Do 025 km
| Dystans całkowity: | 7632.87 km (w terenie 697.50 km; 9.14%) |
| Czas w ruchu: | 412:10 |
| Średnia prędkość: | 18.52 km/h |
| Maksymalna prędkość: | 103.18 km/h |
| Suma podjazdów: | 54192 m |
| Liczba aktywności: | 439 |
| Średnio na aktywność: | 17.39 km i 0h 56m |
| Więcej statystyk | |
Po SW - wet i piekarnia
-
DST
11.77km
-
Teren
3.50km
-
Czas
00:40
-
VAVG
17.66km/h
-
VMAX
33.84km/h
-
Podjazdy
77m
-
Sprzęt Haibike
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria Do 025 km, Transport
Po SW
-
DST
18.03km
-
Teren
2.00km
-
Czas
00:59
-
VAVG
18.34km/h
-
VMAX
40.32km/h
-
Podjazdy
113m
-
Sprzęt Haibike
-
Aktywność Jazda na rowerze
Do piekarni w Lipinach z naddatkiem :)
Kategoria Transport, Do 025 km
Ruda Śl.
-
DST
21.70km
-
Czas
01:10
-
VAVG
18.60km/h
-
VMAX
41.04km/h
-
Podjazdy
178m
-
Sprzęt Haibike
-
Aktywność Jazda na rowerze
Pogoda trochę się zmieniła w porównaniu do wczorajszej: było znacznie chłodniej mimo święcącego słońca i mocniej wiał wiatr, też zimny i to on prawdopodobnie powodował uczucie nieprzyjemnego chłodu. Najpierw do Lipin do piekarni, potem z pieczywem do teściów i rundka do domu przez Rudę Śląską: najpierw Zgoda (jeszcze SW), a potem Bykowina, Wirek, Ruda Południowa oraz Chebzie i znowu SW Lipiny, Piaśniki, przy okazji drobne zakupy w sklepie i dom. Za dużo kręcenia dziś nie było ale zawsze coś. 
Kategoria Transport, Do 025 km
SRS i SW
-
DST
14.31km
-
Czas
00:47
-
VAVG
18.27km/h
-
VMAX
35.64km/h
-
Podjazdy
95m
-
Sprzęt Haibike
-
Aktywność Jazda na rowerze
Po Świetochłowicach załatwić prywatne sprawy, powrót przez Rudę Śląską Nowy Bytom. W Lipinach skońcyła się bateria i 4 km ucięło
Kategoria Transport, Do 025 km
Lipiny do piekarni + mały dodatek
-
DST
11.83km
-
Teren
1.00km
-
Czas
00:39
-
VAVG
18.20km/h
-
VMAX
37.08km/h
-
Podjazdy
99m
-
Sprzęt Haibike
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś tylko do piekarni w Lipinach ale wpierw dodatkowa rundka przez Kolonię Zgorzelec, Godulę i Chebzie.
Kategoria Do 025 km, Transport
Chorzów
-
DST
18.00km
-
Czas
00:55
-
VAVG
19.64km/h
-
VMAX
54.36km/h
-
Podjazdy
169m
-
Sprzęt Haibike
-
Aktywność Jazda na rowerze
Do Kauflandu i po Parku Śląskim
Kategoria Do 025 km, Transport
Wielkosobotnie Szombierki
-
DST
13.71km
-
Czas
00:41
-
VAVG
20.06km/h
-
VMAX
52.92km/h
-
Podjazdy
132m
-
Sprzęt Haibike
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria Do 025 km, Transport
Offfoad po SW
-
DST
22.40km
-
Teren
13.00km
-
Czas
01:22
-
VAVG
16.39km/h
-
VMAX
38.16km/h
-
Podjazdy
132m
-
Sprzęt Haibike
-
Aktywność Jazda na rowerze
Na Godulę (R.Śl.) ale z uwagi na problem z bagażnikiem szybki powrót do SW na Piaśniki na ogródek. Po zostawieniu bagażnika dalej już terenowa wycieczka po SW, z krótką wizytą w Chebziu (RŚl). W zasadzie można powiedzieć, że był to offroad nad wodą, bo trasa się tak ułożyła, że udało się przejechać wzdłuż okolicznych stawów, Najpierw była Foryśka, potem nieużytki wzdłuż linii kolejowej Katowice-Gliwice i staw Marcina, za Chebziem był staw Ameryka i Martyn a w zasadzie jego część po północnej stronie DTŚ, bo przy okazji budowy DTŚ został częściowo zasypany. Za Ameryką próbowałem objechać staw Martyn od strony torów kolejowych, ale najpierw wpakowałem się na ściernisko po kukurydzy, a potem zaczęło się robić grząsko i zdecydowałem się zawrócić i przejechać wzdłuż DTŚ. Po minięciu DTŚ podjechałem nad staw Durka, ale tam się w zasadzie droga kończyła i drugą strona DTŚ podjechałem nad południową część stawu Martyn. Dalej minąłem wiadukty po zlikwidowanych kolejach przemysłowych i wjechałem na gruntową drogę łączącą Nowy Bytom i Zgodę. Kiedyś to był teren przemysłowy leżący pomiędzy Hutą Pokój i Hutą Florian, teraz jest to teren poprzemysłowy w części dziki i opuszczony, a pobliżu znajduje się miejskie wysypisko śmieci i jak dobrze powieje to zapach w tamtej okolicy nie należy do najprzyjemniejszych. Jadąc wzdłuż tej drogi minąłem staw Edwarda i przy okazji jeszcze ze 2 stawy, których nazw nie udało mi się ustalić i w końcu dotarłem na Zgodę. Ze Zgody przez Koreę dojechałem do stawu Magiera, zwanego również Zacisze, który objechałem dookoła. Z uwagi nie najłatwiejszy dojazd wzdłuż Magiery i łatwość dojrzenia zbliżających się przedstawicieli zbrojnego ramienia reżimu, grupki młodzieży przy DTŚ robiły sobie pandemiczne pikniki. Potem znowu pod wiaduktem pod DTŚ na jej drugą stronę i do stawu Milicyjnego i po zakrytym kanale, w którym płynie jakaś ciecz od strony Lipin wzdłuż Zojry dotarłem do Lipin czyli prawie do domu. Jeszcze tylko krótka wizyta na ogródku, żeby zrobić rowerowe spa i koniec. Trzeba przyznać, że wygląda na to, że w SW mamy prawdziwe pojezierze:) Przy okazji udało się zrobić 13 km drogami gruntowymi albo bezdrożami.
Taka oto awaria na dobry początek, bagażnik na sztycę puścił na spawie
Efekt był taki, że musiałem go przywieź w ręku.
Chebzie pozostałości po kukurydzy - niestety w stronę torów kolejowych nie udało się dojechać.
Staw Martyn przy DTŚ i wiadukt bocznicy kolejowej do Huty Florian nad DTŚ
Droga w stronę wiaduktów nieczynnej kolei przemysłowej - jak widać nie byłem jedynym rowerzystą, który wybrał się w te strony.
Wiadukt pierwszy
Wiadukt drugi po którym biegły tory do Huty Pokój, musiałem się szybko stamtąd ewakuować, bo zza bramy znajdującej się w pobliżu firmy wylazł pies i nie był bynajmniej w przyjacielskim nastroju.
Wiadukt trzeci - ten chyba zniknie wkrótce rozbierany jest nasyp prowadzący od strony Huty Pokój. Takie oto nieużytki.
Staw Magiera
Kategoria Do 025 km, Wycieczki
Michałkowice
-
DST
23.83km
-
Czas
01:11
-
VAVG
20.14km/h
-
VMAX
43.20km/h
-
Podjazdy
143m
-
Sprzęt Haibike
-
Aktywność Jazda na rowerze

Kategoria Do 025 km, Transport














