SW-SO-SW_12/2024
-
DST
63.30km
-
Teren
16.00km
-
Czas
03:07
-
VAVG
20.31km/h
-
VMAX
36.54km/h
-
Podjazdy
295m
-
Sprzęt Haibike
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kolejny wyjazd do pracy na rowerze. Dziś pojechałem starym 26" Haibike'm, bo gravel jest jeszcze w serwisie.
Do Sosnowca na Bór standardowo wybrałem najkrótszą drogę przez rynek w Chorzowie, wzdłuż Parku Śląskiego, nad Rawą i przez Szopienice i Mysłowice.
Powrót do domu trochę okrężnie. Najpierw z Niwki pokręcone szutrami szlakiem dawnego pogranicza i przez Hubertusy, gdzie praktycznie w każdej zatoczce nad wodą było widać osoby kąpiące się i plażujące. W sumie nie ma się co dziwić, bo są wakacje, a dziś było upalnie i słońce prażyło na bezchmurnym niebie. Po objechaniu stawów na Hubertusach musiałem przebić się przez czynną linię kolejową Sosnowiec-Katowice, ale na szczęście przy zachowaniu ostrożności udało się bezpiecznie dotrzeć na drugą stronę torów do Szopienic do drogi. Potem gruntami wzdłuż stawu Morawa na Borki, a stamtąd już asfaltem. Przez Siemianowice do Michałkowic udało się przejechać lokalnymi, asfaltowymi DDR-kami, a w Michałkowicach wjechałem na "dziki" szlak poprowadzony po śladzie kolei wąskotorowej i przez Żabie Doły dojechałem do Rozbarku w Bytomiu. Na Rozbarku zawróciłem już w kierunku domu, ale wybrałem trasę prowadzącą też w większości śladem zlikwidowanych linii kolejowych. Na końcu przejechałem przez Lasek Chropaczowski i już byłem w domu.
Przy okazji pękło 3.000 km w 2024 r., a tu się jeszcze czerwiec nie skończył.
Staw Morawa w Szopienicach.
Wejście do parku przy pałacu Donnersmarcków w Siemianowicach
Ścieżka po śladzie zlikwidowanej linii kolei wąskotorowej. Widok w kierunku Bytkowa w Siemianowicach.
Hałda poflotacyjna ZGH Orzeł Biały
Kategoria Do 100 km, Transport