Wycieczki
Dystans całkowity: | 24260.06 km (w terenie 5445.70 km; 22.45%) |
Czas w ruchu: | 1263:17 |
Średnia prędkość: | 19.20 km/h |
Maksymalna prędkość: | 116.28 km/h |
Suma podjazdów: | 140574 m |
Liczba aktywności: | 540 |
Średnio na aktywność: | 44.93 km i 2h 20m |
Więcej statystyk |
Rowy 4.1
-
DST
44.44km
-
Teren
12.00km
-
Czas
02:03
-
VAVG
21.68km/h
-
VMAX
41.19km/h
-
Podjazdy
178m
-
Sprzęt RA2
-
Aktywność Jazda na rowerze
Do Ustki. Tam szlakiem zwiniętych torów a powrót asfaltem przez Przewłokę i Objazdę. Zaliczona gmina miejska Ustka. Mam już 290 gmin zaliczonych.
Ustka plaża widok w stronę Rowów
Ustka - latarnia morska z roku1871.
Ustka
Ustka port
Ustka
Wytowno - kościół z XIV wieczna wieżą. Nawa z XVIII w.
Kategoria Do 050 km, Wycieczki
Rowy 4.2
-
DST
25.02km
-
Teren
12.00km
-
Czas
01:49
-
VAVG
13.77km/h
-
VMAX
26.34km/h
-
Podjazdy
44m
-
Sprzęt RA2
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś się udało - pogoda dopisała. Rodzinna wycieczka wokół jeziora Gardno. Nawet nikomu nie przeszkadzała jazda po drogach z płyt. Żona zadowolona, bo po 35 latach trafiła do Gardny Wielkiej, gdzie w młodości jeździła na kolonie. Plus ostatnie 600 m, które się nie zapisało. Trasa bardzo przyjemna zwłaszcza na odcinku od Retowa przez Gardnę Wielką i po Słowińskim Parku Narodowym.
Kolejna wizyta na wieży widokowej nad jeziorem Gardno.
Nasze rowery
Retowo - charakterystyczny drogowskaz
Gardna Wielka - kościół
Kategoria Do 050 km, Wycieczki, Wycieczki rodzinne
Rowy 3.2
-
DST
10.22km
-
Teren
8.00km
-
Czas
00:50
-
VAVG
12.26km/h
-
VMAX
25.19km/h
-
Podjazdy
4m
-
Sprzęt RA2
-
Aktywność Jazda na rowerze
Z żoną i córką do Słowińskiego Parku Narodowego. A tam deszcz i burza. Po 5 km schowaliśmy się pod wiatę i po 20 minutach czekania zdecydowaliśmy się na powrót. Trzeba będzie powtórzyć wycieczkę w bardziej sprzyjających okolicznościach przyrody.
Kategoria Do 025 km, Wycieczki, Wycieczki rodzinne
Rowy 3.1
-
DST
34.08km
-
Teren
20.00km
-
Czas
02:02
-
VAVG
16.76km/h
-
VMAX
31.83km/h
-
Podjazdy
143m
-
Sprzęt RA2
-
Aktywność Jazda na rowerze
Pierwsza poranna jazda na tegorocznych wakacjach. Najpierw do Dino po zakupy, a potem zgodnie z wytyczoną na mapy.cz pętlą przez Orzechowo. W Rowach przez port, deptakiem nadmorskim i dalej "Traktem imienia Pierwszych Rybaków," a potem już czerwonym szlakiem pieszym przez Dębinę, Poddąbie do Orzechowa. Szlak pieszy w dużej części pokrywał się z Pomorską drogą Św. Jakuba. Trasa w większości terenowa, ale jako, że była to trasa piesza, to było wiele odcinków piaszczystych z podjazdami, gdzie trzeba było prowadzić rower, no i oczywiście były korzenie, jak to w lesie. Ale za to widoki z klifu na morze rekompensowały ten trud i niewygodę. Z Orzechowa do Zapadłych krótki odcinek asfaltem i potem znowu do Bałamątka "Szlakiem zwiniętych torów". Ten odcinek bardzo przyzwoity, 100 % gruntowy, ale na większości trasy w stanie bardzo przyzwoitym, bez wielkich zapiaszczeń. Gdzieś wyczytałem, że te tory to Ruscy w 1945 zwinęli i wywieźli do siebie. Ale cóż takie czasy były i taki naród sowiecki. Z Bałamątka do Dębiny znowu kawałem asfaltem, a potem to znowu płyty w zasadzie aż do domu. W sumie zastanawiałem się przed Dębiną czy jechać asfaltem tak jak wczoraj wieczorem, czy może zgodnie z zapisanym śladem. Zdecydowałem się na to drugie rozwiązanie i trzeba przyznać wytrzęsło mnie na tym ostatnim odcinku.
Zaliczona gmina wiejska Ustka - zaliczone gminy 288.
Rowy port
Rowy widok w kierunku wschodnim
Rowy widok w kierunku zachodnim
Kuter opuszczający port w Rowach
Dębina - widok z klifu
Most nad wąwozem
Wąwóz i potok uchodzący bezpośrednio do morza
Klif między Poddębiem a Orzechowem
Miejsce odpoczynku na szlaku zwiniętych torów - Stacyjka rowerowa Wytowno
Kategoria Do 050 km, Wycieczki
Rowy 2.1
-
DST
21.02km
-
Teren
12.00km
-
Czas
01:05
-
VAVG
19.40km/h
-
VMAX
41.10km/h
-
Podjazdy
44m
-
Sprzęt RA2
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wieczorny wyjazd. W sumie wybierałem się 3 razy na rower. Za pierwszym razem nawet nie wyszedłem, bo jak się zacząłem przygotowywać to zaczęło padać. Za drugim razem udało się przejechać 350 m, kiedy pojawiły się znowu pierwsze krople deszczu i zdecydowałem się na powrót. Dlatego za trzecim razem wystartowałem po 19.30 i ruszyłem szlakiem rowerowym w stronę jeziora Gardna Wielka i zbudowanym nad nim wieży widokowej. Potem dalej w stronę osady Łódki. Do tego momentu droga z płyt betonowych ale na szczęście z reguły na środku był ślad po gruncie i jako tako się jechało. Z Łódek do Osieków drogą gruntową, a potem "Szlakiem zwiniętych torów" do Bałamątka. Szlak to też zwykła droga gruntowa. Od Bałamątka do Rowów już asfaltem bo zaczynało się robić ciemno. Do domu wróciłem po zmroku, ale na szczęście byłem zaopatrzony w oświetlenie.
Zaliczona kolejna gmina, tym razem Smołdzino - numer 289.
Jezioro Gardna Wielka z wieży widokowej.
W drodze do Łódek - ciągle takimi płytami.
Zmiana nawierzchni przed Osiekami.
Kategoria Do 025 km, Wycieczki
Rowy 1.1
-
DST
7.06km
-
Teren
3.00km
-
Czas
00:29
-
VAVG
14.61km/h
-
VMAX
37.68km/h
-
Podjazdy
6m
-
Sprzęt RA2
-
Aktywność Jazda na rowerze
Konieczne zakupy i wstępne rozpoznanie najbliższej okolicy.
Dodatkowo zaliczona gmina wiejska Ustka. Liczba zaliczonych gmin wzrosła do 288.
Kategoria Do 010 km, Wycieczki
SO-SW 11/2022
-
DST
47.12km
-
Teren
7.50km
-
Czas
02:18
-
VAVG
20.49km/h
-
VMAX
44.80km/h
-
Podjazdy
359m
-
Sprzęt RA2
-
Aktywność Jazda na rowerze
Powrót z pracy znowu trasą południową :). W zasadzie dziś to żona wyznaczyła mi trasę, bo wczoraj kupiła dziecku książki do szkoły i od razu zaproponowała mi, żebym po drodze je odebrał. Pierwszy punkt odbioru był na rynku w Mysłowicach, a drugi w Wesołej, trochę na południe. W sumie było mi obojętnie, którędy jadę do domu, więc się zgodziłem bez problemu, zwłaszcza, że pogoda wg prognoz miała być korzystna. Tymczasem przed 16 niebo się zaciągnęło, lunął deszcz i zagrzmiało. Nie zostało mi nic jak przeczekać w pracy największą ulewę. Po ok 15 minutach deszcz prawie ustał więc założyłem kurtkę przeciwdeszczową i ruszyłem przez kałuże z Sosnowca w stronę Mysłowic. W deszczu dojechałem jeszcze do pierwszego punktu na trasie, ale później już w okolicach Morgów na szczęście przestało całkiem padać. Mokrymi asfaltami dojechałem do Wesołej, zabrałem co miałem zabrać i w zasadzie od tego momentu zaczęły się szutry, któyrmi jechałem od kąpieliska Wesoła Fala przez Giszowiec do Ochojca. Potem już z reguły asfaltami przez Zadole, Panewniki Chorzów Batory.
Taki widok zastał mnie, gdy miałem wyjść i jechać do domu.
Wesoła Fala
Kategoria Do 050 km, Transport, Wycieczki
SO-SW 10/2022
-
DST
56.41km
-
Teren
9.00km
-
Czas
02:43
-
VAVG
20.76km/h
-
VMAX
40.88km/h
-
Podjazdy
459m
-
Sprzęt RA2
-
Aktywność Jazda na rowerze
Z pracy do domu. Dziś pojechałem przez Jaworzno i południowym śladem przez Mysłowice Brzezinkę, Starą Wesołą, Katowice Murcki, Ochojec, Piotrowice, Zadole i Stare Panewniki, Rudę Śląską Kochłowice. Parę kilometrach szutrami po lasach murckowskich i panewnickich. Po przyjeździe do domu jeszcze trasa do piekarni w Lipinach po chleb i potem z chlebem do centrum SW.
Niestety mostek nad Białą Przemszą dalej nieczynny. Jego stan techniczny woła o pomstę do nieba. Niestety z powodu tego, że był rzadko używany bo łączył "nic z niczym", nikt go nie naprawił, a jedynie zablokował możliwość przejścia. Z tego powodu wybierając drogę w stronę Jaworzna muszę skorzystać z kolejnego mostu i w związku z tym nadkładać ok 4 km, żeby dojechać w okolice tego mostku.
Miejsce katastrofy górniczej w Jaworznie Łubowcu
Pomnik ku czci ofiar.
Pozostałości po kopalni Danuta
Kategoria Do 100 km, Transport, Wycieczki
SO-SW 9/2022
-
DST
43.66km
-
Teren
11.50km
-
Czas
02:10
-
VAVG
20.15km/h
-
VMAX
36.63km/h
-
Podjazdy
272m
-
Sprzęt RA2
-
Aktywność Jazda na rowerze
Powrót z pracy okrężną drogą, częściowo drogami, którymi jeszcze nigdy nie jechałem, dzięki temu udało się poznać nowe miejsca w Sosnowcu i Czeladzi. Początkowo, żeby się dostać na Stawiki w Sosnowcu wykorzystałem szlak rowerowy dawnego pogranicza biegnący po terenie Sosnowca od Trójkąta Trzech Cesarzy Milowic przez Radochę, Śródmieście, Stary Sosnowiec, w tym przez teren Parku Tysiąclecia, gdzie trochę pobłądziłem i odbiłem się od płotu jakiejś firmy. W Czeladzi udało mi się znaleźć jakiś odcinek terenowy, który doprowadził mnie aż do Siemianowic w okolice Parku Pszczelnik.Stamtąd z reguły DDR-kami przez Bażantarnię, Park Górnik w Michałkowicach, Maciejkowice i Dolinę Górnika, do centrum Chorzowa i dalej do Świętochłowic, Szarlocińca w Chorzowie do domu w Chropaczowie. Było dziś gorąco, ponad 30 stopni, więc jeśli można było to starałem jechać cieniu.
Sosnowiec - Park Tysiąclecia
Sosnowiec - Park Tysiąclecia
Takie widoki tylko w Czeladzi.
Kategoria Wycieczki, Transport, Do 050 km
Do Bytomia z żoną
-
DST
22.91km
-
Teren
4.50km
-
Czas
01:39
-
VAVG
13.88km/h
-
VMAX
45.80km/h
-
Podjazdy
167m
-
Sprzęt RA2
-
Aktywność Jazda na rowerze
Żona ma od jakiegoś czasu nowy rower i na razie bardzo ma ochotę na nim jeździć, więc jej dzielnie towarzyszę. Dziś zapodaliśmy wspólny wieczorny wyjazd rowerowy do Bytomia. Co prawda mało romantyczny, bo na cmentarz posprzątać grób od babci żony, ale zawsze wspólnie parę kilometrów w tempie rekreacyjnym pokręcone, czasem też tak trzeba. Na koniec krótka wizyta w ogródku, żeby podlać uprawiane tam przez moją mamę pomidory i ogórki.
Bytom Łagiewniki - żona prowadzi trasą śladem kolei piaskowej.
Na ogródku, zrobiło się już ciut ciemno, ale za to mam już podlane
Na ogródku
Kategoria Wycieczki, Do 025 km