mallutky prowadzi tutaj blog rowerowy

Na Kole

Wpisy archiwalne w kategorii

Wycieczki

Dystans całkowity:25302.13 km (w terenie 5600.70 km; 22.14%)
Czas w ruchu:1317:46
Średnia prędkość:19.20 km/h
Maksymalna prędkość:116.28 km/h
Suma podjazdów:146738 m
Liczba aktywności:562
Średnio na aktywność:45.02 km i 2h 20m
Więcej statystyk

Wzdłuż Potoku Bielszowickiego

  • DST 28.36km
  • Teren 9.00km
  • Czas 01:35
  • VAVG 17.91km/h
  • VMAX 39.96km/h
  • Podjazdy 199m
  • Sprzęt Haibike
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 28 marca 2021 | dodano: 28.03.2021

Niedzielny wyjazd popołudniowy. Najpierw do Chorzowa na Strzelców przez Skałkę, potem przez Chorzów Batory w stronę Kochłowic. Z Kochłowic na Wirek wzdłuż Potoku Bielszowickiego, potem wjazd na Górę  Antonia i wzdłuż ogródków i torów kolejowych na Kaufhaus w Nowym Bytomiu i do Chebzia. Z Chebzia ul. Kolejową (ulica to za dużo powiedziane jest to droga gruntowa, która później, po minięciu torów prowadzących do AMP na Zgorzelcu, prowadzi nieużytkami) do Przemysłowej w Lipicach  i dalej do piekarni po chleb i świeże żymły na wieczerzo.
Znowu udało się zrobić pare kilometrów w terenie, po chaszczach.


Kochłowice - widok od strony torów kolejowych przy byłej stacji kolejowej w kierunku Nowego Wirka. W tle szyb zlikwidowanej kopalni Nowy Wirek


Kościół pw. Trójcy Przenajświętszej w Kochłowicach


Rozlewisko na Potoku Bielszowickim w Bykowinie, które powstało w wyniku eksploatacji górniczej. Miasto chce je zasypać, a część mieszkańców, chciałoby aby zostało uznane za użytek ekologiczny.


Widok na południe z Góry Antonia w Wirku. Jest to zrekultywowana hałda stanowiąca pozostałość po hucie cynku „Liebe-Hoffnung”


Co to za pomnik tego nie wiem. Stoi między drzewami przy ogródkach działkowych w Nowym Bytomiu między Czarnoleśną a Hallera. Wiele razy tam przejeżdżałem i nigdy tego nie zauważyłem i dopiero dziś gdy drzewa nie mają jeszcze liści to cudo ukazało się w całej okazałości.


Wielki piec w Hucie Pokój


Osiedle Kaufhaus na Nowym Bytomiu. Piękne, zabytkowe kamienice, szkoda, że ozdobione bazgrołami. Choć okna, "każde z innej parafii" psują wygląd budynków.



Kategoria Do 050 km, Wycieczki

Góra Doroty i wzdłuż Brynicy

  • DST 46.83km
  • Teren 11.00km
  • Czas 02:31
  • VAVG 18.61km/h
  • VMAX 38.16km/h
  • Podjazdy 440m
  • Sprzęt Haibike
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 27 marca 2021 | dodano: 27.03.2021

Pogoda sprawdzona - popołudniu ok 16.00 ma padać, ale myślę sobie, że może zdążę przed deszczem, że może będzie padało później jak już wrócę do domu.
Na koło wsiadłem około 13.30 i ruszyłem najpierw do Chorzowa na Strzelców, załatwić to co było do załatwienia, a potem już tylko dla przyjemności przez chorzowski rynek, szyb Prezydent, Chorzów Stary, Maciejkowice, Michałowice do Dąbrówki Wielkiej. W Dąbrówce Wielkiej pojechałem pieszym, czerwonym "Szlakiem Husarii Polskiej" przez Przełajkę w Siemianowicach do Grodźca w Będzinie na Górę Św. Doroty (382 mnpm). Na Przełajce przejechałem po raz pierwszy tego dnia na druga stronę Brynicy do Czeladzi. Brynica była do 1914 r. rzeką graniczną między Rosją a Niemcami i gdyby to było około 110 lat temu to znalazłbym się w Kraju Priwiślańskim w guberni piotrkowskiej w ujezdzie (powiecie) będzińskim. Teraz stanowi granicę między Śląskiem a Małopolską (Zagłębiem).
Na szczycie Dorotki znajduje się kościół p.w. św. Doroty z 1635 r., obecnie odremontowany, biegnie tam też Via Regia, polska część Szlaku św. Jakuba prowadzącego do Santiago de Compostela. Co prawda po drodze na Dorotkę od czasu do czasu trochę kapało z nieba, ale były to pojedyncze kropelki deszczu, na które nie zwracałem większej uwagi, Niestety jak zjeżdżałem z Dorotki to zaczęło mocniej padać i już wiedziałem, że prognozy sprawdziły się idealnie, a mnie pozostanie droga powrotna w deszczu. Zastanawiałem się po drodze dlaczego tak jest, że w tygodniu jak pracuję to pogoda jest idealna,a gdy przychodzi weekend to zaczyna padać.
Ponieważ ciągle padało to zamiast pojechać jeszcze na Rogoźnik zdecydowałem się na drogę powrotną do domu przez Wojkowice, Piekary Śląskie i Bytom. W Grodźcu minąłem ruiny cementowni, wpisane do rejestru zabytków i będącej charakterystycznym punktem dzielnicy i asfaltem pojechałem w kierunku Wojkowic. W Wojkowicach budują nowe centrum przesiadkowe i obok niego, przy Lewiatanie postawiono zadaszone parkingi rowerowe. Udało mi się z niego skorzystać w czasie przerwy na picie kupionego w Lewiatanie Frugo :).
Jadąc dalej przez Wojkowice zdecydowałem się pojechać wzdłuż potoku Jaworznik, który wpływa niedaleko do Brynicy i potem wałem początkowo po "rosyjskiej" stronie Brynicy tj. od strony Wojkowic, a następnie po "niemieckiej" tj. od strony Piekar Śląskich aż do mostu do Bobrownik. Przy tej pogodzie  - padającym deszczu, nie było to raczej najkorzystniejsze rozwiązanie, bo wał porośnięty jest trawą, a wydeptana ścieżka jest czasami ledwo widoczna. Potem dalej już asfaltem przez Piekary i dopiero w Bytomiu wjechałem na drogę gruntową, którą wzdłuż stawów i ogródków działkowych dojechałem do Rozbarku. Rozbark przejechałem "Promenadą" wzdłuż ul. Kochanowskiego do byłej kopalni Rozbark,. Potem już asfaltem przez Łagiewniki do domu, a pod domem w zasadzie przestało już padać.


Szyb Prezydent w Chorzowie. Jak widać trwają prace koserwatorskie


Droga gruntowa pomiędzy Dąbrówką Wielką a Przełajką, w oddali Góra Doroty i Elektrownia Będzin - budują najprawdopodobniej gazociąg i droga ciut zdewastowana.


Most na Brynicy w Przełajce - widok na Maderę w Czeladzi w Zagłębiu


Kościół na Górze Św. Doroty.


Oznaczenie Szlaku św. Jakuba


Cementownia Grodziec


Wojkowice - zadaszone stojaki rowerowe


Pozostałości mostu na Brynicy pomiędzy Piekarami a Wojkowicami



Kategoria Do 050 km, Wycieczki

Terenowo lasy kochłowickie

  • DST 39.59km
  • Teren 19.00km
  • Czas 02:14
  • VAVG 17.73km/h
  • VMAX 40.68km/h
  • Podjazdy 339m
  • Sprzęt Haibike
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 25 marca 2021 | dodano: 25.03.2021

Pierwszy w tym roku wyjazd do lasów kochłowickich. Trochę późno wybrałem się z domu, bo ruszyłem dopiero po 16.30 i przez Świętochłowice ścieżką na przykrytej rzece Rawie dojechałem do Chorzowa Batorego. Potem na Niedzwiedziniec w Chorzowie Batorym, gdzie z ul. Kollmana zjechałem z asfaltu. Początkowo wzdłuż zlikwidowanej linii kolejowej, ale po chwili wjechałem do Lasu Załęskiego przeciętego autostradą. Od Niedźwiedzińca z wyjątkiem kilku krótkich odcinków asfaltem, drogami gruntowymi przez las dojechałem do Halemby do Starej Kuźni w okolice gdzie potok Jamna wpływa do Kłodnicy. Po drodze do Starej Kuźni prawie dojechałem do  Kokocińca, minąłem Uroczysko Buczyna na Grabowcu, przejechałem obok likwidowanej KWK Śląsk i przez Rybaczówkę oraz wzdłuż doliny Kłodnicy. Na trasie zaliczyłem jeszcze kolejne odcinki gruntowe i w lesie m.in. w okolicy autostrady A4 w Halembie i wzdłuż potoku Bielszowickiego od Wirka do Bykowiny. W Bykowinie zaczynało już się robić dość ciemno, ale lampki były dobrze naładowane i świeciły mocno z przodu i z tyłu, więc można było bezpiecznie jechać w kierunku domu.
Wiosny jako takiej jeszcze w lasach za bardzo nie widać, świeżej zieleni jeszcze nie ma na gałęziach zaczynają się pojawiać młode pąki, ale przynajmniej słychać ptaki, które świergotają po lesie.


Las Załęski między oś Witosa a Kokocińcem. Wycinacze lasów ostro działają. Leśnicy są ostatnio gorsi od szkodników, wycinają wszystko co im pod piłę wpadnie.


Staw na Kokocińcu w Katowicach


Zatopiony las przez szkody górnicze. Ci też tak wydobywają węgiel, że wszystko się zapada. Miejmy nadzieję, że już nie długo.


Zachód słońca na Grabowcu na uroczysku Buczyna


Wzdłuż nieczynnej KWK Śląsk w Rudzie Śląskiej Kochłowicach - szyby chyba wkrótce pójdą do likwidacji


Mostek nad Kłodnicą w Starych Panewnikach. Jego stan za każdym razem jest gorszy. Już teraz brakuje większej części barierek po zachodniej stronie. Jak tak dalej pójdzie to go zamkną z uwagi na ryzyko wypadku i będzie trzeba jeździć asfaltem objazdem.



Kategoria Do 050 km, Wycieczki

DBD 2 + Park Śląski

  • DST 35.80km
  • Czas 01:48
  • VAVG 19.89km/h
  • VMAX 39.96km/h
  • Podjazdy 345m
  • Sprzęt Haibike
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 20 marca 2021 | dodano: 20.03.2021

W związku z tym, że ostatnio jestem na pracy zdalnej nie ma za dużo okazji ani potrzeb żeby pojawiać się w biurze na Wełnowcu. Niemniej jednak trzeba się było ruszyć po pocztę, a dzięki temu udało się po drodze zrobić rundkę po Parku Śląskim. Jak na pierwszy dzień wiosny to było zimno. Około 0 stopni a nawet miejscami -1. W parku w zacienionych miejscach pozostał jeszcze śnieg z nocnych opadów, ale warunki na drogach mimo wszystko niezłe.


Kapliczka Ave Maria w Chorzowie na Pniokach


Oznaczenie 19 południka w Parku Śląskim


Park Śląski - Fontanna Ryby i w oddali Duży krąg taneczny


Elka w Parku Śląskim


W pobliżu Planetarium na drodze jeszcze leży resztka śniegu z nocy


Przebudowywane Planetarium i obserwatorium astronomiczne w Parku Śląskim


Chorzów Stary - Szyb Elżbiety a w tle komin elektrowni CEZ Chorzów



Kategoria Do 050 km, Transport, Wycieczki

Po SW i SL

  • DST 21.57km
  • Czas 01:09
  • VAVG 18.76km/h
  • VMAX 42.48km/h
  • Podjazdy 172m
  • Sprzęt Haibike
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 28 lutego 2021 | dodano: 28.02.2021


Kopalnia Bielszowice w Rudzie Śląskiej



Kategoria Do 025 km, Wycieczki

Do piekarni do Lipin

  • DST 33.26km
  • Czas 01:38
  • VAVG 20.36km/h
  • VMAX 42.84km/h
  • Podjazdy 243m
  • Sprzęt Haibike
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 21 lutego 2021 | dodano: 21.02.2021

Cały dzień  było pięknie i ciepło, ale udało mi się wyjść z domu na rower dopiero przed 4. Musiałem pojechać po chleb do piekarni, ale przy okazji przez zakupem pieczywa jeszcze zrobiłem rundkę przez Rudę Śląską i Zabrze. W Zabrzu przejechałem przez Zandkę, gdzie jest odnowiony przez miasto budynek starej gazowni, w którym teraz mieszczą się jakiej miejskie instytucje, stalowy dom i cmentarz żydowski. Potem do Mikulczyc, na Osiedle Młodego Górnika i do Biskupic i dalej do Rudy. Z Rudy przez Chebzie do piekarni w Lipinach i do domku.


Budynek DB Cargo, przed  wojną w budynku swoją siedzibę miała dyrekcja zabrzańskich kopalń. Po wojnie w budynku miały siedzibę przedsiębiorstwa związane z górnictwem (Zabrzańskie Zjednoczenie Przemysłu Węglowego, Gwarectwo Węglowe w Zabrzu), a następnie był siedzibą przedsiębiorstwa kolejowego PTK Holding S.A.


Parowóz Ty2-5680 przed siedzibą DB Cargo. Parowóz został wyprodukowany w 1943 r. w Niemczech.


Zrewitalizowany budynek byłej gazowni na Zandce w Zabrzu


Stalowy dom w Zabrzu przy przy ulicy Friedhofstrasse (obecnie Cmentarna). Eksperymentalny budynek o stalowych ścianach, wybudowany  w 1927 r. Budynek postawiono  w ciągu 26 dni, z zespawanych prefabrykowanych stalowych płyt odlanych w hucie Donnersmarcka. Podobne 4 konstrukcje powstały w Zabrzu w latach 1928/1929 w Rokitnicy (https://pl.wikipedia.org/wiki/Stalowy_dom).



Brama na zabytkowy cmentarz żydowski na Zandce. Więcej https://www.slaskie.travel/poi/3571/kirkut-w-zabrz...



Kategoria Do 050 km, Wycieczki

Bytom i Ruda Śl.

  • DST 27.85km
  • Czas 01:26
  • VAVG 19.43km/h
  • VMAX 45.72km/h
  • Podjazdy 273m
  • Sprzęt Haibike
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 20 lutego 2021 | dodano: 20.02.2021

Do Bytomia na Szombierki załatwić parę spraw, a potem powrót do domu do Chropaczowa ale ciut dłuższą drogą przez Bobrek, Biskupice, Rudzką Kuźnicę Rudę, Orzegów Godulę, Lipiny i Piaśniki. Dziś piękna wiosenna pogoda. Śnieg się topi dlatego też wybierałem tylko drogi asfaltowe ale mimo wszystko w wielu miejscach woda ze stopionego śniegu lała się po asfalcie. Drogi gruntowe na skróty były dziś nie wskazane, chyba bym się utopił w błocie. Na koniec miała być jeszcze myjnia ale kolejka aut minie przeraziła i zostawiłem sobie to na wieczór.


Widok z drogi z Bobrka do Biskupic w stronę Rudzkiej Kuźnicy. Zima się kończy śniegu coraz mniej.


Kościół w Rudzie z Rudzkiej Kuźnicy, w dole w dolinie płynie Bytomka


Ścieżka rowerowa między Rudzką Kuźnicą a Rudą. Kiedyś w tym miejscu biegła linia tramwajowa łącząca Bytom i Rudę Śląską, a teraz mamy DDR.


Staw Trupek w Lipinach, a na środku stawu stoi dziecięcy rowerek - śnieg stopnieje to pójdzie na dno i jako kolejny śmieć będzie leżał na dnie.




Kategoria Do 050 km, Transport, Wycieczki

Żabie doły i Park Śląski

  • DST 34.65km
  • Teren 3.00km
  • Czas 01:46
  • VAVG 19.61km/h
  • VMAX 36.00km/h
  • Podjazdy 202m
  • Sprzęt Haibike
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 6 lutego 2021 | dodano: 06.02.2021

Temperatura w okolicy 0. Wyjazd na Żabie Doły i dalej przez Maciejkowice i Chorzów Stary do Parku Śląskiego. Powrót przez Tysiąclecie, Chorzów Batory i Skałkę w SW. Przy okazji wizyta na myjni żeby zmyć warstwy błota po wizycie na Żabich Dołach. Drogi w zasadzie bez śniegu ale mokre, czasami tylko w zacienionych miejscach była warstwa twardego zlodowaciałego śniegu.


Żabie Doły


Żabie Doły



Kategoria Do 050 km, Wycieczki

Miechowice/Mechtal

  • DST 33.62km
  • Teren 16.00km
  • Czas 01:58
  • VAVG 17.09km/h
  • VMAX 38.52km/h
  • Podjazdy 305m
  • Sprzęt Haibike
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 10 stycznia 2021 | dodano: 10.01.2021

Zachciało mi się pojeździć po lesie. Miałem do wyboru lasy kochłowickie na południu od domu albo lasy między Miechowicami, Stolarzowicami a Stroszkiem na północy, wybrałem to drugie, bo dawno w tamtych okolicach nie kręciłem na kole. Było warto, temperatura ok 1-2 stopni co powodowało, że miejscami było trochę błotka, ale co tam przynajmniej była zabawa.


Nad Bytomką - okolice Młyna Szombierskiego w Szombierkach


Bytom Karb - siedziba Górnośląskich Kolei Wąskotorowych.


Górnośląskie Koleje Wąskotorowe


Górnośląskie Koleje Wąskotorowe


Staw Brandka i kościół Bożego Ciała w Miechowicach


Staw Brandka i kościół Św. Krzyża w Miechowicach


Gdzieś w lesie - trochę śniegu jednak napadało.


Wzdłuż trasy Jana Nowaka Jeziorańskiego - trochę się obawiałem, czy jak pojazdę w dół to się gdzieś na lodzie pod śniegiem nie wyglebie. Ale na szczęście udało się zjechać bezpiecznie.


Park Miejski w Bytomiu - przed wojna było tam zoo.


Stare napisy pamiętające czasy Beuthen - tu "Schokoladenfabrik"



Kategoria Do 050 km, Wycieczki

Wojkowice

  • DST 37.68km
  • Czas 01:51
  • VAVG 20.37km/h
  • VMAX 44.28km/h
  • Podjazdy 271m
  • Sprzęt Haibike
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 2 stycznia 2021 | dodano: 02.01.2021

Wyjazd mieszany "służbowo-turystyczny". Najpierw zakupy do sklepu w Szarlocińcu i wyjazd do teściów, do centrum Świętochłowic, a potem już tylko dla przyjemności jazda na "rosyjską" stronę Brynicy. Dziś trasa prowadziła przez Chorzów Stary, Maciejkowice, Michałkowice, Dąbrówkę Wielką. Za Dąbrówką Wielką na Dołkach przekroczyłem Brynicę i przez Wojkowice dojechałem do Bobrownik, gdzie ponownie przekroczyłem Brynicę i wjechałem do Brzozowic-Kamienia na "śląskiej" stronie rzeki, skąd przez Szarlej , Rozbark, Osiedle Arki Bożka, Łagiewniki dojechałem z powrotem do Chropaczowa.


Wejście do budynku Teatru Górnośląskiego w Bytomiu Łagiewnikach. Informacja pokazuje zmiany nazwy obecnej ul. św. Cyryla i Metodego. Do 1921 r. była to Hohenzollernstraße, w latach 1921-1939 ul. H. Sienkiewicza, w latach 1939-1945 Hauptstraße, a od 1945 do 1992 ul. Ormowców. Od 1992 ul. ma swoją obecna nazwę.


Dzisiejsza trasa bez części zakupowej :)


Kategoria Wycieczki, Do 050 km