mallutky prowadzi tutaj blog rowerowy

Na Kole

SO-SW 11/2022

  • DST 47.12km
  • Teren 7.50km
  • Czas 02:18
  • VAVG 20.49km/h
  • VMAX 44.80km/h
  • Podjazdy 359m
  • Sprzęt RA2
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 11 sierpnia 2022 | dodano: 11.08.2022

Powrót z pracy znowu trasą południową :). W zasadzie dziś to żona wyznaczyła mi trasę, bo wczoraj kupiła dziecku książki do szkoły i od razu zaproponowała mi, żebym po drodze je odebrał. Pierwszy punkt odbioru był na rynku w Mysłowicach, a drugi w Wesołej, trochę na południe. W sumie było mi obojętnie, którędy jadę do domu, więc się zgodziłem bez problemu, zwłaszcza, że pogoda wg prognoz miała być korzystna. Tymczasem przed 16 niebo się zaciągnęło, lunął deszcz i zagrzmiało. Nie zostało mi nic jak przeczekać w pracy największą ulewę. Po ok 15 minutach deszcz prawie ustał więc założyłem kurtkę przeciwdeszczową i ruszyłem przez kałuże z Sosnowca w stronę Mysłowic. W deszczu dojechałem jeszcze do pierwszego punktu na trasie, ale później już w okolicach Morgów na szczęście przestało całkiem padać. Mokrymi asfaltami dojechałem do Wesołej, zabrałem co miałem zabrać i w zasadzie od tego momentu zaczęły się szutry, któyrmi jechałem od kąpieliska Wesoła Fala przez Giszowiec do Ochojca. Potem już z reguły asfaltami przez Zadole, Panewniki Chorzów Batory.


Taki widok zastał mnie, gdy miałem wyjść i jechać do domu.


Wesoła Fala



Kategoria Do 050 km, Transport, Wycieczki


komentarze
mallutky
| 18:38 sobota, 13 sierpnia 2022 | linkuj U nas tez się ten deszcz przydał a dzisiaj znowu leje
Marecki
| 14:10 sobota, 13 sierpnia 2022 | linkuj Ile bym dał za taki opad w lubuskiem :(
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!