Do 050 km
| Dystans całkowity: | 12655.21 km (w terenie 2106.20 km; 16.64%) |
| Czas w ruchu: | 651:45 |
| Średnia prędkość: | 19.42 km/h |
| Maksymalna prędkość: | 116.28 km/h |
| Suma podjazdów: | 89294 m |
| Liczba aktywności: | 380 |
| Średnio na aktywność: | 33.30 km i 1h 42m |
| Więcej statystyk | |
Wrocław (Breslau)
-
DST
35.22km
-
Teren
1.00km
-
Czas
02:09
-
VAVG
16.38km/h
-
VMAX
34.42km/h
-
Podjazdy
59m
-
Aktywność Jazda na rowerze
Popołudniowo-wieczorna runda po Wrocławiu na rowerze miejskim. Miałem trochę wolnego czasu, więc zdecydowałem się na wypożyczenie roweru i pojechałem trochę niekonwencjonalnie. Najpierw zaliczony Grabiszyn potem Krzyki, Partynice, Gaj, Tarnogaj, Książe Małe, Szczytniki i na końcu wyspy nad Odrą i Stare Miasto. Pogoda dopisała, nawet po zachodzie słońca było bardzo przyjemnie. Duża część trasy prowadziła wydzielonym DDR, co bardzo ułatwiało jazdę.
Rynek - kamienice Jaś i Małgosia oraz kościół pw. Św. Elżbiety.
Rynek ratusz
Wieża ciśnień Borek
Cmentarz zdobywców Breslau
Odra z al. Wielkiej Wyspy
Fontanna multimedialna w okolicach Hali Stulecia
Widok z Mostu Grunwaldzkiego w stronę Katedry
Odra i Katedra oraz Kolegiata Świętego Krzyża i św. Bartłomieja z bulwaru
Mój wrocławski pojazd na bulwarze
Uniwersytet Wrocławski
Panorama Starego Miasta z Mostu Uniwersyteckiego
Przy okazji proszę o wsparcie dla małego Iwa, syna mojego kuzyna
Zbiórka dla Iwa
Kategoria Do 050 km, Wycieczki
Biblioteka Śląska
-
DST
39.62km
-
Teren
1.00km
-
Czas
01:58
-
VAVG
20.15km/h
-
VMAX
38.16km/h
-
Podjazdy
277m
-
Sprzęt RA2
-
Aktywność Jazda na rowerze
Popołudniowy wyjazd do Katowic, żeby oddać książkę do Biblioteki Śląskiej. Dziś upływał termin zwrotu, a ponieważ w niedzielę biblioteka jest zamknięta, skorzystałem z wrzutni. Dzięki temu uniknąłem zapłaty kary. Na powrocie po dojechaniu do Strefy Kultury, chciałem początkowo wracać przez Park Śląski wzdłuż Chorzowskiej, ale przypomniałem sobie, że dziś na Stadionie Śląskim jest mecz Polska-Finlandia i z powodu kibiców idących na mecz jazda mogłaby być tam utrudniona, zdecydowałem się więc na powrót do domu drugą stronę parku od Bytkowa wzdłuż Siemianowickiej i dalej przez Chorzów Stary i Łagiewniki. Po dojechaniu do domu okazało się, że będę musiał jeszcze raz pojechać do centrum SW więc przy okazji udało się dołożyć parę dodatkowych kilometrów. Jutro planowany wyjazd do pracy, co prawda prognozy na popołudniu mówią o miejscowych opadach lub burzach, ale mam nadzieję, że mi się uda dojechać i nie zmoknąć.
Katowice Załęże - dziś po mieście jeździł zabytkowy tramwaj z doczepą.
Bebok Cinibek przy wejściu do Centrum Informacji Naukowej i Biblioteki Akademickiej, w miejscu, gdzie kiedyś było lodowisko Torkat.
Katowice - Międzynarodowe Centrum Kongresowe a w tle wyłania się Spodek
Przy okazji proszę o wsparcie dla małego Iwa, syna mojego kuzyna
Zbiórka dla Iwa
Kategoria Do 050 km, Transport
Po okolicy
-
DST
29.34km
-
Teren
1.00km
-
Czas
01:30
-
VAVG
19.56km/h
-
VMAX
46.58km/h
-
Podjazdy
220m
-
Sprzęt RA2
-
Aktywność Jazda na rowerze
Transportowo po okolicy. Głównie po Świętochłowicach i Chorzowie. Najpierw do Lipin do piekarni, potem z chlebem do teściowej, a na końcu do Chorzowa Batorego. Przy okazji na powrocie zahaczone też o Bytom i Rudę Śląską.
Staw Wojskowy na granicy SW i SH.
Mural hutniczy w Wielkich Hajdukach (Chorzów Batory)
Przy okazji proszę o wsparcie dla małego Iwa, syna mojego kuzyna
Zbiórka dla Iwa
Kategoria Do 050 km, Transport
Hałda Brzeziny
-
DST
33.75km
-
Teren
15.00km
-
Czas
01:49
-
VAVG
18.58km/h
-
VMAX
44.35km/h
-
Podjazdy
271m
-
Sprzęt RA2
-
Aktywność Jazda na rowerze
Późnopopołudniowo-wieczorny wyjazd dla odprężenia po pracy. Rajza przez Żabie Doły do Brzezin w Piekarach Śląskich na hałdy, a potem DDR wzdłuż Brynicy i trochę szutrowo-asfaltowo po Bytomiu.
Gdzieś w Brzezinach na hałdzie, gdzie się droga skończyła.
Dalej hałdy
Dojazd do Brzozowic w Piekarach Śl.
Brynica w Brzozowicach w oddali kościół w Kamieniu
Piekary Śl. - węzeł na A1 oraz Bazylika w Piekarach i kościół na kalwarii
Przy okazji proszę o wsparcie dla małego Iwa, syna mojego kuzyna
Zbiórka dla Iwa
Kategoria Do 050 km, Wycieczki
Piątkowo wieczorowo
-
DST
41.51km
-
Teren
14.00km
-
Czas
02:04
-
VAVG
20.09km/h
-
VMAX
50.98km/h
-
Podjazdy
358m
-
Sprzęt RA2
-
Aktywność Jazda na rowerze
Miałem dziś jechać rowerem do pracy, ale mi się nie chciało wstać przez 6 rano. Wolałem sobie podrzemać jeszcze dodatkową godzinkę. Dlatego też na rower zdecydowałem się dopiero popołudniu. A że na Lipinach dziś kręcili serial szpiegowski pt „Wojna Zastępcza” i Lipiny stały się Sarajewem, to ruszyłem w stronę Lipin. To już któryś raz jak lipińskie budynki służą za tło do filmu. Miałem nadzieję, że zostało jeszcze coś ze scenografii i się nie pomyliłem. Znalazłem się jakby w Sarajewie z 1993 r. Pooglądałem co było i pojechałem dalej przez Chebzie i Rudę w stronę Zabrza. Pojeździłem trochę po hałdzie w Biskupicach i ruszyłem dalej przez Mikulczyce do Miechowic w Bytomia. Tam zacząłem odcinek terenowy i drogami gruntowymi dojechałem prawie do centrum Bytomia. Ponieważ zaczynało się już robić ciemno, to podjechałem jeszcze tylko przy okazji zobaczyć słynne nowe murale w przejściu pod dworcem kolejowym. Trzeba przyznać ciekawe prace i na bardzo dobrym poziomie, niemniej jednak uważam, że lepszym rozwiązaniem byłyby kafle, które można by było szybko umyć jak zostaną ubrudzone bazgrołami albo butami. W tej sytuacji trzeba mieć jednak nadzieję, że różnego rodzaju "ekipy" będą miały szacunek do tych prac. Potem już prosto asfaltem przez Łagiewniki do domu.
Lipiny jako Sarajewo




Widok z hałdy w Biskupicach na Biskupice i kościół p.w. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny
Widok z hałdy w Biskupicach na Biskupice i kościół p.w. św. Jana Chrzciciela
W Bytomiu Miechowicach już po żniwach. Na polu zostały tylko baloty ze słomy.
Murale na dworcu w Bytomiu nawiązujące do przemysłowej historii Bytomia.
Przy okazji proszę o wsparcie dla małego Iwa, syna mojego kuzyna
Zbiórka dla Iwa
Kategoria Do 050 km, Wycieczki
DBD
-
DST
27.52km
-
Czas
01:10
-
VAVG
23.59km/h
-
VMAX
41.83km/h
-
Podjazdy
247m
-
Sprzęt RA2
-
Aktywność Jazda na rowerze
Popołudniowy popracowy wyjazd do biura po pocztę. Tam i z powrotem. A na powrocie dodatkowo przejazd przez Park Śląski.
Park Sląski i rzeźba Pelikany
Przy okazji proszę o wsparcie dla małego Iwa, syna mojego kuzyna
Zbiórka dla Iwa
Kategoria Do 050 km, Transport
Pławniowice familijnie
-
DST
34.26km
-
Teren
9.00km
-
Czas
02:14
-
VAVG
15.34km/h
-
VMAX
35.50km/h
-
Podjazdy
121m
-
Sprzęt RA2
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wycieczka rowerowa z żoną do Pławniowic. Przejechane wokół jeziora Pławniowice i wzdłuż Kanału Gliwickiego, a do tego zjedzona zupa rybna i pstrąg. Trasa przebiegała odcinkami terenowymi w okolicach jeziora i kanału, a poza tym bocznymi drogami z niewielkim ruchem samochodowych, z wyjątkiem krótkich odcinków w obie strony w Taciszowie, gdzie ruch był większy i końcówki na ul. Kozielskiej. Trasa: Gliwice Brzezinka- Ligota Łabędzka - Rzeczyce - Taciszów - Pławniowice - Niewiesze - Taciszów - Gliwice Brzezinka.
Bociany w Taciszowie
Jezioro Pławniowice
Nieczynny wiadukt kolejowy nad Kanałem Gliwickim
Kanał Gliwicki.
Kategoria Do 050 km, Wycieczki rodzinne
Segiet
-
DST
43.87km
-
Teren
7.00km
-
Czas
02:06
-
VAVG
20.89km/h
-
VMAX
44.71km/h
-
Podjazdy
364m
-
Sprzęt RA2
-
Aktywność Jazda na rowerze
Tygodniowy urlop, ale prognozy na ten czas są niekorzystne, nierowerowe, więc trzeba było wykorzystać pogodową, która wydawała się idealna na rower. Niestety W Zabrzu między Rokitnicą a Osiedlem Młodego Górnika zaczęło kropić i tak już z większa lub mniejszą intensywnością deszcz przerywany przebijającym się słońcem zza chmur towarzyszyły mi do samego domu, a potem się znowu wypogodziło i wyszło słońce. Ale zanim zaczęło padać udało się trochę pojeździć po Bytomiu, w tym w okolicach stawu Brandka, po lasach w Rezerwacie Segiet, przez użytek ekologiczny Verona, tj. przez tereny po byłej kopalni galmanu „Verona” w Stolarzowicach.
Okolice Parku Fazaniec i widok w stronę Rudy Śląskiej
Panorama Szombierek (elektrownia) i Karbia (kopalnia i kościół)
Rezerwat Segiet na granicy Bytomia i Tarnowskich Gór.
Napatoczyła mi się na drodze do Verony taka oto ropucha, dobrze, że jej nie przejechałem.
Przerwa na lody. No a potem zaczęło padać
Kategoria Do 050 km, Wycieczki
Do Bytomia na krepla
-
DST
27.05km
-
Teren
2.00km
-
Czas
01:27
-
VAVG
18.66km/h
-
VMAX
42.77km/h
-
Podjazdy
207m
-
Sprzęt Haibike
-
Aktywność Jazda na rowerze
Od paru dni siedzę sam w domu i przez ten czas pogoda nie rozpieszczała, więc nuda. Niż genueński Gabriel przynosił wiatr i opady, więc aktywności na zewnątrz za bardzo nie były preferowane. Ale dzisiaj pogoda była już lepsza, tylko trochę wiało, i po przyjeździe z pracy zjadłem obiad, zdrzemnąłem się po 18 wybrałem się do Bytomia do pralni ze spodniami z garnituru. Po drodze podjechałem jeszcze na stację benzynową dopompować kompresorem koła. W Łagiewnikach, w drodze do Bytomia, wpadłem na pomysł podjechania do piekarni Klimzy na Korfantego w Bytomiu na świeżego krepla. Jak parę lat temu mieszkałem na Rozbarku to często tam chodziłem po chleb i bułki, a przy okazji kupowałem dla wszystkich krelpe. Postanowiłem sprawdzić, czy dalej są takie dobre :) . Są. Potem w końcu prosto pojechałem już do pralni a na powrocie pojechałem przez Park Kachla, obok EC Szombierki, Park Fazaniec, Orzegów, Godulę i przez Lipiny i Piaśniki wróciłem do Domu. Po drodze jeszcze drobne zakupy w Lidlu na jutro na śniadanie.
Krepel z lukrem czeka na zjedzenie.
Park Fazaniec w Szombierkach
Ruda Śl. Godula Planty Goduli - ławka Karola Goduli, choć właściwie powinno być Godulli, bo tak się nazywał i podpisywał. Jeden z największych przemysłowców na Górnym Śląsku w I poł. XIX w. W ubiegłą niedzielę 6 lipca minęła 177 rocznica śmieci. Obecnie spoczywa w kościele pw. NSPJ w Szombierkach
Ruda Śl Godula - Planty Goduli kula wodna
Kategoria Do 050 km, Transport
Po SW i okolicach
-
DST
41.50km
-
Teren
4.00km
-
Czas
02:11
-
VAVG
19.01km/h
-
VMAX
41.54km/h
-
Podjazdy
323m
-
Sprzęt RA2
-
Aktywność Jazda na rowerze
W zasadzie to były dziś trzy wyjazdy, które zebrały się w jeden: poranny, południowy i wieczorny. Poranny i południowy to w zasadzie wyjazdy, żeby pozałatwiać prywatne sprawy w mieście, a wyjazd południowy żeby sprawdzić dętkę i oponę z tylnego koła, które ostatnio uprzykrzały mi życie. Przy okazji postanowiłem sprawdzić jak najlepiej objechać zamkniętą z powodu ryzyka zawalenia się estakadę w Chorzowie, żeby móc pojechać w stronę Chorzowa Starego czy Parku Śląskiego. Dzięki temu udało mi się przejechać przez Dolinę Górnika, Żabie Doły i bytomski Rozbark. Co do opony i dętki, to dzięki bogu dzisiejsza jazda nie wykazała ponownego uchodzenia powietrza, więc mam nadzieję, że będę już miał spokój z tym problemem. Co do estakady, to niestety trzeba ją objechać, albo ulicą Dąbrowskiego, albo chodnikiem i na drugą stronę Katowickiej przedostać się przejściem podziemnym. No cóż dobrze już było.
Wieża wyciągowa szybu Prezydent kopalni Barbara-Chorzów
Mostek wiszący nad stawem w parku Dolina Górnika w Chorzowie Maciejkowicach.
Ścianka wspinaczkowa na terenie byłej kopalni Rozbark.Cześć budynków wyburzono, a część zaadaptowano na cele sportowo-kulturalne.
Kategoria Do 050 km, Transport














