Pętla Bytomska - duża 03.05

Dziś niestety znowu wokół komina. Pogoda majówkowa nie dopisała do końca. Przez cały dzień padało i dopiero wieczorem trochę się wypogodziło, więc przynajmniej wieczór trzeba było wykorzystać. Szybka pętelka asfaltem po 4 miastach i do domu. Na ulicach jeszcze czasami było trochę mokro ale dało się przeżyć.

Do garażu

DBD z rana

Z rana szybki DBD.

Terenowo - Ajska

Miałem iść do ogródka, ale ponieważ mam go 400 m od domu, to zdecydowałem się pojechać na rowerze ale drogą okrężną Przez Ajskę i Martynszacht. Ajska to część Chropaczowa na którym znajdują się hałdy po XIX w produkcji hutniczej, w cześć porośnięty drzewami lub zrekultywowane. Obecnie użytek ekologiczny, znajduje się tu staw i ścieżki spacerowe, a kiedyś  był tu tor motocrossowy.


Chropaczów od strony Ajski


Staw Ajska i pozostałości hałdy




Bunkier pilnujący granicy II Rzeczpospolitej - granica znajdowała się 500 m na północ


Ajska - widok w kierunku Goduli. Buduje się tu coraz więcej nowych domów

Potem dalej przez drogami gruntowymi przez Godulę do do parku Paweł w Chebziu  obok stawów Lipińskiego, Glombika i Smrodloka. W parku znalazłem  zrujnowany mostek. Kiedyś pewnie płynął tam pewnie jakiś potok do Smrodloka :)


Mostem w parku w Chebziu.

Z Chebzia przez Martynszacht (kiedyś była to kolonia robotnicza, w latach 70 została wyburzona. To tam K. Kutz kręcił część scen do filmu "Perła w koronie". W Lipinach i na Chropaczowie zreszta też) obok stawu Marcina pojechałem przez Koreę, Magierę, ścieżka nad Rawą do Lipin i do ogródka. Z ogródka z powrotem do Lipin i wzdłuż torów kolejowych prowadzących do Huty Zygmunt, obok cmentarza i boiska Naprzodu Lipiny. Po drugiej stronie torów znajduje sie jednaz najładniejszych kamienic na Lipinach - niestety jest zrujnowana. Miejmy nadzieję, że ktoś ją kiedyś wyremontuje i będzie mogła dalej służyć i cieszyć swoją urodą.


Lipiny kamienica przy ul. Granicznej

DBD porankiem

Rześki poranek. Szybko do biura na Wełnowiec  sprawdzić czy jest jakaś poczta albo awizo i z powrotem do domu na Home Office.

Chorzów do optyka

Do optyka naprawić okulary :) Coraz cieplej. Maseczka, a w zasadzie komin na ustach i nosie nie pomaga :(. Niestety trzeba się przywyczaić.

Do apteki i po okolicach

Do apteki, a potem krótko po okolicach, trochę asfaltem trochę terenowo. Najpierw wzdłuż Os. Ślężan szlakiem kolei piaskowej do Łagiewnik, potem przez Kolonię Zgorzelec wzdłuż Bytomki do Młyna Szombierskiego i przez Godulę, Chebzie, Lipiny i Piaśniki spowrotem do domu do Chropaczowa. Widać, że świat się otwarł po #zostanwdomu. Wszędzie widać spacerowiczów, biegaczy, nordicwalkingowców i bicyklistów.

Korona: SW po paczkę

Po paczkę do SW na Mijankę powrót przez Chorzów obok UŚ.

Korona: SW do weta

Do przychodni w Piaśnikach z zamówieniem na receptę i do weta w Centrum po lekarstwo dla zwierzaka :). Na końcu przypominało mi się, że chciałem podjechać jeszcze do Brico po taśmę, ale jak zobaczyłem kolejkę do sklepu to zrezygnowałem i wróciłem prosto do domu.

Korona: Na legalu DBD

Do biura na Wełnowiec odebrać pocztę. Tam i z powrotem przez Chorzów II, Chorzów Stary i wzdłuż Parku Śląskiego. Szkoda, że dzisiaj nie było tak ciepło i słonecznie jak w zeszłym tygodniu.