mallutky prowadzi tutaj blog rowerowy

Na Kole

SW-SO-SW_12/2024

  • DST 63.30km
  • Teren 16.00km
  • Czas 03:07
  • VAVG 20.31km/h
  • VMAX 36.54km/h
  • Podjazdy 295m
  • Sprzęt Haibike
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 26 czerwca 2024 | dodano: 26.06.2024

Kolejny wyjazd do pracy na rowerze. Dziś pojechałem starym 26" Haibike'm, bo gravel jest jeszcze w serwisie.
Do Sosnowca na Bór standardowo wybrałem najkrótszą drogę przez rynek w Chorzowie, wzdłuż Parku Śląskiego, nad Rawą i przez Szopienice i Mysłowice.
Powrót do domu trochę okrężnie. Najpierw z Niwki pokręcone szutrami szlakiem dawnego pogranicza i przez Hubertusy, gdzie praktycznie w każdej zatoczce nad wodą było widać osoby kąpiące się i plażujące. W sumie nie ma się co dziwić, bo są wakacje, a dziś było upalnie i słońce prażyło na bezchmurnym niebie. Po objechaniu stawów na Hubertusach musiałem przebić się przez czynną linię kolejową Sosnowiec-Katowice, ale na szczęście przy zachowaniu ostrożności udało się bezpiecznie dotrzeć na drugą stronę torów do Szopienic do drogi. Potem  gruntami wzdłuż stawu Morawa na Borki, a stamtąd już asfaltem. Przez Siemianowice do Michałkowic udało się przejechać lokalnymi, asfaltowymi DDR-kami, a w Michałkowicach wjechałem na "dziki" szlak poprowadzony po śladzie kolei wąskotorowej i przez Żabie Doły dojechałem do Rozbarku w Bytomiu. Na Rozbarku zawróciłem już w kierunku domu, ale wybrałem trasę prowadzącą też w większości śladem zlikwidowanych linii kolejowych. Na końcu przejechałem przez Lasek Chropaczowski i już byłem w domu.
Przy okazji pękło 3.000 km w 2024 r., a tu się jeszcze czerwiec nie skończył.


Staw Morawa w Szopienicach.


Wejście do parku przy pałacu Donnersmarcków w Siemianowicach


Ścieżka po śladzie zlikwidowanej linii kolei wąskotorowej. Widok w kierunku Bytkowa w Siemianowicach.


Hałda poflotacyjna ZGH Orzeł Biały



Kategoria Do 100 km, Transport


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!