SW-SO-SW_7/2024
-
DST
59.92km
-
Teren
13.00km
-
Czas
02:53
-
VAVG
20.78km/h
-
VMAX
48.29km/h
-
Podjazdy
313m
-
Sprzęt RA2
-
Aktywność Jazda na rowerze
Skoro dzisiaj jest Dzień Dojazdu Rowerem do Pracy to musiała być dzisiaj jazda do- i odpracowa. Zgodnie z wszystkimi dostępnymi na piątek prognozami w ciągu dnia zmieniła się pogoda. Rano jak startowałem z domu niebo było jeszcze bezchmurne ale już dość mocno wiało. W ciągu dnia pojawiły się pierwsze pojedyncze chmury, których ilość rosła z każdą godziną. Jak wychodziłem z pracy to niebo było już całkiem zachmurzone i w powietrzu czuć było wilgoć zwiastującą nadchodzący deszcz. Radar pogodowy pokazywał deszcz ok 17.30-18, więc miałem nadzieję dojechać do domu "po suchości". Deszcz jednak zaczął padać ciut wcześniej, w najmniej korzystnym dla mnie momencie, między Michałkowicami a Maciejkowicami, gdy zostało mi ok 15-20 minut jazdy. W Chorzowie Starym padało już na tyle mocno, że zdecydowałem się przebrać w kurtkę przeciwdeszczową. W sumie gdybym pojechał do domu najkrótszą drogą to zdążyłbym przed deszczem. W każdym razie system rozwaliło dwóch gości, którzy w Bytomiu Łagiewnikach jechali beemką cabrio w tym deszczu z otwartym dachem.
Na powrocie trochę off-road'u w Sosnowcu, Siemianowicach i w Chorzowie.
I już 2000 km w 2024 r. pykło. :) Pierwszy tysiąc km przejechałem 1 kwietnia w 3 miesiące, a drugi tysiąc udało się zrobić w 1,5 miesiąca.
Wyremontowany mostek nad potokiem Bobrek na Niwce w Sosnowcu, prawym dopływie Białej Przemszy. Potok ma 19,5 km
Niespodzianka na trasie Szlaku Dawnego Pogranicza nad Brynicą przed Stawikami. Te prace mają chyba związek z remontem pobliskiej linii kolejowej Będzin-Katowice. Trzeba będzie sobie tą trasę odpuścić na jakiś czas. Na szczęście udało się ominąć przeszkodę przechodząc obok sieci ciepłowniczej. W przeciwnym razie trzeba by się było kawałek wrócić.
Kategoria Do 100 km, Transport