Maj, 2023
Dystans całkowity: | 581.41 km (w terenie 131.00 km; 22.53%) |
Czas w ruchu: | 29:51 |
Średnia prędkość: | 19.48 km/h |
Maksymalna prędkość: | 53.56 km/h |
Suma podjazdów: | 4012 m |
Liczba aktywności: | 15 |
Średnio na aktywność: | 38.76 km i 1h 59m |
Więcej statystyk |
Po SW
-
DST
12.52km
-
Teren
3.50km
-
Czas
00:48
-
VAVG
15.65km/h
-
VMAX
38.73km/h
-
Podjazdy
79m
-
Sprzęt Haibike
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria Do 025 km, Transport
Michałkowice
-
DST
20.56km
-
Czas
01:05
-
VAVG
18.98km/h
-
VMAX
43.82km/h
-
Podjazdy
140m
-
Sprzęt Haibike
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wieczorny wyjazd do Michałkowic. Przy okazji dzisiejszego armagedonu w Sosnowcu (zamknięty został zjazd z S1 na A4 od Dąbrowy Górniczej do Katowic i wszystkie drogi się zapchały) powrót z pracy zajął mi autem 80 minut zamiast 45, zacząłem żałować, że z przyczyn rodzinnych nie mogę na razie jeździć rowerem do pracy. Te 26 km rowerem w jedną stronę zajęło by mi mniej czasu niż to "kulanie" się autem. Dlatego też w celu relaksacyjnym pojechałem w odwiedziny do Michałkowic rowerem. Przynajmniej odetchnąłem i zapomniałem o popracowym zmęczeniu.
Pociągi metra do Dubaju, czekają na transport na parkingu przy zakładach Alstom w Chorzowie (dawny Konstal).M
Pola między Maciejkowicami a Michałkowicami.
Kategoria Do 025 km, Transport
Knurów
-
DST
78.57km
-
Teren
17.50km
-
Czas
03:46
-
VAVG
20.86km/h
-
VMAX
53.56km/h
-
Podjazdy
516m
-
Sprzęt RA2
-
Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela przywitała mnie chmurami i chłodem, ale przynajmniej nie padało i na drogach, po sobotnim deszczu, było już sucho. Prognoza Damiana Dąbrowskiego też nie zapowiadała deszczu. Temperatura zewnętrzna na domowej stacji pogody pokazywała mi ok 7-8 stopni, a zachmurzone niebo wyglądało jakby zaraz miało się znowu rozpadać się, ale ponieważ w planach miałem rower, to po śniadaniu i zrobienie paru rzeczy "dla domu" przebrałem się "w obcisłe" i ruszyłem w długą. Dziś za cel obrałem okolice Knurowa, żeby zobaczyć co tam słychać, bo mnie tam jeszcze nie widzieli, a przy okazji zaliczyć parę nowych kwadratów. Było trochę lasów między Rudą Śląską a Mikołowem i na południe od Knurowa i pól, między Bojkowem a Przyszowicami. Trasa tam dokładnie prowadziła przez pola, bo za pomocą mapy.cz wytyczyła mi się miedzami wśród pól. Było nierówno, bo sprzęt rolniczy swoje zrobił i mokro, bo trawa nie zdążyła się wysuszyć. Miejscami mnie wytzęsło, ale na to się dziś pisałem.
Kościół pw. św. Piotra i Pawła w Paniowach. Zawsze jak tam jestem załapie się na fotkę.
Stado owiec przy serowarni na Kątach w Mikołowie.
Pasące się konie w Chudowie
Grobla na stawie nad Hołdą w Knurowie
Zatopione i martwe brzozy z powodu obniżenia się terenu wywołanego wybieraniem węgla. Gdyby zamiast na zawał wybierali na podsadzkę takich negatywnych skutków wydobycia "czarnego złota" było by mniej. Niestety górnicy nie dbają o środowisko, spuszczają w majestacie prawa, zgodnie z pozwoleniami wodnoprawnymi, wraz z wodą z kopalń do rzek solanki i siarczki, powodują zapadliska, obniżenia terenu i szkody górnicze.
Grobla z drugiej strony
Nie wiem co to może być, może jakieś hołdy, bo na góry jest mi za blisko. Z google wynika, że w tamtym kierunku są hołdy kopalni Dębieńsko w Czerwionce-Leszczynach.
Bojków
Widok z miedzy w Bojkowie na południe.
Kategoria Do 100 km, Wycieczki
Po hałdach
-
DST
35.67km
-
Teren
22.50km
-
Czas
02:17
-
VAVG
15.62km/h
-
VMAX
51.01km/h
-
Podjazdy
320m
-
Sprzęt RA2
-
Aktywność Jazda na rowerze
Udało się dzisiaj wcześniej skończyć pracę i szybko wrócić do domu, toteż po obiedzie za długo w domu nie marudziłem i wykorzystując bardzo ciepły i przyjemny dzień wybrałem się na koło. Za bardzo nie miałem pomysłu gdzie jechać, w planie były lasy w okolicach Miechowic w Bytomiu, Kochłowic w Rudzie śląskiej albo Park Śląski. Wyszedł mi jednak taki spontaniczny offroad po okolicy. Zaliczyłem parę hałd, zacząłem od Ajski w Chropaczowie a potem zaliczyłem tę w Biskupicach. Był też szuter wzdłuż Bytomki, jazda przez pola w Rudzie oraz nieużytki poprzemysłowe i okolice stawu na Martynszachcie na granicy Nowego Bytomia i Chebzia w Rudzie Ślaskiej i Lipin w Świętochłowicach. Na koniec sprawdzenie dokąd na chwilę obecną prowadzi nowa droga rowerowa powstała przy okazji budowy zjazdu z DTŚ i rundka wokół Magiery, Matyldy, Milicyjnego i Zojry, stawów w Piaśnikach. Na koniec szybkie spłukanie koła na myjni, a potem w domu smarowanie łańcucha. Po drodze były też dziki, przed którymi ostrzegali mnie przygodni spacerowicze.
Lipiny - wjazd na Ajskę.
Hałda i staw Ajska oraz wieża kościoła w Chropaczowie.
Potok Lipinka wypływający z stawu Ajska. Ta część Świętochłowic znajduje się w zlewni Odry i wody Lipinki wpadają do Bytomki, Kłodnicy a na końcu do Odry.
Tunel zlikwidowanej kolei piaskowej pod linią kolejową łączącą Zabrze Biskupice i Rudę Chebzie. Niestety droga kończy się za kilkaset metrów na zlikwidowanym moście nad Bytomką. Musiałem wbić się na górę i potem wzdłuż torów dojechać znowu do Bytomki miedzy Rudą i Rudzką Kuźnicą.
Zabrze Biskupice konie pasące się nad Bytomką.
I jeszcze jeden koń.
I jeszcze kuce.
Nowa DDR wzdłuż ul. Przemysłowej w Lipinach, coś mi się wydaje, że dzięki nowej drodze do DTŚ te drzewa po prawej stronie wkrótce znikną i zrobią na nich tereny inwestycyjne.
Kategoria Do 050 km, Wycieczki
Lasy Murckowskie
-
DST
70.25km
-
Teren
20.00km
-
Czas
03:18
-
VAVG
21.29km/h
-
VMAX
52.96km/h
-
Podjazdy
486m
-
Sprzęt RA2
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dzisiaj rajza na kole do Lasów Murckowskich po brakujące kwadraty, a przy okazji pojeździć po lasach. Tereny na południe od DK 86 Katowice Bielsko są idealne do jeżdżenia leśnymi ścieżkami (no może poza ok 200 m odcinkiem zaplanowanego wjazdu do lasu, który był rozjechany przez maszyny do wycinki lasu). W Siągarni opuściłem Rezerwat Lasy Murckowskie, choć nie wyjechałem całkiem z lasu. Jadąc z Murcek, jeszcze przed Kostuchną, wjechałem na czerwony szlak rowerowy prowadzący z Katowic do Tych i leśnymi drogami gruntowymi dojechałem w okolicy Ochojca do Zespołu przyrodniczo-krajobrazowego „Źródła Kłodnicy”, a stamtąd już asfaltem do Brynowa. Z Brynowa już asfaltami przejechałem przez Załęże i Obroki do Chorzowa Batorego. Ponieważ zostało mi trochę czasu do umówionej godziny obiadu, zamiast jechać z Batorego prosto do domu, dołożyłem jeszcze parę kilometrów przez Chorzów Stary i Łagiewniki.
W sumie dzisiejsza trasa przebiegała po 6 miastach: Świętochłowicach, Chorzowie, Rudzie Śląskiej, Katowicach, Tychach i Bytomiu.
Lasy Murckowskie
Najgorszy odcinek trasy, choć na szczęście krótki, wystarczyło przeprowadzić rower wzdłuż drogi i po 200 m można było już jechać.
Lasy Murckowskie
Murcki - zabytkowy wagonik kopalniany ustawiony w lesie upamiętniający sprowadzenie w 1865 r. przez księcia pszczyńskiego Jana Henryka XI Hochberga z Pszczyny i Ksiaża pierwszych czterech żubrów. Żubry zostały przekazane przez rosyjskiego cara Aleksandra II w zamian za jelenie schwytane w lasach pszczyńskich i zostały dowiezione koleją na stację, należącej do księcia, kopalni Emanuelssegen w Murckach.
Murcki - mauzoleum na cmentarzu przy ul Kołodzieja, które w 1937 roku ufundował - ku czci swego zmarłego 10 letniego syna - ówczesny aptekarz dr Walenty Sojka.
Katowice Brynów - kopalnia Wujek.
Chorzów - kościół św. Wawrzyńca.
Kategoria Do 100 km, Wycieczki