mallutky prowadzi tutaj blog rowerowy

Na Kole

Jura z Krzyśkiem

  • DST 23.71km
  • Teren 16.00km
  • Czas 02:02
  • VAVG 11.66km/h
  • Podjazdy 94m
  • Sprzęt Haibike
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 30 sierpnia 2020 | dodano: 30.08.2020

Po czterech latach udało mi się umówić z Krzyśkiem na wyjazd Jurę. Plany były wielkie, ale wszystko pokrzyżowała awaria roweru Krzyśka.
Pojechaliśmy do Zawiercia pociągiem, a potem już na rowerach, początkowo czerwonym szlakiem pieszym - Szlakiem Orlich Gniazd pojechaliśmy do Hutek-Kanek nad zalew na Centurii. Po drodze w lesie na szlaku dużo drzew przewróconych i trzeba było kilka razy prowadzić rower. Potem z Hutek-Kanek żółtym pieszym do Niegowonic. Na żółtym szlaku dużo piachu, ale na szczęście po nocnych deszczach był mokry i w miarę twardy. Z Niegowonic do Skłabanii szlakiem czarnym. W Skłabanii zrobiliśmy przerwę na popas, a po przerwie okazało się, że Krzysiek nie ma powietrza w tylnym kole. Wyjęliśmy dętkę, żeby ją pokleić, ale okazało się, że to padł wentyl Presto. Niestety nie mieliśmy nowej dętki 27,5", tylko łatki i zamiast jechać dalej przez Rodaki, Podzamcze do Zawiercia, nie zostało nam nic innego jak wrócić z buta prowadząc rowery na najbliższą stację kolejową tj. do Łaz. Mieliśmy za to sympatyczny spacer przez Niegowonice -13 km. Mimo wszystko był to bardzo udany wypad na Jurę i już się umówiliśmy, żeby we wrześniu dokończyć to co dzisiaj zaczęliśmy :)


Zawiercie na Szlaku Orlich Gniazd


Symboliczny grób powstańców styczniowych poległych w walce z wojskami carskimi 22 marca 1863 r. i kurhan usypany z okazji 150 rocznicy Powstania Styczniowego


Zalew na Centurii w Hutkach-Kankach


Widok na Niegowonice i Hutę Katowice w Dąbrowie Górniczej

Relive:

Relive 'JURA 30.08.20'



Kategoria Do 025 km, Wycieczki


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!