Tarnogórskie Szutry by Kowal Na Kole
-
DST
44.46km
-
Teren
43.00km
-
Czas
01:53
-
VAVG
23.61km/h
-
VMAX
38.95km/h
-
Podjazdy
141m
-
Sprzęt RA2
-
Aktywność Jazda na rowerze
Ponieważ za 2 tygodnie będę brał udział w wyścigu Koszęcińskie Szutry (choć w moim przypadku wyścig to raczej za dużo powiedziane) i to na trasie o długości 100 km, wybrałem się dziś do Tarnowskich Gór Strzybnicy, żeby pojeździć po lasach w okolicach Tarnowskich Gór i Mikołeski i Kalet. Zdecydowałem się skorzystać ze śladu przygotowanego przez Kowala Na Kole dla tegorocznej edycji Małego Turu Szutrowego - Tarnogórskich Szutrów, żeby się przekonać jakich warunków na trasie będę mógł się spodziewać, a przy okazji sprawdzić swoją formę i zaznać trochę ruchu w pięknych okolicznościach przyrody. Trzeba przyznać, że trasa została przez Kowala zaplanowana perfekcyjnie, w zasadzie 100% trasy to drogi gruntowe, leśne szutry, w większości szerokie i równe, po których jechało się bardzo przyjemnie. W lesie cisza i pustki, rowerzystów, których spotkałem przez te 2h to mógłbym policzyć na palcach obu rąk, pieszych było jeszcze mniej. Pogoda w sumie też dopisała, może było ciut ciepło, ale jadąc w cieniu nie temperatura nie doskwierała. Poniżej kilka fotek z dzisiejszej jazdy:
Rower gotowy do jazdy na parkingu w Strzybnicy.
trasa prowadziła m.in. ścieżką przyrodniczą z cisem Donnersmarcka.
Stawy w Strzybnicy
Kategoria Wycieczki, Do 050 km
komentarze
Życzę powodzenia w zawodach :-)
Jedna z bardziej genialnych dróg to ta od Pniowca do Mikołeski, spory fragment nią jechałeś (między 8 a 10 punktem mniej więcej) :-)
A na Mikołesce w weekendy jest knajpa otwarta, a tak to sklepik, też polecam :D
18-20 punkt to też świetna "autostrada" :D