Powyżej 150 km
Dystans całkowity: | 473.89 km (w terenie 85.00 km; 17.94%) |
Czas w ruchu: | 24:41 |
Średnia prędkość: | 19.20 km/h |
Suma podjazdów: | 2410 m |
Liczba aktywności: | 3 |
Średnio na aktywność: | 157.96 km i 8h 13m |
Więcej statystyk |
Sankt Annaberg
-
DST
151.77km
-
Teren
5.00km
-
Czas
07:18
-
VAVG
20.79km/h
-
Podjazdy
748m
-
Sprzęt Haibike
-
Aktywność Jazda na rowerze
Niedzielna wycieczka w upale na Górę Św. Anny, a przy okazji udało się zaliczyć Tour de Silesia Covid-19 Edition. Do przejechania było 125 lub 250 km, ja wybrałem krótszą wersję i jestem zadowolony.
Trasa: Świętochłowice, Gliwice, Sośnicowice, Kotlarnia, Stara Kuźnia, Kędzierzyn Koźle, Leśnica i w końcu Góra św. Anny, czyli nasz śląski St. Annaberg :). Powrót przez Olszową, Zimna Wódkę, Ujazd, Rudziniec, Kleszczów, Gliwice, Świętochłowice. Po drodze odwiedzony teren leśniczówki Nadleśnictwa Kędzierzyn z murowaną dostrzegalnią przeciwpożarową i zlokalizowany w nieodległych Sławęcicach teren byłej filii KL Auschwitz oraz park nad kanałem Gliwickim, gdzie znajdą się reszki pałacu książąt Hohenlohe-Öhringen. Pałac został zniszczony w czasie zdobywania Sławęcic przez Sowietów w 1945, a dodatkowo w 1948 r. pozostalości pałacu spłonęły i po rozbiórce pozostał jedynie boczny portyk wejściowy w otoczeniu jednoosobowych wież wartowniczych z czasów II WŚ. W parku znajduje się też pawilon ogrodowy z 1802 r. tzw. Belweder.
Leśniczówka w Starej Kuźni
Brama do obozu w Sławęcicach
Pomnik ofiar obozu w Sławęcicach
Krematorium
Kanał Gliwicki
Pozostałości pałacu
Belweder
Widok na Górę św. Anny
Leśnica rynek
Widok w stronę Zdzieszowic z podjazdu pod Górę św. Anny
Widok na płd-zach w oddali Sudety ledwo widoczne
Wnętrze bazyliki na Górze św. Anny
Olszowa odrestaurowane zabudowania folwarku - obecnie Park Miniatur
Okolicznościowy kamień
Olszowa - Kościół pw. Matki Boskiej Śnieżnej
Gdzieś między Zimną Wódką a Ujazdem
Przed Ujazdem
Ujazd ruiny pałacu
Ujazd
Kategoria Powyżej 150 km, Wycieczki
Przez Kociewie i Kaszuby
-
DST
166.37km
-
Teren
35.00km
-
Czas
09:01
-
VAVG
18.45km/h
-
Podjazdy
1001m
-
Sprzęt Haibike
-
Aktywność Jazda na rowerze
Solo przez Kociewie i Kaszuby. Start o 4.35 w Laskowicach Pomorskich, gdzie dojechałem pociągiem z Bytomia. Potem jazda do Okonin Nadjeziornych przez Osie, Tleń i Śliwice. W Okoninach Nadjeziornych córka jest na obozie i dowoziłem jej śpiwór. Potem jazda do Fojutowa przez Białą i Legbąd, żeby zobaczyć akwedukt. Niestety początkowe odcinki leśne prowadzone drogami gruntowymi bardzo piaszczyste i ciężko się jechało szczególnie między Okoninami Nadjeziornymi a Białą - czasem trzeba było prowadzić rower. Od Fojutowa do Mylofa (Zapora) wzdłuż trasa Wielkiego Kanału Brdy, który m długość 21 km, początkowo asfaltem a za Rytlem do końca trasa gruntowa z kamieniami. W Mylofie przerwa na pysznego pstrąga i uzupełnienie płynów w Restauracji u Agi, a potem jazda przez Czernicę, Swornegacie, Charzykowy do Chojnic, na dworzec kolejowy, żeby pojechać do Piły. Od Drzewicz, a w zasadzie ciut wcześniej, bo od momentu jak wjechałem na drogę DW 236 fajna ścieżka rowerowa prowadząca lasem odseparowana od drogi. Trasa w przeważającej szutrowa, a tylko na obszarze miejscowości głównie z kostki, z tym, że na szczęście niefrezowanej, więc jechało się OK. Poza tym jadąc lasem był cień i nie było aż tak gorąco. Pogoda dopisała, choć mogłoby być ciut chłodniej. Dodatkowo następne 10 gmin zaliczone.
Jezioro Stelchno po wschodzie słońca
gdzieś w okolicy Czerska Świeckiego
Osie o godz. 5.55
Miejsce pamięci okolice Tlenia
Tleń - jezioro
Śliwice - budynek po kościele ewangelickim
Jezioro OkonińskieJezioro Okonińskie
Wielki Kanał Brdy
Wielki Kanał Brdy - widok w kierunku Fojutowa
Akwedukt w Fojutowie pod Wielkim Kanałem Brdy
Widok z wież widokowej na akwedukt i kanał
Mylof - Brda początek Kanału
Mylof - Brda
Żeby nie było wątpliwości, że byłem na Kaszubach
Brda w Swornychgaciach
Most zwodzony w Małych Swornychgaciach
Małe Swornegacie - Jezioro Charzykowskie
Chojnice - Starostwo Powiatowe
Chojnice - orzeł na pl. Jagiellońskim
Chojnice - pozostałości murów obronnych i Brama Człuchowska
Chojnice - Bazlika
Chojnice - Ratusz
Chojnice - herby na Ratuszu
Chojnice - Kościół Zwiastowania NMP
Parowóz na stacji w Chojnicach
Żuraw do dostarczania wody do parowozów
Relive 'Morning Jun 29th'
Kategoria Wycieczki, Powyżej 150 km
Do Oświęcimia przez Dziećkowice
-
DST
155.75km
-
Teren
45.00km
-
Czas
08:22
-
VAVG
18.62km/h
-
Podjazdy
661m
-
Sprzęt Haibike
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wycieczka na rynek do Oświęcimia. Trasa zaplanowana w aplikacji Bikemap, chciałem, żeby była trochę offroadowa, a równocześnie tam gdzie była konieczna jazda po asfalcie, to żeby prowadziła drogami o jak najmniejszym natężeniu ruchu.
Ruszyłem przez miasto asfaltem: Świętochłowice, Chorzów, Katowice do Giszowca.
Dom tzw. "kolonii amerykańskiej" z lat 20 XX w.
Wieża ciśnień w Giszowcu
Tam wjechałem w
las i od razu po kilometrze "niespodzianka" cała ścieżka zalana wodą. Z powodu szkód górniczych teren Lasu Murckowskiego między Giszowcem a
Mysłowicami strasznie się zapada i często tam stoi woda, ale tym razem to już była masakra, na co duży wpływ miały padające ostatnio deszcze. Trzeba się było jakoś przeprawić na drugą stronę gigantycznej kałuży nie wiedząc jaka jest głęboka i jak nierówne jest jej dno. Ale udało się choć buty były trochę mokre.
Rozlewisko za Giszowcem w Lasach Murckowkich
Jest życie - kijanki w rozlewisku. Tłuczeń w wodzie użyty do podniesienia wysokości drogi z powodu obniżenia terenu spowodowanego szkodami górniczymi.
Potem minąłem Wesołą Falę i przez Wesołą i
Krasowy w Mysłowicach dojechałem do Imielina. Po drodze minąłem Wapieniok –
piec do wypalania wapna.
Wapieniok
Maszt radiowy w Kosztowach
W Imielinie krótka przerwa, a
potem jazda w kierunku zbiornika w Dziećkowicach.
Zbiornik Dziećkowice
Zbiornik Dziećkowice
Ruszyłem na objazd jeziora a
po przeciwnej stronie ścieżka prowadziła wzdłuż Przemszy,którą dojechałem do
mostu w Jeleniu w Jaworznie.
Przemsza
Potem dalej głównie terenowo: z powrotem wzdłuż drugiej
strony Przemszy i lasami do Chełmka i
dalej asfaltem do Budzowic i Gromca.
Gdzieś w lesie :)
W Gromcu wjechałem na wał, którym wzdłuż
Wisły biegnie Wiślana Trasa Rowerowa i dojechałem nim do Bobrka. Ścieżka jest równa, asfaltowa i jedzie się po niej bardzo przyjemnie, po drodze jest kilka zjazdów, którymi można się dostać w pobliże Wisły. Jadąc dalej za
znakami WTR dojechałem na rynek do centrum Oświęcimia.
Wisła z WTR
Wisła
Ujście Soły do Wisły
Na rynku krótki relaks. Okazało się, że był tam „spęd” food tracków, można było skosztować to i
owo. Ten odcinek miał długość ok 86 km.
Soła
Wieża obronna
Oświęcim rynek
Powrót zaplanowałem inną drogą więc
skierowałem się w kierunku obozu koncentracyjnego Auschwitz. Po jego okrążeniu dotarłem do przez stawy w Harmężach dojechałem drogami gruntowymi do Woli a
następnie do Międzyrzecza i Tych w okolice Paprocan. Na odcinku od Harmęży do Międzyrzecza spotkałem
się z odcinkami prawie nieprzejezdnymi z uwagi na gigantyczne ilości błota. Zwykle było to związane z wycinką
drzew i rozjechaniem dróg leśnym przez samochody i maszyny używane do
karczowania lasu.
Stawy w Harmężach
W Tychach wydzielonymi ścieżkami rowerowymi przejechałem z Paprocan przez
centrum w zasadzie aż do Mąkołowca do granicy z Katowicami. Stamtąd przez Podlesie, Starganiec, Stare Panewniki i Chorzów Batory
wróciłem do domu do Chropaczowa. Powrót był krótszy bo miał około 78 km. Na szczęście
nie zmokłem choć w Tychach i Chorzowie spadł lekki deszczyk.
Relive 'Morning May 18th'
Kategoria Wycieczki, Powyżej 150 km