Do 025 km
Dystans całkowity: | 7074.63 km (w terenie 618.50 km; 8.74%) |
Czas w ruchu: | 381:30 |
Średnia prędkość: | 18.54 km/h |
Maksymalna prędkość: | 103.18 km/h |
Suma podjazdów: | 50366 m |
Liczba aktywności: | 410 |
Średnio na aktywność: | 17.26 km i 0h 55m |
Więcej statystyk |
Po SW
-
DST
18.82km
-
Teren
2.00km
-
Czas
01:02
-
VAVG
18.21km/h
-
VMAX
67.75km/h
-
Podjazdy
129m
-
Sprzęt Haibike
-
Aktywność Jazda na rowerze
Po powrocie z zimowych ferii, dzisiaj przyszedł czas na załatwianie prywatnych spraw, oczywiście na rowerze.
Kategoria Do 025 km, Transport
Po SW
-
DST
14.01km
-
Teren
2.00km
-
Czas
00:46
-
VAVG
18.27km/h
-
VMAX
50.27km/h
-
Podjazdy
111m
-
Sprzęt Haibike
-
Aktywność Jazda na rowerze
Krótkie wieczorne kręcenie po Świętochłowicach. Nie chciało mi się jechać do/z Piaśnik najkrótszą drogą więc sobie trochę dołożyłem. Plus przejazd po ciemnym Lasku Chropaczowskim :)
Chropaczów by night - osiedle familoków przy ul. Średniej.
Chropaczów by night - osiedle familoków przy ul. Średniej. W tle komin na terenie zlikwidowanej w l. 70 XX w. kopalni Śląsk.
Chropaczów by night - osiedle familoków przy ul. Węglowej/Średniej. W tle kościół MB Różańcowej
Kategoria Do 025 km, Transport
Do piekarni
-
DST
13.13km
-
Czas
00:40
-
VAVG
19.70km/h
-
VMAX
43.82km/h
-
Podjazdy
115m
-
Sprzęt Haibike
-
Aktywność Jazda na rowerze
Ciemno i chłodno, a poza tym nie było z mojej strony jakiejś wielkiej chęci na dłuższy wyjazd rowerowy. Znaczy się była ale w okolicach południa, jak siedziałem w pracy, a na zewnątrz było jasno i słonecznie, ale wieczorem to chęci jakoś zmalały i tylko wybrałem się do piekarni na Lipiny po chleb. Co prawda zrobiłem parę kilometrów i przejechałem dodatkowo przez Godulę i Chebzie, ale to nie było to o czym myślałem w ciągu dnia :(
Kategoria Do 025 km, Transport
Berlin Nextbike'iem
-
DST
21.82km
-
Teren
2.00km
-
Czas
01:37
-
VAVG
13.50km/h
-
VMAX
31.75km/h
-
Podjazdy
23m
-
Aktywność Jazda na rowerze
Weekendowy rodzinny wyjazd do Berlina. W sobotnie popołudnie i w niedzielne dopołudnie wspólne piesze zwiedzanie miasta a potem, popopłudniu "impreza w podgrupach". Ponieważ tym razem nie zdecydowałem się na udział w koncercie, to ekipa poszła na koncert Marthy Argerich do filharmonii, a ja wybrałem rower. Musiałem sobie poszukać roweru do wypożyczenia, ale na szczęście pod filharmonią znajdowała się stacja Nextbike i szybko poszło. Najpierw pojechałem przez park Tiergarten w stronę Kolumny Zwycięstwa - Siegessäule. potem wzdłuż Szprewy w stronę Bundestagu. Pierwotnie w planach miałem okrążenie Bundestagu ale akurat w niedzielne popołudniu odbywała się w Berlinie gigantyczna manifestacja antyfaszystowska i proimigrancka, więc w stronę Bundestagu waliły gigantyczne tłumy uniemożliwiające jazdę rowerem. Zdecydowałem się więc ruszyć w stronę Unter den Linden, żeby uciec od tych tłumów, ale jeszcze parę razy udało mi się z nimi spotkać. W każdym razie Unter den Linden przejechałem w stronę Aleksanderplatz, a potem ruszyłem w kierunku Kreuzbergu, gdzie wjechałem na trasę rowerową prowadzącą śladem Muru Berlińskiego. Na asfalcie był oznaczony granitowymi kostkami ślad, gdzie stał mur, a w okolicach centrum dokumentacyjnego Topografia Terroru znajduje się zachowany fragment mury ze śladami prób jego likwidacji. Ponieważ w tamtych okolicach ślad po murze kierował się w stronę Placu Poczdamskiego i Bramy Brandenburskiej, a ja miałem odebrać walizkę z hotelu w pobliżu byłego dworca Anhalter, czyli niedaleko miejsca, gdzie akurat byłem, postanowiłem pokręcić się na chybił trafił po Berlinie, bo miałem jeszcze ok 30-40 minut czasu. Zrobiłem więc kółko na "chybił trafił" po terenie byłego Berlina Zachodniego i wycieczkę zakończyłem na stacji Nextbike'a przy Anhalterstr. Odebrałem walizkę i pieszo wróciłem pod filharmonię. I tak aktywnie udało się spędzić weekend w Berlinie.
Berliner Philharmonie miejsce startu
Odcinek przez Tiergarten z widokiem na Siegessäule
Berlin Hauptbahnhof, Sprewa i demonstracja antyfaszystowska na moście przeciw rezolucji Bundestagu o ograniczeniu migracji. Centrum Berlina było z tego powodu ciężko przejezdne. Wszędzie szli demonstranci z różnymi transparentami.
Szprewa - widok w stronę wieży telewizyjnej na Alexanderplacu.
Unter den Linden
Staatsoper przy Unter den Linden
Humboldt Forum - odbudowany pałac cesarski.
Zegar Urania pokazujący pokazujący aktualny czas w 24 strefach czasowych
Najbardziej znane przejście graniczne z okresu podziału Niemiec pomiędzy NRD a Berlinem Zachodnim "Checkpoint Charlie" na trasie drogi rowerowej śladami muru berlińskiego.
Pozostałości muru berlińskiego w pobliżu centrum "Topografia terroru" dokumentującego zbrodnie nazizmu - widok od byłej NRD-owskiej strony.
Kategoria Do 025 km, Wycieczki
Po SW
-
DST
21.08km
-
Czas
01:12
-
VAVG
17.57km/h
-
VMAX
42.48km/h
-
Podjazdy
150m
-
Sprzęt Haibike
-
Aktywność Jazda na rowerze
Transportowo po okolicach: piekarnia, zakupy w centrum SW.
Kategoria Do 025 km, Transport
Po SW i SH
-
DST
23.64km
-
Czas
01:20
-
VAVG
17.73km/h
-
VMAX
37.30km/h
-
Podjazdy
161m
-
Sprzęt Haibike
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wieczorny transportowo-wycieczkowy wyjazd do piekarni do Lipin. Ale najpierw dla przyjemności rundka przez Świętochłowice i Chorzów, a także przy okazji zahaczone o Bytom. Jeszcze w zimowym anturażu, ale nie ma się co dziwić, bo mimo że w ciągu dnia temperatura lekko powyżej 0, to jednak wieczorem i w nocy ciągle utrzymuje się lekki mróz. Było to widać i czuć dzisiaj w czasie jazdy. W niektórych miejscach mokry asfalt lekko przymarzał, ale na szczęście nie utrudniało to jazdy.
Świętochłowice Lipiny
Chorzów - rynek
Kategoria Do 025 km, Transport, Wędrówka
Zimowe Żabie Doły
-
DST
18.35km
-
Teren
9.00km
-
Czas
01:08
-
VAVG
16.19km/h
-
VMAX
31.61km/h
-
Podjazdy
124m
-
Sprzęt Haibike
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś, zgodnie z prognozami, ciepło jak na styczeń, bo po południu termometr pokazywał nawet 4*c i dodatkowo słonecznie. Wykorzystałem chwilę wolnego po obiedzie i ruszyłem w kierunku Żabich Dołów na pograniczu Chorzowa, Bytomia i Piekar Śl. spalać kalorie. Wyszedł z tego taki mały off-road, bo na Żabich Dołach jeździłem głównie po śladach zlikwidowanych linii kolejowych. A że były zaśnieżone, a śnieg był zmrożony i wydeptany, to świetnie się jeździło. Jeden minus to mgła na Żabich Dołach.
Chropaczów - komin zlikwidowanej kopalni Śląsk, która dała niemiecką nazwę Chropaczowowi - Schlesiengrube.
Łagiewniki - na trasie zlikwidowanej linii kolei piaskowej biegnącej w kierunku Żabich Dołów.
Mgliste Żabie Doły
Żabie Doły
Żabie Doły - dawna droga łącząca Bytom i Piekary Sląskie obecnie wyłączona z użytkowania przez samochody.
Na pograniczu Łagiewnik i Chropaczowa
Kategoria Do 025 km, Wycieczki
Po SW i do Selgrosa w zimowej scenerii
-
DST
23.16km
-
Czas
01:15
-
VAVG
18.53km/h
-
VMAX
36.50km/h
-
Podjazdy
194m
-
Sprzęt Haibike
-
Aktywność Jazda na rowerze
Można by rzec otwarcie sezonu rowerowego w roku 2025 gdyby nie wcześniejsze trzy krótkie jazdy, które zrobiłem w tym tygodniu. W sumie jednak te trzy przejazdy miały długość ok 5 km, z czego dwie były na rowerze miejskim i miały długość aż 1,2 km. Dlatego śmiało można uznać, że dzisiejsze wyjście na rower było wyjazdem otwierającym nowy sezon rowerowy. W zasadzie nie mogłem przez pierwsze dwa tygodnie stycznia nigdzie się wybrać, bo trzeba było przeczekać te wszystkie przeciwności, które były od początku roku: problemy zdrowotne, niekorzystna pogoda i obowiązki zawodowe. Ale w końcu mamy to. Dziś jeszcze w odrobinę zimowych warunkach, ale na szczęście drogi mimo, że był miejscami mokre, to jednak nie były już śliskie albo zaśnieżone, więc jechało się w miarę przyjemnie.
Przejechałem okrężnie przez Kolonię Zgorzelec, Godulę i Lipiny do Piaśnik, gdzie miałem sprzątać u mamy piwnicę, a potem wybrałem się jeszcze przez Szarlociniec, Chorzów Drugi i Łagiewniki do Selgrosa. Powrót też przez Łagiewniki w ciepłych promieniach słońca, które roztapiało leżący jeszcze na poboczu śnieg.
Lipiny - Ajska w zimowej scenerii. Przedwojenny polski schron bojowy Obszaru Warownego Śląsk.
Lipiny - w drodze na Uroczysko
Piaśniki staw Mlicyjny
Takie wykopaliska archeologiczne w piwnicy u mamy. Prócz tego jeszcze stare kasety video i kilka książek z początku XX w pisane po niemiecku gotykiem.
Kategoria Do 025 km, Transport
Po mglistych SW
-
DST
14.68km
-
Teren
2.00km
-
Czas
00:45
-
VAVG
19.57km/h
-
VMAX
43.63km/h
-
Podjazdy
76m
-
Sprzęt Haibike
-
Aktywność Jazda na rowerze
Od rana mgła, a dodatkowo powietrze też jest złe, co potwierdzają zarówno alerty RCB jak i okoliczne czujniki m.in. najbliższy czujnik w Chorzowie wskazuje, że norma PM 10 jest przekroczona o 316%, a PM2,5 o 675%. Dlatego dziś w miarę krótko. Pojechałem tylko przez Lipiny i Koreę do centrum SW, bo musiałem skoczyć do apteki, a potem przez Chorzów II i Lasek Chropaczowski wróciłem prosto do domu.
Lipiny we mgle
Zamarznięty staw w Lasku Chropaczowskim
Kategoria Do 025 km, Transport
Nowy Bytom (Fryncita, Friedenshütte)
-
DST
21.43km
-
Czas
01:09
-
VAVG
18.63km/h
-
VMAX
39.02km/h
-
Podjazdy
162m
-
Sprzęt Haibike
-
Aktywność Jazda na rowerze
Szybki wieczorny wypad na Nowy Bytom, zobaczyć jak do świąt przygotowana jest Ruda Śląska.
Nowego Bytomia nie należy mylić z Bytomiem, bo to w zasadzie dwa różne miasta. Nowy Bytom jest obecnie dzielnicą Rudy Śląskiej, a Bytom to Bytom :) . W przeszłości, do 1921 r. Nowy Bytom był eksklawą Bytomia, ale na skutek zmian granic państwowych znalazł się w Polsce i w latach 1921-59 stanowił samodzielną gminę Nowy Bytom. Znam osobę, która chciała dojechać komunikacją miejską do Bytomia i znalazła się w Rudzie Śląskie, bo na autobusie pisało Nowy Bytom. :)
Chebzie Pętla - zabytkowy tramwaj.
Nowy Bytom - Kościół św. Pawła
Nowy Bytom - choinka na placu przed kościołem i urzędem miejskim.
Kategoria Do 025 km, Wycieczki