Po SW

Takie codzienne jeżdżenie po mieście: piekarnia, odwieźć gitarę do centrum z lekkim nadkładem. Na powrocie 2 kółka po Skałce i 1 po Amelongu.


Świętochłowice - deptak przy ul. Katowickiej


Świętochłowice - deptak przy ul. Katowickiej

Michałkowice

Po SW z jajkami :)

Piekarnia Lipiny

Rogoźnik

Wykorzystując podobno ostatni przyjemny dzień wybrałem się do Rogoźnika, choć tym razem bez objazdu rogoźnickich jezior. W większości po asfalcie, choć parę kilometrów po gruncie udało się zrobić. Niestety albo stety, zależy co kto lubi, warunki po ostatnich deszczach były błotniste na części tych dróg.


Rewitalizowany, choć już częściowo ukończony pałac Mieroszewskich/Donnersmarcków w Siemianowicach.




Czeladź - pomnik 3 strusi autorstwa Andrzeja Czarnoty.


Terenowo-polny fragment gdzieś między Rogoźnikiem a Wojkowicami


Między Rogoźnikiem a Wojkowicami


Rozlewisko na Brynicy przy ujściu Jaworznika.


Jakieś życie na wodzie jeszcze jest. Kaczki i łabędzie na Brynicy


Piekary Śląskie Dąbrówka Wielka - kapliczka św. Antoniego z lat 30 XX w. na Dołkach.


Żabie Doły


Bytom Łagiewniki - krzyż pokutny

Po SW

Z Chropaczowa przez Amelong do centrum SW do zegarmistrza po zegarek. Niestety okazało się, że jeszcze musi zostać tam chwilę w celu regulacji. Potem przez Magiera do Piaśnik do piekarni po ciasto na popołudniu. Drobna mżawka pada i jest chłodno ale nie przeszkadza za bardzo w jeździe


Ścieżka pieszo-rowerowa w Chorzowie między ul. Opolska a 3 Maja. Już jest hasiok bo ktoś wyciepnął stare opony i izolacje z kabli. Straż Miejska powiadomiona, ciekawe czym się to skończy. Najlepiej by było, gdyby udało się znaleźć tego buraka co to tam wywalił i musiał na własny koszt to zutylizować i dodatkowo zapłacić grzywnę. Może by się czegoś nauczył.


Świętochłowice koryto rzeki Rawy. Po jego zakryciu parę lat temu, powstała ścieżka dla pieszych i rowerzystów, prowadząca korytem Rawy prawie przez cale centrum SW od ul. Bytomskiej aż do granicy z Chorzowem i dalej do ul. Dąbrowskiego w Chorzowie. Niestety w niektórych miejscach jest tam dużo rozbitego szkła.

Po SW

Jak co czwartek wieczorem z gitarą do centrum SW. Dopóki nie pada deszcz czy śnieg to można spokojnie korzystać z roweru i przy okazji jeszcze parę dodatkowych kilometrów przejechać. Szkoda tylko, że w ciemności, po zmroku w świetle lamki rowerowej albo oświetlenia ulicznego. Dziś dodatkowo parę metrów po Skałce i Amelongu.

Michałkowice

Bytom

Po mieście wieczorową porą. Do Bytomia do Agory, a potem przez Szombierki, Orzegów i Godulę do Lipin do piekarni. No i przy okazji stuknęło dzisiaj 5k km w tym roku.


Zabytkowy budynek Hansahaus w Bytomiu z 1925 r., odnowiony w 2016 r.

Dolina Bytomki

Rodzinny niedzielny spacer