SO-SW 8/2022
-
DST
51.88km
-
Teren
15.00km
-
Czas
02:42
-
VAVG
19.21km/h
-
VMAX
41.33km/h
-
Podjazdy
224m
-
Sprzęt RA2
-
Aktywność Jazda na rowerze
Z pracy do domu, tym razem miałem trochę więcej czasu na powrót więc wybrałem trasę okrężną, w rzeczywistości i w przenośni. Trasa w zasadzie wokół dziury po wydobytym piasku przez CTL Maczki-Bór prowadziła przez Jęzor, Jaworzno Długoszyn, wzdłuż Białej Przemszy, przez Maczki, Juliusz na Niwkę, gdzie "mniej więcej" zamknąłem zaplanowaną pętlę maczkową i ruszyłem w kierunku domu, choć droga do domu też nie była najprostsza. Na początku rowerowym Szlakiem Dawnego Pogranicza przez Stawiki dojechałem do Borek a potem już asfaltem przez Burowiec, Zawodzie, wzdłuż Rawy do centrum Katowice, przez Załęże i skrajem Osiedla Tysiąclecia do Chorzowa Batorego na Klimzowiec i dalej przez Amelung do domu.
Mostek nad potokiem Kozi Bród i wjazd na teren użytku ekologicznego.
Biała Przemsza meandruje w okolicach przystani kajakowej Jaworzno Długoszyn. Niestety od tego roku z powodu likwidacji kopalni cynku i ołowiu Pomorzany w Bolesławiu w Małopolsce i wyłączenia w niej pomp, które odprowadzały z niej wodę i doprowadzały ją do dopływów Białej Przemszy: Baby i Sztoły znacznie obniżył się poziom wody w Białej Przemszy.
Most kolei żelaznej warszawsko-wiedeńskiej nad Białą Przemszą między ostatnią stacją w Rosji - Granica, obecnie Maczki, a Szczakową pierwszą stacją na terenie Wielkiego Księstwa Krakowskiego w już w granicach Austro-Węgier. Na Białej Przemszy biegła do 1918 r. granica między zaborem rosyjskim a zaborem austriackim (Austro-Węgrami).
Biała Przemsza
Staw Borki i wieża wodna w Borkach
I wieża wodna w całej okazałości. Wybudowana w latach 1911-12, o wysokości 68 m wg projektu Georga i Emila Zillmannów z charakterystyczna pruska pickielhaubą na szczycie. Obecnie jak widać brak pomysłu na jej wykorzystanie.
To czerwono-brązowe to jest "rzeka" Rawa na wysokości Osiedla 1000-lecia. Rzeka Rawa wpływa do Brynicy, następnie do Przemszy i potem do Wisły niosąc swoje wody w stronę Krakowa, Warszawy aż do Bałtyku. Nie wiem ile w tym prawdy, ale podobno w Warszawie piją wodę z Wisły - jeśli to prawda to współczuję warszawiakom, nawet jeśli jest oczyszczona.
Pogoda była idealna do jazdy na rowerze - nie było zbyt gorąco, niebo było zachmurzone i jakby zbierało się na deszcz albo burzę, ale na szczęście nie padało. Niestety z uwagi na stan mostu, zamknięty został w ubiegłym roku mostek dla pieszych nad Białą Przemsza i dlatego musiałem nadłożyć drogi przez Bór do kolejnego mostu,że móc przekroczyć linię kolejową z Krakowa do Katowic. Początkowy odcinek terenowy: najpierw za torami kolejowymi były płyty a potem już w większości drogi gruntowe. Za Maczkami trochę pobłądziłem ale na szczęście znalazłem właściwą drogę, która nie była tak zapiaszczona jak te na które wcześniej wjechałem.
Kategoria Wycieczki, Transport, Do 100 km
komentarze