mallutky prowadzi tutaj blog rowerowy

Na Kole

SW-SZA

  • DST 91.76km
  • Teren 13.00km
  • Czas 04:24
  • VAVG 20.85km/h
  • VMAX 46.97km/h
  • Podjazdy 448m
  • Sprzęt RA2
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 18 marca 2023 | dodano: 18.03.2023

Wiosna, wiosna.  W taką pogodę to można jeździć, słonce świeci, cieplutko, lekki wiaterek, w terenie przeważnie sucho, więc dzień bez roweru byłby dniem straconym. Ruszyłem w kierunku Myszkowa, celem było m.in. zaliczenie nowych kwadratów i zdobycie kolejnej gminy. Nie wiem jak to się zdarzyło, że jeżdżąc po Jurze w gminie Myszków jeszcze nigdy nie byłem. Dziś się udało i 296 gmina zaliczona :). Mimo, że celem był Myszków, jednak finalnie wszystko zależało od moich nóg i Kolei Śląskich, gdyby czas pozwolił to planowałem jechać dalej do Zawiercia, Łaz lub nawet do Wiesiółki (kolejna stacja za Łazami w stronę Dąbrowy Górniczej). Sytuacja czasowa spowodowała, ze rajza zakończyła się w Zawierciu, bo okazało się tam, że do pociągu, którym planowałem jechać  mam niecałe 15 minut, a Łazy były 7 km dalej, co groziło, że raczej na pewno pociąg mnie minie po drodze.gdzieś przed samymi Łazami. Nie chciałem jechać kolejnym pociągiem, bo w domu byłbym koło 6 a miałem jeszcze parę rzeczy do zrobienia.
Początki jazdy były ciężkie. W Siemianowicach planowałem przejechać drogami gruntowymi, ale wydawało mi się, że będę mógł zrobić sobie skrót, niestety tylko mi się wydawało Wkopałem się w jakieś drogi gruntowe rozjeżdżone koleinami i musiałem się przebijać w błocie do asfaltu. Ale na szczęście co złe to na początku. otem było już lepiej. Przez Czeladź do jechałem do Będzina i dalej drogą rowerową wzdłuż Przemszy do parku Zielona w Dąbrowie Górniczej i nad Pogorię III i Pogorię IV. Po przerwie na d Pogorią IV  droga prowadziła mnie do Siewierza, gdzie zobaczyłem ruiny zamku biskupów krakowskich. Niestety od Siewierza wyznaczona przeze mnie trasa prowadziła drogą wojewódzką. Na szczęście mimo rucha był tam większy, to jednak nie było aż tak żeby mijało mnie auto za autem. Z małymi odskokami do drogi wojewódzkiej dojechałem do Myszkowa, pokręciłem się trochę, że by zaliczyć dodatkowe kwadraty i w końcu trafiłem na dworzec kolejowy. Pod dworcem użyczyłem pompki jakiemuś małolatowi, który potem o mało co by mnie skasował zjeżdżając na rowerze po schodach do tunelu pod dworcem, gdy ja schodziłem prowadzącą vis a vis pochylnią.
Sprawdziłem rozkład i doszedłem do wniosku, ze do Zawiercia nie będzie problemu dojechać, a może uda się dalej. Ale plany planami, a rzeczywistość swoją drogą. Po drodze wzdłuż   linii kolejowej na trasie spotkałem się z płynącą wodą, co skutkowało koniecznością prowadzenia roweru lub wolnej jazdy bliżej torów. Na szczęście po ok 500 m skończyły się te niedogodności., ale przez rajza na kole skończyła się na dworcu w Zawierciu.
Na koniec chciałem podziękować Pani lub Panu w żółtym Seacie o rejestracji zaczynającej się od SG, która wyprzedzała mnie w okolicach Gruchli w Myszkowie, że mimo że miała całą drogę pustą przed i za sobą musiał/a przejechać obok mnie tak, że o mało co by mnie skasowała lusterkiem. Brawo.


Zamek w Będzinie


Jaz na Przemszy


Przemsza w okolicach Zielonej w Dąbrowie Górniczej


Molo i plaża nad Pogorią III


Pogoria IV (Kuźnica Warężyńska)


Droga przez polna klasy premium pod Siewierzem. Na 2,5 km zaprojektowali i wybudowali krawężniki, które częściowo już zdążyła pokryć ziemia z okolicznych pól. Ktoś miał chyba za dużo kasy. Dobrze że z obu stron nie zamontowali jeszcze żółtych barierek.


Ruiny zamku biskupów krakowskich w Siewierzu. Niestety zamek jest zamknięty.


Kościół św Macieja Apostoła w Siewierzu. Wybudowany w I poł. XV w., kilkukrotnie przebudowywany.


Mural w okolicach kościoła


Myszków siedziba firmy Rolpol


Rzeka Warta w Myszkowie


Lama to czy alpaka. Stawiałbym na lamę.


Potoczek na drodze wzdłuż torów. Wypływał z lasu i tak sobie przez ok 500 m płynął drogą. Raz zajmował całą drogę, a czasem tylko jeden pas. W każdym razie zdarzało się prowadzić rower wzdłuż wody. Na szczęście na początku było przejście. Tubylcy znali problem, bo po drodze mijał mnie gość w gumowcach prowadzący rower środkiem tej rzeczki.


Kategoria Wycieczki, Do 100 km


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!