mallutky prowadzi tutaj blog rowerowy

Na Kole

Wpisy archiwalne w miesiącu

Październik, 2024

Dystans całkowity:494.41 km (w terenie 132.00 km; 26.70%)
Czas w ruchu:26:36
Średnia prędkość:18.59 km/h
Maksymalna prędkość:52.53 km/h
Suma podjazdów:3771 m
Liczba aktywności:13
Średnio na aktywność:38.03 km i 2h 02m
Więcej statystyk

Zbiorówka 10.24

  • DST 43.00km
  • Teren 1.00km
  • Czas 02:48
  • VAVG 15.36km/h
  • Podjazdy 354m
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 31 października 2024 | dodano: 31.10.2024

Krótkie przejazdy po okolicy do 10 km.




Kategoria Zbiorówka

DBD+Park Śląski

  • DST 30.97km
  • Czas 01:28
  • VAVG 21.12km/h
  • VMAX 38.84km/h
  • Podjazdy 251m
  • Sprzęt RA2
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 29 października 2024 | dodano: 29.10.2024

No cóż, czasy, kiedy po pracy mogłem "po jasnoku" pojeździć na kole na razie minęły. Teraz nastał czas na wyjazdy "po ćmoku". Dziś udało się uskutecznić wieczorny wyjazd tym razem do biura na Wełnowiec w Katowicach. Tam przez Chorzów stary i wzdłuż Parku Śląskiego, a powrót przez Park Śląski, Chorzów Batory i centrum Świętochłowic. Przy okazji przetestowałem moja starą lampkę do roweru i chyba już jej czas mija. Po godzinie jazdy, na najsłabszym poziomie świecenia, zaczęła "wołać" o prąd, a jak dojeżdżałem do domu, to co prawda jeszcze świeciła, ale bardziej pozwalała mnie zauważyć innym użytkownikom drogi niż oświetlała mi drogę. Na szczęście odcinki od Chorzowa Starego przez Wełnowiec do Stadionu Śląskiego i od stadionu Ruchu w Chorzowie Batorym aż prawie do domu jechałem DDR, co dawało większy komfort jazdy.


Bar Rebel Garden w Parku Śląskim przy bramie do ZOO.


Planetarium Śląskie.


Kategoria Do 050 km, Transport

Jesienne Żabie Doły

  • DST 27.54km
  • Teren 14.00km
  • Czas 01:22
  • VAVG 20.15km/h
  • VMAX 52.09km/h
  • Podjazdy 169m
  • Sprzęt RA2
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 27 października 2024 | dodano: 27.10.2024

Pojechałem z dzieckiem na tenis do Bytomia, na korty Górnika i korzystając ze 🌞 i 🍂🍁 pogody wsiadłem na rower i ruszyłem w stronę Żabich Dołów. Mając max 1,5h na żadną dłuższą wyprawę nie miałem szans, więc zacząłem od kapliczki Maria Hilf na pograniczu Bytomia i Piekar Śl., potem przez Rozbark i w pobliżu osiedla Arki Bożka pojechałem w stronę Żabich Dołów.Ponieważ pogoda była dziś piękna na Żabich Dołach było pełno spacerujących i rowerzystów. Prócz Żabich Dołów objechałem Dolinę Górnika i przez Łagiewniki i centrum Bytomia wróciłem w okolice kortów. Ponieważ miałem jeszcze parę minut czasu przejechałem szybko przez Park Miejski i na kortach skończyłem moją dzisiejszą wycieczkę.


Kapliczka Maria Hilf


Śladem zlikwidowanej kolejki wąskotorowej.


Żabie Doły w jesiennych kolorach


Szyb i zabudowania byłej kopalni Barbara-Chorzów w Chorzowie Starym


Most wiszący nad stawem w Dolinie Górnika.


Żabie Doły - staw Kolejorz


Bytom - budynki Opery Śląskiej i liceum na Placu Sikorskiego.


Kategoria Do 050 km, Wycieczki

Do weterynarza i na ogródek z +

  • DST 22.70km
  • Teren 4.00km
  • Czas 01:06
  • VAVG 20.64km/h
  • VMAX 43.85km/h
  • Podjazdy 146m
  • Sprzęt Haibike
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 26 października 2024 | dodano: 26.10.2024

Ponieważ miałem na dzisiaj zaplanowane prace w ogródku, to wiedziałem, że nie ma szans na jakąś dłuższą wycieczkę rowerową. Dlatego trzeba było wykorzystać ten dzień tak jak się dało. Rano przy okazji zakupu u weterynarza po karmy dla kota, zdecydowałem się pojechać rowerem do centrum SW i też nie najkrótszą drogą. Wygospodarowałem sobie przy okazji trochę czasu i na powrocie od weterynarza dołożyłem parę kilometrów przez Chorzów Batory, Zgodę, Nowy Bytom, Chebzie i Lipiny. Potem jeszcze tylko przejazd do ogródka i z powrotem. A wieczorem koncert w NOSPR w Katowicach.


Świętochłowice - wieże kopalni Polska


Ruda Śląska Nowy Bytom - wielki piec huty Pokój


Na ogródku.


Poranny jesienny widok z okna. W oddali zamglony wielki piec w Nowym Bytomiu.


Kategoria Do 025 km, Transport

Kaufland wieczorową porą

  • DST 23.96km
  • Teren 1.00km
  • Czas 01:16
  • VAVG 18.92km/h
  • VMAX 46.01km/h
  • Podjazdy 162m
  • Sprzęt Haibike
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 25 października 2024 | dodano: 25.10.2024

Wieczorny wyjazd do Kauflandu na Szarlocińcu. Najpierw zrobiłem sobie wieczorną rundę po Świętochłowicach i Chorzowie, a dopiero potem podjechałem po zakupy. Po drodze w Chorzowie w okolicach rynku spotkałem sporo kibiców z szalikami Ruchu, bo dziś Niebiescy grali na Stadionie Śląskim z Wartą Poznań i ekipa wybierała się na mecz.

Przy okazji szybki kurs śląskiego :)

Sznaps=Kieliszek wódki


Na winklu=Na rogu


Kategoria Do 025 km, Transport

Michałkowice

  • DST 19.60km
  • Czas 00:58
  • VAVG 20.28km/h
  • VMAX 50.57km/h
  • Podjazdy 135m
  • Sprzęt Haibike
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 22 października 2024 | dodano: 22.10.2024


Kategoria Do 025 km, Transport

Halemba i Kochłowice by ETNH.

  • DST 68.05km
  • Teren 36.00km
  • Czas 03:28
  • VAVG 19.63km/h
  • VMAX 50.46km/h
  • Podjazdy 469m
  • Sprzęt RA2
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 20 października 2024 | dodano: 20.10.2024

Relive 'Halemba, Mikołów i Kochłowice'

Miała być dziś Góra św. Anny z Gliwic z kolegą, ale rano okazało się, że niestety wyjazd musimy odłożyć, a tu rower już był na dachu samochodu i wszystko było gotowe do wyjazdu :(.  Samemu mi się jednak nie chciało jechać na Annaberg, więc żeby nie marnować takiej pięknej złotej jesieni, siadłem szybko do komputera, przeglądnąłem zapisane ślady rowerowe i wybrałem ślad gravelowy przygotowany przez ETNH. ETNH jest to ekipa z Katowic Giszowca, która specjalizuje się w sprawach gravelowych i w zeszłym roku organizowała ustawki gravelowe po Murckach, Kostuchnie i okolicach. Nigdy z nimi się wybrałem ale udało mi się ściągnąć parę śladów gpx z ich ustawek i jeden z nich postanowiłem dziś wykorzystać. Najpierw musiałem się włączyć na trasę, wypadło na Kochłowice, bo tam miałem najbliżej. Początkowy odcinek wzdłuż A4 był odrobinę trudny technicznie, wąska ścieżka taki singielek z dużą ilości korzeni i co się okazało w praniu dużą ilością młodych krzewów akacji. Efekty kolców akacji są widoczne do teraz na moich nogach. Potem już był luz i przeważnie szeroko i równo. Trasa prowadziła lasami raz w Halembie a raz w Mikołowie i tak to leciało: Halemba wokół zwałowiska KWK Bielszowice - Mikołów Borowa Wieś - Halemba Stara Kuźnia - Mikołów Śmiłowice - Halemba Stara Kuźnia - Katowice Stare Panewniki - Mikołów Kamionka i w efekcie do Katowic Ligoty. W Ligocie aż do Katowic Brynowa był odcinek asfaltowy, w Brynkowie za jeszcze istniejącą stacją przy KWK Wujek wjechałem znowu na leśną drogę i przez Kokociniec w Katowicach i Uroczysko Buczyna w Chorzowie Batorym dojechałem w końcu z powrotem do Kochłowic. Potem jeszcze kawałek  po Kochłowicach drogami gruntowymi wzdłuż stawów kochłowickich w Radoszowach i obok Przystani oraz po nasypie jakiejś zlikwidowanej linii kolejowej, którym dojechałem do końca pętli przy autostradzie. Potem czekał mnie już tylko powrót do domu, który wiązał się z podjazdem ul. Tunkla do Zgody w SW.


Gdzieś na starym nasypie w Halembie.


Staw Kiszka w Halembie.


I tu widać dlaczego Kiszka :)


Krzyż w panewnickim lesie.


Czarny Staw na Radoszowach

Relive 'Halemba, Mikołów i Kochłowice'



Kategoria Do 100 km, Wycieczki

Bytom/Beuthen

  • DST 21.20km
  • Teren 1.00km
  • Czas 01:04
  • VAVG 19.88km/h
  • VMAX 45.37km/h
  • Podjazdy 176m
  • Sprzęt RA2
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 18 października 2024 | dodano: 18.10.2024

Wieczorny wyjazd do Bytomia zobaczyć odnowiona halę peronową na dworcu kolejowym, a przy okazji sprawdzenie stanu roweru po niedzielnym deszczowym wyścigu w Koszęcinie. Rower został umyty od razu w niedzielę, ale do wtorku czekał na smarowanie i "polerowanie", a dodatkowo w środę wymieniłem z przodu klocki hamulcowe i konieczne było przetestowanie wszystkiego.


EC Szombierki i linia kolejowa do Tarnowskich Gór.


Hala peronowa na dworcu w Bytomiu. Hala powstała w 1929 a przy okazji remontu linii kolejowej 131 została przebudowana i powróciła do pierwotnego przedwojennego wyglądu.


Na peronach. Na razie czynny jest tylko peron 3, z którego odjeżdżają pociągi relacji Bytom-Gliwice. Pozostałe perony mają zostać uruchomione wraz ze zmianą rozkładu jazdy w grudniu br. i będą z nich korzystały pociągi na trasie Lubliniec - Tarnowskie Góry - Katowice.


Na hali pojawiły się przeszklenia.


Wnętrze dworca. Na razie cicho i pusto.


Wnętrze dworca i mozaika autorstwa Kazimierza Gąsiorowskiego powstała w okresie PRL. Na górze w przeszłości znajdowała się dworcowa restauracja. Trudno orzec co przedstawia. Na pierwszy rzut oka kominy i dymy.


Mural przy byłej kopalni Rozbark (Heinitzgrube).



Kategoria Do 025 km, Wycieczki

Po SW transport

  • DST 18.75km
  • Czas 01:02
  • VAVG 18.15km/h
  • VMAX 50.08km/h
  • Podjazdy 122m
  • Sprzęt Haibike
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 16 października 2024 | dodano: 17.10.2024

Wieczorna, transportowa przejażdżka po Świętochłowicach. Najpierw piekarnia w Lipinach, a potem dodatkowo apteka w centrum. Na koniec wypad poza miasto i dołożone parę kilomertów w Chorzowie II i Bytomiu Łagiewnikach.


Lipiny - kolejna kamienica odzyskuje blask :)


Kategoria Transport, Do 025 km

Koszęcińskie Szutry

  • DST 49.38km
  • Teren 45.00km
  • Czas 02:21
  • VAVG 21.01km/h
  • VMAX 45.85km/h
  • Podjazdy 87m
  • Sprzęt RA2
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 13 października 2024 | dodano: 13.10.2024

Finałowy wyścig Małego Turu Szutrowego w Koszęcinie zorganizowany przez "Kowala na kole" z Koszęcina. W tym roku wziąłem udział tylko w tym jednym wyścigu wchodzącym w skład cyklu MTS. Pięć wyścigów było planowanych, a w sumie odbyły się cztery (nie odbył się wyścig w Woźnikach z powodu opadów deszczu, których efektem była powódź na południu Polski, a też miałem tam być). Ten dzisiejszy wyścig to był wyścig, który miał wszytki wyścigi pod sobą. Co prawda, krótka trasa po której jechałem miała tylko niecałe 50 km (była też trasa 100 km), ale akurat dzisiaj musiało lać i być zimno. Temperatura była chyba poniżej 10*C i w zasadzie lało od 3 km trasy aż do mety, dzięki temu wszyscy byli  przemoczeni i przemarznięci. Dodatkowo do mety dowiozłem na sobie i na rowerze dodatkowo z 1 kg piachu. Za to trasa wytyczona w Lasach Lublinieckich w okolicach Koszęcina, Piłki, Rusinowic i Bruśka była idealna: płaska, świetne leśne szutry w zasadzie bez odcinków po drogach publicznych (asfaltach). Gdyby nie ta pogoda to byłoby przepięknie. A tak było ciężko ale super. Najlepsze było to, że jak już przyjechałem na metę to przestało padać i się wypogodziło - pokazało się piękne błękitne niebo i słońce w końcu zaświeciło. Lepiej późno niż wcale. Pozdrowienia i gratulacje dla wszystkich, którzy dziś tam byli.
Za przejechanie tego ekstremum nagrodą był medal wykuty własnoręcznie przez Kowala, gorąca grochówka, herbata i ciastko. Super.
W czasie jazdy nawet mi się nie chciało robić zdjęć w tym deszczu, więc poza przygotowanym rowerem do startu i medale to nie ma.


Rower gotowy do startu, jeszcze czysty i suchy


Pamiątkowy medal

Relive 'Koszęcińskie Szutry 2024'


Kategoria Do 050 km, Wyścig