na dworzec kolejowy.


Figura w Lipowej © Gregor Blond


Kościół pw. śś Wojciecha i Jerzego w Zatorze © Gregor Blond



Zamek w Zatorze © Gregor Blond


Ratusz w Zatorze © Gregor Blond


Mozaika na Ratuszu © Gregor Blond


Zator Rynek © Gregor Blond


Panorama Beskidów z okolic Piotrowic © Gregor Blond


Beskidy i stawy rybne w Bielanach © Gregor Blond


Kościół św. Marcina w Jawiszowicach © Gregor Blond


Skrzyczne © Gregor Blond


Jezioro Goczałkowickie © Gregor Blond


Na Zaporze w Goczałkowicach © Gregor Blond



Relive 'Morning Nov 17th'



Kategoria Do 150 km, Wycieczki

Z dworca w Chorzowie Mieście.

  • DST 4.43km
  • Czas 00:16
  • VAVG 16.61km/h
  • Podjazdy 21m
  • Sprzęt Haibike
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 17 listopada 2019 | dodano: 17.11.2019

Z dworca w Chorzowie Mieście do domu w Chropaczowie. Po drodze zacząłem czuć, że mi schodzi powietrze w przednim kole., ale na szczęście udało się dojechać do domu. W domu w czasie klejenia dętki  znalazłem kawałek szkła wbitego w oponę. Mam nadzieję że usunąłem wszystko.


Kategoria Do 010 km, Transport

Na dworzec do Chorzowa Miasta

  • DST 4.70km
  • Czas 00:14
  • VAVG 20.14km/h
  • Sprzęt Haibike
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 17 listopada 2019 | dodano: 17.11.2019

Na dworzec kolejowy do Chorzowa Miasta na pociąg do Oświęcimia. Jednak dworzec kolejowy w 100 tys. mieście powinien wyglądać lepiej, wstyd dla właściciela (nie jest nim miasto Chorzów) . Brak drzwi wejściowych, przy wejściu na perony i na peronie pełno szkła z porozbijanych butelek. Z rowerem trzeba uważać.



Kategoria Do 025 km, Transport

Pogoria III i IV

  • DST 71.68km
  • Teren 16.00km
  • Czas 03:16
  • VAVG 21.94km/h
  • Podjazdy 352m
  • Sprzęt Haibike
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 11 listopada 2019 | dodano: 11.11.2019

Do Dąbrowy Górniczej na Pogorię III i IV. Jak na listopad to pogoda była całkiem fajna, ok 10 stopni bez deszczu, a czasem nawet zza chmur wychodziło słońce i dogrzewało delikatnie.
Wystartowałem przez Pnioki, obok kościoła św. Józefa na Krzyżowej, a potem przez Chorzów Stary do Maciejkowic, gdzie od Messera do Parku Górnik w Michałkowicach pojechałem drogą gruntową po śladzie kolei wąskotorowej. Za Parkiem Górnik pokręciłem trochę ścieżkami rowerowym po Siemianowicach i dojechałem Czeladzi. Po Czeladzi początkowo asfaltem ul. Ogrodową (z powodu obchodów święta niepodległości musiałem ominąć pochód idący ulicami Czeladzi od strony Starego Miasta). Z ul. Szpitalnej wjechałem na ogródki działkowe, a po ich minięciu na trasę jakiejś zlikwidowanej linii kolejowej (oj tam było błoto) i tak dojechałem do Grodźca i Łagiszy w Będzinie.


Góra Dorotki w Będzinie Grodźcu © Gregor Blond

W Grodźcu też z powodu 11 listopada ulica była zamknięta, z uwagi na bieg, ale udało mi się nią przejechać mimo marudzenia strażaka zabezpieczającego trasę na wyjeździe. I z Łagiszy już było blisko do Parku Zielona w Dąbrowie Górniczej. W tym roku skończył się tam remont parku i alejek i Park wygląda naprawdę pozytywnie i są dobre oznaczenia pozwalające na bezproblemowy dojazd lub dojście w różne miejsca w parku.


Park Zielona © Gregor Blond

Przejechałem przez Park i dotarłem nad Pogorię III w okolice mola, tam akurat trwała rozgrzewka na plaży przed morsowaniem - odważnych do kąpieli było sporo, podziwiam zapał i hart ducha. Potem ruszyłem wzdłuż brzegu Pogorii III i po pokonaniu otwartego w tym roku przejazdu pod torami kolejowymi dotarłem do Pogorii IV czyli zbiornika Kuźnica Warężyńska. Wzdłuż brzegu jeziora przez Marianki i Ratanice do Wojkowic Kościelnych biegnie asfaltowa ścieżka, z której korzystają głównie piesi, rowerzyści i rolkarze. Dojechałem nią do jazu, gdzie do jeziora wpuszczana jest woda z Czarnej Przemszy i zdecydowałem się na powrót do domu, bo zbliżał się czas obiadu :).


Pogoria III © Gregor Blond


Przejazd na Pogorię IV © Gregor Blond



Pogoria IV © Gregor Blond


Pogoria IV © Gregor Blond


Pogoria IV © Gregor Blond


Wojkowice Kościelne  kościół © Gregor Blond


Pogoria IV  widok w kierunku Parku ZIelona © Gregor Blond

Początkowo tą samą drogą wzdłuż jeziora, dojechałem do jazu, gdzie wypływa woda z jeziora z powrotem do czarnej Przemszy skręciłem na ul. Letnią i w zasadzie jadąc ciągle wzdłuż Czarnej Przemszy dojechałem do Będzina w okolice zamku.

Będzin zamek © Gregor Blond

Po minięciu zamku musiałem objechać "nerkę" (kto wie ten wie, a dla tych co nie wiedzą to jest to takie wyjątkowo "kształtne" będzińskie rondo) i dalej pojechałem w stronę Czeladzi a w zasadzie w stronę centrum M1. Za M1 minąłem kirkut i bocznymi drogami dojechałem z powrotem do centrum Czeladzi, a potem do Siemianowic w okolice Parku Pszczelnik i do Parku Miejskiego.

Cmentarz żydowski w Czeladzi © Gregor Blond


Czeladź kościół p.w. św. Stanisława Biskupa i Męczennika © Gregor Blond


W Parku Miejskim przejechałem po raz kolejny w tym roku obok remontowanego pałacu Donnersmarcków i pojechałem początkowo ulicą, a potem ścieżką rowerową w stronę Michałkowic i Parku Górnik. Od Parku Górnik droga powrotna prowadziła w zasadzie tym samym śladem, którym jechałem rano w strone Pogorii. Wjechałem znowu na ślad linii kolei wąskotorowej, który doprowadził mnie do Maciejkowic do Messera, a stamtąd nowiutką ścieżką rowerową do Chorzowa Starego. Minąłem drugi raz wieżę szybową byłej kopalni Barbara Chorzów i stację kolejową Chorzów Stary i przez Cwajkę i Łagiewniki dojechałem do domu do Chropaczowa.



Kategoria Do 100 km, Transport, Wycieczki