Wycieczki
| Dystans całkowity: | 25302.13 km (w terenie 5600.70 km; 22.14%) |
| Czas w ruchu: | 1317:46 |
| Średnia prędkość: | 19.20 km/h |
| Maksymalna prędkość: | 116.28 km/h |
| Suma podjazdów: | 146738 m |
| Liczba aktywności: | 562 |
| Średnio na aktywność: | 45.02 km i 2h 20m |
| Więcej statystyk | |
Tarnogórskie Szutry by Kowal Na Kole
-
DST
44.46km
-
Teren
43.00km
-
Czas
01:53
-
VAVG
23.61km/h
-
VMAX
38.95km/h
-
Podjazdy
141m
-
Sprzęt RA2
-
Aktywność Jazda na rowerze
Ponieważ za 2 tygodnie będę brał udział w wyścigu Koszęcińskie Szutry (choć w moim przypadku wyścig to raczej za dużo powiedziane) i to na trasie o długości 100 km, wybrałem się dziś do Tarnowskich Gór Strzybnicy, żeby pojeździć po lasach w okolicach Tarnowskich Gór i Mikołeski i Kalet. Zdecydowałem się skorzystać ze śladu przygotowanego przez Kowala Na Kole dla tegorocznej edycji Małego Turu Szutrowego - Tarnogórskich Szutrów, żeby się przekonać jakich warunków na trasie będę mógł się spodziewać, a przy okazji sprawdzić swoją formę i zaznać trochę ruchu w pięknych okolicznościach przyrody. Trzeba przyznać, że trasa została przez Kowala zaplanowana perfekcyjnie, w zasadzie 100% trasy to drogi gruntowe, leśne szutry, w większości szerokie i równe, po których jechało się bardzo przyjemnie. W lesie cisza i pustki, rowerzystów, których spotkałem przez te 2h to mógłbym policzyć na palcach obu rąk, pieszych było jeszcze mniej. Pogoda w sumie też dopisała, może było ciut ciepło, ale jadąc w cieniu nie temperatura nie doskwierała. Poniżej kilka fotek z dzisiejszej jazdy:
Rower gotowy do jazdy na parkingu w Strzybnicy.
trasa prowadziła m.in. ścieżką przyrodniczą z cisem Donnersmarcka.



Stawy w Strzybnicy
Kategoria Wycieczki, Do 050 km
Las Szeligowiec
-
DST
93.28km
-
Teren
35.00km
-
Czas
04:38
-
VAVG
20.13km/h
-
VMAX
45.06km/h
-
Podjazdy
704m
-
Sprzęt RA2
-
Aktywność Jazda na rowerze
Niedzielny, poranny wyjazd w celu zebrania brakujących kwadratów w lesie Szeligowiec znajdującym się między Siewierzem, Brudzowicami, Zendkiem a Mierzęcicami. Dodatkowo zrobiłem sobie przetarcie przed wrześniowymi Koszęcińskimi Szutrami, organizowanymi przez Kowala na Kole z Koszęcina. Zapisałem się ze znajomym na trasę do 100 km i powiem szczerze, będzie trzeba ostro popracować na pedałach żeby się zmieścić w limicie czasu, który wynosi 6h. Ale do startu mamy jeszcze miesiąc więc można się przygotować :). Dziś miałem tylko ok 1/3 trasy drogami gruntowymi, a tam jak przypuszczam będzie prawie 100%. Mam nadzieję, że będą tam głównie szutry po których będzie można dobrze nadepnąć na pedały.
Dzisiejsza trasa w części drogami leśnymi i polnymi, choć ich jakość czasami była kiepska: zdarzało się prowadzić rower piaszczystymi odcinkami w lesie albo jechać po trawach z koleinami, czasami drogi były też z kamieni polnych lub wysypane cegłami :(. Dodatkowo po nocnych opadach deszczu i burzty w lesie było sporo kałuż i rośliny były mokre. Ponieważ trzeba było w obie strony przekroczyć Garb Tarnogórski, to i nie obyło się bez podjazdów.
Kwadraty zaliczone i niebieski kwadrat ma powierzchnię 22x22.
Piekary Śląskie - Brzeziny Śląskie skwer olimpijczyków
Widok z trasy - samolot podchodzący do lądowania w Pyrzowicach
Okolice Siemonii - trochę w dół, trochę w górę.
Bytom Łagiewniki - krzyż pokutny
Kategoria Do 100 km, Wycieczki
SCC
-
DST
34.04km
-
Teren
3.00km
-
Czas
01:36
-
VAVG
21.27km/h
-
VMAX
44.22km/h
-
Podjazdy
292m
-
Sprzęt RA2
-
Aktywność Jazda na rowerze
Przedpołudniowy wyjazd do Silesii w Katowicach. Trasa okrężna przez Park Śląski. Tak samo powrót nie najkrótszą drogą, bo ponownie zaliczony przejazd przez Park Ślaski i dalej przez Chorzów Stary, Chorzów Drugi, Łagiewniki i Lipiny. Przy okazji, żeby nie było tylko po asfalcie to na koniec przejazd stałą trasą przez Ajskę do Lipin. Mimo przedpołudnia, to było już gorąco, a dodatkowo w czasie jazdy zrobiło się parno i pojawiły się ciemne chmury - sądzę, że popołudniu popada albo nawet będzie burza.
Park Śląski
Park Śląski - wejście główne do ZOO
Chorzów Stary - widok w stronę Michałkowic i Góry Doroty w Będzinie
Kategoria Do 050 km, Wycieczki
Zaborze
-
DST
28.02km
-
Teren
3.00km
-
Czas
01:30
-
VAVG
18.68km/h
-
VMAX
42.44km/h
-
Podjazdy
228m
-
Sprzęt RA2
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wieczorny wypad do Zabrza. Z domu ruszyłem trochę późno, bo dopiero po 18.30 ale trzeba było odpocząć po pracy, a dodatkowo było dziś tak gorąco, że wolałem poczekać na bardziej sprzyjające warunki atmosferyczne. W planach miałem po pierwsze: zlokalizowanie niemieckiego schronu w punkcie oporu Zaborze przy byłej granicy niemiecko-polskiej tzw. Sonderwerka, a po drugie: sprawdzić nową drogę rowerową zbudowaną wzdłuż DTŚ i prowadzącą na tereny przemysłowe Ikei w Zaborzu. Potem rundka przez Zandkę i po Biskupicach w Zabrzu. Powrót przez Rudę, Godulę i Lipiny. Na koniec wizyta w paczkomacie.
Sonderwerk w okolicach ul Klary należący do systemu umocnień tzw. Pozycji Górnośląskiej (Oberschlesien-Stellung) grupa bojowa Zabrze-Zaborze. Niestety droga do schronu mocno zarośnięta, wokół schronu wala się wiele śmieci. Muszę się tam wybrać jeszcze raz jesienią alb zimą, jak już na drzewach nie będzie liści.
Sonderwerk
DDR w Zabrzu Zaborzu wzdłuż terenów należących do Ikei;
Kategoria Do 050 km, Wycieczki
Bytom/Beuthen O/S
-
DST
18.07km
-
Teren
3.00km
-
Czas
00:54
-
VAVG
20.08km/h
-
VMAX
41.26km/h
-
Podjazdy
157m
-
Sprzęt RA2
-
Aktywność Jazda na rowerze
Szybki wyjazd do Bytomia + testowanie nowych pedałów SPD. Na koniec, już w Lipinach, ucieczka przed burzą, bo niebo zrobiło się bardzo groźne. Na szczęście się udało.
Bytom rynek
Najwęższa uliczka Bytomia - ul. Zaułek (Rosengasse). Łączy rynek z ul. Dzieci Lwowskich (Agorą). Za Wikipedią: "Jedna z najstarszych ulic w Bytomiu. (...) Zaułek jest utrwalonym śladem głównej osi miasta łączących Bramę Pyskowicką i Krakowską." Widok od rynku.
Bytom ul. Zaułek. Widok z ul. Dzieci Lwowskich.
Kategoria Do 025 km, Transport, Wycieczki
Dolina Jamny
-
DST
46.49km
-
Teren
17.00km
-
Czas
02:21
-
VAVG
19.78km/h
-
VMAX
51.47km/h
-
Podjazdy
301m
-
Sprzęt Haibike
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wieczorny wyjazd z kolegą do Mikołowa, do lasu w okolicę Stargańca i Doliny Jamny. Mimo wieczoru dalej było gorąco i parno.
Wieczór w okolicach Doliny Jamny
Kategoria Do 050 km, Wycieczki
Ostrava
-
DST
44.58km
-
Czas
02:54
-
VAVG
15.37km/h
-
VMAX
65.44km/h
-
Podjazdy
159m
-
Sprzęt Haibike
-
Aktywność Jazda na rowerze
Żona się ostatnio rozkręciła rowerowo i postanowiliśmy się gdzieś wspólnie wybrać w świąteczny wtorek. Wybór padł na pobliskie Czechy, z uwagi na fakt, że tam święta nie było i sądziliśmy, że nie będzie wielkich tłumów. Po niecałej godzinie jazdy wylądowaliśmy w Chałupkach przy granicy polsko-czeskiej nad Odrą, gdzie rozładowaliśmy z auta rowery. W sumie zaczęliśmy dość późno, bo ok 12.30, ale taki był plan. Potem już czeskimi asfaltowymi drogami rowerowymi wzdłuż Odry i Ostravicy przez Stary Bohumin dojechaliśmy do Ostrawy, a dokładnie do Śląskiej Ostrawy. W Ostrawie DDR były wydzielone wzdłuż ulic, ale jechało się przyjemnie z uwagi na separację od samochodów. Po jakimś czasie przejechaliśmy na morawski brzeg rzeki do Morawskiej Ostrawy i z uwagi na porę obiadową w okolicy ratusza zrobiliśmy przerwę na obiad. Jak już zasiedliśmy, to podeszła do nas czeszka i poprosiła o pożyczenie roweru, bo zostawiła, gdzieś na mieście samochód i zapomniała zamknąć ona. Pojechałem z nią, ja na swoim rowerze, a ona na rowerze żony, i rzeczywiście w odległości ok 1 km stał samochód przy ulicy, a okno od strony pasażera było na całkiem otwarte. Wróciliśmy z powrotem , a tam już czekał na mnie obiad.
Potem trochę męcząca droga przez miasto, dalej wydzielone DDR odseparowane od ulic i chodników, ale czasem trzeba było zmieniać stronę ulicy i czekać na zielone światło, ale przejechaliśmy na drugą stronę Odry i dojechaliśmy do Parku Landek. Mieści się tam muzeum górnictwa w zabytkowej, najstarszej w Ostrawie, kopalni Anselm. Po zwiedzeniu zabudowań kopalni ruszyliśmy ścieżką rowerową w dalszą drogę wzdłuż Odry do Koblowa, po drodze mijając ujście Ostravicy do Odry.
Od Koblowa odcinek ulicą, na szczęście ruch nie był zbyt duży, do Antoszowic. Tam skręciliśmy na Szlak Górnej Odry i piękna lipową aleją dojechaliśmy do Šilheřovic, gdzie znajduje się pałac należący do 1939 do Rothschildów. Potem już szybko do Chałupek, choć udało nam się stracić 10 minut na zamkniętym przejeździe kolejowym, stojąc pełnym słońcu. Pod autem zdecydowaliśmy się jeszcze na coś zimnego, więc jeszcze raz podjechaliśmy za Odrę do Czech, do Starego Bohumina na mrożoną kawę.
Wycieczka bardzo udana, choć było niemiłosiernie gorąco, to jednak część trasy była na szczęście w cieniu, a dodatkowo, przynajmniej początkowo, wiał lekki wiaterek, który zmniejszał uczucie gorąca. Dodatkowo drogi rowerowe po czeskiej stronie w tamtych okolicach bardzo dobrze oznaczone, więc nie było większych problemów, żeby dojechać do zaplanowanych przez nas miejsc.
Stary Bohumin: Namesti Svobody niedaleko mostu granicznego. Kiedyś hotel "Grüner Baum", a teraz "Pod Zeleným dubem" (Pod zielonym dębem) i pomnik poświęcony poległym podczas II wojny światowej.
Odra widok z drogi dla rowerów
Slezska Ostrava
Ratusz w Śląskiej Ostrawie i rzeka Ostravica, graniczna rzeka między Śląskiem a Morawami. Widok ze strony morawskiej, z Morawskiej Ostrawy.
Nowy Ratusz w Ostrawie z wieżą o wysokości 85,6 m, wybudowany w latach 1925-1930.
Relaks przed obiadem
Landek Park w Ostrawie i zabudowania kopalni Anselm
Zabudowania kopalni Anselm
Wjazd o parku pałacowego w Silherovicach
Pałac w Silherovicach należący w latach 1845–1938 do wiedeńskiej gałęzi rodziny Rothschildów.
Odra z mostu granicznego między Bohuminem a Chałupkami
I sam most graniczny na Odrze. Za rzeką jest już Polska - Chalupki.
Kategoria Do 050 km, Wycieczki, Wycieczki rodzinne
Okolice Mikołeski off road
-
DST
54.21km
-
Teren
27.00km
-
Czas
02:25
-
VAVG
22.43km/h
-
VMAX
57.45km/h
-
Podjazdy
153m
-
Sprzęt Haibike
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dawno nie miałem tak, żeby w jeden dzień zrobić dwie wycieczki rowerowe. Ale dziś się tak zdarzyło : rano do lasu, a popołudnie z żoną do Kończyc na lody. Wyjazd poranny totalnie wycieczkowy: samochodem do Żyglina a potem do Miasteczka Śląskiego. Początek w Miasteczku po kocich łbach ale dalej już przeważnie leśnymi szutrami przez Mikołeskę, Nową Wieś Tworoską, Tworóg, znowu Mikołeskę, Kalety i Zyglinek. W sumie udało się zaplanować rasę, która prowadziła w większości po świetnych, równych szutrach, co mnie bardzo zdziwiło, bałem się, że będzie dużo wysypanego kamienia do utwardzenia leśnych dróg, ale było super. Chyba z okazji długiego weekendu dwie główne drogi 907 z Tworoga i 908 z Kalet do Żyglinka z umiarkowanym ruchem, a kierowcy też nie wyprzedzali na styk :)
Żyglin historyczny, pruski punkt określający wysokość nad poziomem morza.
W lesie w okolicy Mikołeski
Kalety - Zielony Zakątek Śląska - ścieżka edukacyjna dla grzybiarzy
Kalety aleja dębowa prowadząca wzdłuż Małej Panwi
Kalety - Gmina Przyjazna Rowerzystom - stanica rowerowa
Kalety Truszczyca
Kategoria Do 100 km, Wycieczki
Do Bytomia
-
DST
26.63km
-
Teren
9.00km
-
Czas
01:12
-
VAVG
22.19km/h
-
VMAX
58.03km/h
-
Podjazdy
174m
-
Sprzęt Haibike
-
Aktywność Jazda na rowerze
Miało być tylko zakupowo - do Selgrosa w Bytomiu, ale zrobiło się bardziej turystycznie :). Ponieważ jutro raczej nie ma szans na jakikolwiek wyjazd rowerowy, więc trzeba było "łapać chwilę" i zrobić przy okazji parę kilometrów dla kondycji. Przez Żabie Doły pojechałem na Rozbark zobaczyć nowy mural przy siedzibie Stowarzyszenia Miłośników Rozbarku, poświęcony górnikom i kopalni Heinitz, która znajdowała się w Rozbarku. Potem jeszcze do centrum Bytomia żeby przejechać przez świeżo wyremontowaną ulicę Dworcową i przez Szombierki, Dolinę Bytomki i Ajskę do domu.
Doś dziś Strava wariowała, gubiła sygnał i strasznie dziwny ślad zapisała. Ale to nie jest przecież problemem.
Bytom Rozbark - mural na siedzibie Stowarzyszenia Miłośników Rozbarku.
Bytom Rozbark - mural na siedzibie Stowarzyszenia Miłośników Rozbarku.
Bytom - pl. Sobieskiego (poprzednio pl. Ernsta Thälmanna, Moltkeplatz) z siedzibą Muzeum Górnośląskiego (przed wojną Oberschlesisches Landesmuseum).
Bytom - pl. Sobieskiego przedwojenna skrzynka Telefunkena.
Bytom ul. Dworcowa w tle budynek dworca kolejowego a z tylu szyby Ewa i Krystyna
Kategoria Do 050 km, Transport, Wycieczki
Żelazny Szlak Rowerowy
-
DST
42.09km
-
Czas
02:34
-
VAVG
16.40km/h
-
VMAX
55.12km/h
-
Podjazdy
164m
-
Sprzęt Haibike
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wybraliśmy się dziś z żoną do Godowa żeby przejechać Żelazny Szlak Rowerowy. A w zasadzie wyszła nam wariacja szlaku, bo Żelaznym Szlakiem przejechaliśmy tylko po polskiej stronie. Będąc już w Czechach dokonaliśmy małej modyfikacji trasy i w Petrovicach u Karvine zamiast prosto Żelaznym Szlakiem Rowerowym pojechaliśmy czeską drogą rowerową w kierunku rzeki Olzy i elektrowni Detmarovice. Z Olzą spotkaliśmy się bardzo szybko, bo już po minięciu wsi Zavada trasa zaczęła prowadzić wzdłuż rzeki. Od Koukelnej było jeszcze lepiej, bo wjechaliśmy na drogę rowerową poprowadzoną wałami rzeki Olzy i aż do dzielnicy Karviny Lazne Darkov przejechaliśmy wałami w towarzystwie innych rowerzystów, choć tłumów nie było. W Karvinie krótkie zwiedzanie rynku, a w zasadzie Masarykovo'ego namesti, przerwa na lody i dalsza jazda już szlakiem do Polski do Zebrzydowic. W Zebrzydowicach wjechaliśmy na fragment Żelaznego Szlaku biegnący śladem zlikwidowanej linii kolejowej łączącej w przeszłości Zebrzydowice i Wodzisław Śl., która biegła przez Jastrzębie Zdrój i Godów. Niestety szlak się kończy w Godowie. W czasie jazdy spotkała nas tylko jedna niespodzianka - w Jastrzębiu Zdroju są prowadzone jakieś prace budowlane na trasie szlaku i trzeba było jechać objazdem przez miasto. Ale podsumowując, trasa bardzo przyjemna, w miarę płaska, bez wielkich podjazdów.
Pogoda nam dopisała, przez większość jazdy było pochmurno, choć słońce się często przebijało przez chmury, ale na szczęście nie było zbyt ciepło.
Nad Olzą
Na trasie wzdłuż Olzy
Nad Olzą
Lazne Darkov i zabytkowy most Darkowski
Zwierzęta muszą być. Karvina Park Bożeny Nemcovej.
Karvina Frysztat okolice rynku - kościół pw. Podwyższenia krzyża świętego i postument poświęcony św. Patrykowi.
Karvina Frysztat rynek (Masarykovo namesti). 
Karvina - pałac rodu Larisch-Mönich, kościół pw. Podwyższenia krzyża świętego i czeska poczta.
Żelazny Szlak Rowerowy
Żelazny Szlak Rowerowy
Żelazny Szlak Rowerowy
Żelazny Szlak Rowerowy Zielony Most - most nad Szotkówką
I już w Godowie. Za drzewami Olza i kominy czeskiej elektrowni w Detamarovicach.
Kategoria Do 050 km, Wycieczki














