mallutky prowadzi tutaj blog rowerowy

Na Kole

Trzy przełęcze

  • DST 80.44km
  • Teren 6.00km
  • Czas 04:13
  • VAVG 19.08km/h
  • VMAX 61.01km/h
  • Podjazdy 1069m
  • Sprzęt RA2
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 11 listopada 2022 | dodano: 11.11.2022

Dziś wycieczka pociągiem Kolei Śląskich do Skoczowa, a potem już rowerem wzdłuż rzeki Wisły przez Ustroń i Wisłę, żeby na dalszym etapie trasy zaliczyć trzy górskie przełęcze: Kubalonkę, Szarculę i Salmopol. Po minięciu centrum Wisły, czekał mnie większy podjazd od ronda w Dziechcice przez Wisłę Głębce na Kubalonkę w Istebnej. Niestety ten odcinek prowadził drogą wojewódzką i dość częto mijały mnie samochody. Z Kubalonki leciutko pod górę do przełęczy Szarcula do punktu widokowego i dalej na Stecówkę. Ze Stecówki przyjemny, szybki zjazd do doliny Czarnej Wisełki i gdyby nie ludzie na drodze oraz obawa, że nie wyhamuję na mokrym asfalcie, to można by było jeszcze mocnej depnąć na tym zjeździe :). Wzdłuż Czarnej Wisełki dojechałem do Wisły Czarnej i Jeziora Czerniańskiego, gdzie spotkają się Czarna i Biała Wisełka. Po przerwie na zaporze zjechałem do Wisły Malinkii po minięciu skoczni narciarskiej im. Adama Małysza i ośrodków narciarskich Klepki i Cieńków rozpocząłem wymagający podjazd pod Salmopol tzw, Biały Krzyż. Ten podjazd też prowadził drogą wojewódzką w towarzystwie samochodów. Po drodze minęło mnie nawet piękne, czerwone Ferrari, ale dość wolno i z zachowaniem bezpiecznej ode mnie odległości :). Było to prawie 45 minut podjazdu. Na Białym Krzyżu kolejna krótka przerwa i zjazd do Szczyrku. Ten zjazd miał być szybki, ale po przejechaniu 1/3 zjazdu okazało się, że dalej asfalt jest zeszlifowany aż do Soliska. Niestety zdarty był w ten sposób, że zostały wąskie, nierówne rowki, które utrudniały szybki zjazd. Trzeba było popracować hamulcami. Nie chciałbym na dole dotknąć tarczy. Na dole najbardziej bolały mnie ręce do drgań z drogi.  Potem przejazd przez Szczyrk, obiad i dalej przez Buczkowice do Łodygowic do dworca kolejowego. Odcinek od centrum Szczyrku do granicy Łodygowic, to przyjemna asfaltowa DDR odseparowana od głównej drogi. W Łodygowicach zobaczyłem jeszcze pałac, a ponieważ do pociągu miałem  niecałą godzinę, zdecydowałem się pojechać dalej do Wilkowic i tam wsiąść do pociągu na stacji Wilkowice-Bystra.
Zaliczona gmina Łodygowice - na liczniku już 295 zaliczonych gmin.


Nowy asfalt na "Wiślanej Trasie Rowerowej" w okolicach Wisły Obłaziec. W jednym czy dwóch miejscach prace jeszcze trwają i nie ma problemu z przejazdem. Zrobiony został też bezkolizyjny przejazd drogi dla rowerów  pod drogą prowadzącą do z Ustronia do Wisły.


Wisłą w centrum Wisły


Widok z punktu widokowego na Szarculi na Jezioro Czerniańskie i "Zameczek" Prezydencki na Zadnim Groniu. Tam za chwile dojadę.


Widok z punktu widokowego na Szarculi


Kościół na Stecówce


Panorama Beskidów ze Stecówki


Dolina Czarnej Wisełki


Jezioro Czerniańskie


Salmopol. Mimo, że już prawie połowa listopada to jeszcze nie widać oznak zimy. Ale orczyk już czeka na narciarzy.


Żylica w Szczyrku


Pałac rodziny Klobusów w Łodygowicach.




Kategoria Do 100 km, Wycieczki


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!