Do 050 km
Dystans całkowity: | 12144.10 km (w terenie 2047.20 km; 16.86%) |
Czas w ruchu: | 624:15 |
Średnia prędkość: | 19.45 km/h |
Maksymalna prędkość: | 116.28 km/h |
Suma podjazdów: | 85631 m |
Liczba aktywności: | 365 |
Średnio na aktywność: | 33.27 km i 1h 42m |
Więcej statystyk |
Decathlon
-
DST
27.84km
-
Teren
3.00km
-
Czas
01:25
-
VAVG
19.65km/h
-
Podjazdy
183m
-
Sprzęt Haibike
-
Aktywność Jazda na rowerze
Do Decathlonu na 1000-lecie do Katowic. Powrót przez Park Śląski, śladem kolei piaskowej i Park Chropaczowski.
Rzeźba kwiatowa w Parku Śląskim.
Kolejna rzeźba kwiatowa w Parku Śląskim, w tle wejście do ZOO.
Kategoria Do 050 km, Transport
Michałkowice+
-
DST
27.31km
-
Teren
10.00km
-
Czas
01:31
-
VAVG
18.01km/h
-
VMAX
30.45km/h
-
Podjazdy
208m
-
Sprzęt Haibike
-
Aktywność Jazda na rowerze
Do Michałkowic a na powrocie trochę terenowo przez Żabie Doły, Dolinę Bytomki i hałdę Ajskę.
Pola w Chorzowie Starym Maciejkowicach
Żabie Doły
Idę sobie i nikt mi nic nie zrobi :)
Odsłonięty częściowo polski bunkier OWŚ przy remontowanej linii kolejowej 131Chorzów Batory – Tczew tzw. Magistrala Węglowa. Linia kolejowa biegnie górą i obecnie jest przebudowywana na odcinku Chorzów Batory i Tarnowskie Góry.
Dolina Bytomki
Kategoria Do 050 km, Transport, Wycieczki
Park Śląski
-
DST
32.87km
-
Teren
2.00km
-
Czas
02:12
-
VAVG
14.94km/h
-
VMAX
50.39km/h
-
Podjazdy
287m
-
Sprzęt RA2
-
Aktywność Jazda na rowerze
Pogoda w ten świąteczny dzień była pozytywna mimo prognoz zapowiadających burze i lokalne opady, dlatego też po namówieni dziecka na wspólny wyjazd rowerowy, pojechaliśmy do Parku Śląskiego w Chorzowie na lody. Miało być wcześniej, ale udało się ruszyć dopiero około południa i po prawie 2 godzinach relaksu na rowerze wrócić do domu przed obiadem. W sumie po ostatnim remoncie ul. 3-Maja w Chorzowie prawie całą drogę do Parku Śląskiego można przejechać DDR, co zwłaszcza w przypadku jazdy z dzieckiem jest korzystne i bezpieczne. Tempo rodzinne :)
Popołudniu wypadła mi jeszcze trasa do piekarni w Lipinach i potem do centrum SW z zamówionym pieczywem. Wykorzystałem to na krótki przejazd drogami terenowymi wzdłuż DTŚ i po okolicach świętochłowickich stawów Magiera, Foryśka i Zojra oraz do wizyty na ogródku.
W Parku Śląskim na lodach. :) - okolice wejścia głównego do ZOO.
Niebo na Parkiem Śląskim
Staw Wojskowy na granicy Chorzowa i SW.
Gdzieś w lasku w Piaśnikach
Staw Foryśka i osiedle Na Wzgórzu w Chropaczowie.
Kategoria Do 050 km, Transport, Wycieczki, Wycieczki rodzinne
Transporotowo po SW i okolicach
-
DST
29.99km
-
Teren
1.00km
-
Czas
01:35
-
VAVG
18.94km/h
-
VMAX
41.88km/h
-
Podjazdy
261m
-
Sprzęt RA2
-
Aktywność Jazda na rowerze
Cały dzień na kole, ale w zasadzie tylko transportowo. Najpierw rano po SW załatwić sprawy rodzinne, potem czas spędzony przy grillu na działce, a wieczorem wyjazd do Chorzowa. Dopiero po załatwieniu spraw w Chorzowie przed powrotem do domu dołożyłem parę kilometrów po Parku Śląskim.
Na ogródku
Park Śląski - ZOO
Park Ślaski - Skansen - widok zza płotu.
Chorzów Pl. Hutników - pomnik hr. Redena i tężnia solankowa.
Kategoria Do 050 km, Transport
Dąbrowa Miejska
-
DST
42.55km
-
Teren
12.00km
-
Czas
02:02
-
VAVG
20.93km/h
-
VMAX
52.75km/h
-
Podjazdy
367m
-
Sprzęt RA2
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wyjazd transportowo-wycieczkowy. Musiałem po powrocie z pracy pojechać do Bytomia do Toyoty załatwić prywatne sprawy. Pojechałem trochę okrężną drogą, bo najkrótsza droga to DK11 i gigantyczny ruch samochodowy, a droga przez Orzegów, Karb i Bobrek, pomimo tego, że prowadzi w swojej większości asfaltem, wśród samochodów, to jednak ilość aut jest znacznie mniejsza, co przekłada się na bezpieczeństwo.
Powrót z Bytomia turystyczny, w dużej części okrężnie lasami i drogami szutrowo-gruntowymi w Dąbrowie Miejskiej i Miechowicach oraz drogami gruntowymi w Karbiu i Szombierkach. Na koniec okazało się, że musiałem jeszcze podjechać do apteki w centrum SW, więc jeszcze parę kilometrów udało się dołożyć.
Park Fazaniec na granicy Rudy Sląskiej Orzegowa i Bytomia Szombierek
W lesie w Dąbrowie Miejskiej w Bytomiu
Buki w lesie w Dąbrowie Miejskiej
Bytom Miechowice pomnik ofiar Tragedii Górnośląskiej 1945. W od stycznia do czerwca 1945 r. po zdobyciu Górnego Śląska Sowieci zgwałcili, zamordowali i wywieźli do kopalń na wschodzie tysiące mieszkańców Górnego Śląska. Większość z nich już nie powróciła do domu - pozostała na zawsze na nieludzkiej ziemi ginąc podczas transportu na wschód lub w czasie ciężkiej katorżniczej pracy przede wszystkim w kopalniach, hutach na wschodzie w Donbasie na Ukrainie i w Workucie na Syberii. Między innymi, w leżących wówczas pod Bytomiem Miechowicach, w dniach 25-27 stycznia 1945 roku wojska sowieckie wymordowały ok 380 osób, w tym księdza Johannesa (Jana) Frenzla z parafii Bożego Ciała w Miechowicach.
Widok z Góry Gryca w Miechowicach.
Zabytkowy tabor kolejowy na terenie lokomotywowni Górnośląskich Kolei Wąskotorowych w Karbiu w Bytomiu.
Bytom Karb Wąskotorowy
Kategoria Do 050 km, Transport, Wycieczki
Biblioteka Śląska
-
DST
31.40km
-
Czas
01:37
-
VAVG
19.42km/h
-
VMAX
40.25km/h
-
Podjazdy
189m
-
Sprzęt RA2
-
Aktywność Jazda na rowerze
Ten wyjazd zorganizowała mi żona. Zamówiła nam książki w Bibliotece Śląskiej w Katowicach i zaproponowała, żebym pojechał po nie na rowerze. Dwa razy nie trzeba było mi proponować, rano po śniadaniu wskoczyłem na rower i pomknąłem do Katowic. Na powrocie podjechałem jeszcze do weterynarza do centrum SW po karmę dla kota i do mamy na ogródek. W sumie rajza krótka i po mieście, ale była okazja połączenia przyjemnego z pożytecznym, bo wiedziałem, że później już szans na jakikolwiek wyjazd nie będzie.
Budynek Biblioteki Ślaskiej
Katowice centrum strefa z palmami, sztuczną rzeką (obecnie wyschniętą :)) i były budynek Muzeum Ślaskiego, (dawny Hotelu „Grand”).
Kategoria Do 050 km, Transport
Po hałdach
-
DST
35.67km
-
Teren
22.50km
-
Czas
02:17
-
VAVG
15.62km/h
-
VMAX
51.01km/h
-
Podjazdy
320m
-
Sprzęt RA2
-
Aktywność Jazda na rowerze
Udało się dzisiaj wcześniej skończyć pracę i szybko wrócić do domu, toteż po obiedzie za długo w domu nie marudziłem i wykorzystując bardzo ciepły i przyjemny dzień wybrałem się na koło. Za bardzo nie miałem pomysłu gdzie jechać, w planie były lasy w okolicach Miechowic w Bytomiu, Kochłowic w Rudzie śląskiej albo Park Śląski. Wyszedł mi jednak taki spontaniczny offroad po okolicy. Zaliczyłem parę hałd, zacząłem od Ajski w Chropaczowie a potem zaliczyłem tę w Biskupicach. Był też szuter wzdłuż Bytomki, jazda przez pola w Rudzie oraz nieużytki poprzemysłowe i okolice stawu na Martynszachcie na granicy Nowego Bytomia i Chebzia w Rudzie Ślaskiej i Lipin w Świętochłowicach. Na koniec sprawdzenie dokąd na chwilę obecną prowadzi nowa droga rowerowa powstała przy okazji budowy zjazdu z DTŚ i rundka wokół Magiery, Matyldy, Milicyjnego i Zojry, stawów w Piaśnikach. Na koniec szybkie spłukanie koła na myjni, a potem w domu smarowanie łańcucha. Po drodze były też dziki, przed którymi ostrzegali mnie przygodni spacerowicze.
Lipiny - wjazd na Ajskę.
Hałda i staw Ajska oraz wieża kościoła w Chropaczowie.
Potok Lipinka wypływający z stawu Ajska. Ta część Świętochłowic znajduje się w zlewni Odry i wody Lipinki wpadają do Bytomki, Kłodnicy a na końcu do Odry.
Tunel zlikwidowanej kolei piaskowej pod linią kolejową łączącą Zabrze Biskupice i Rudę Chebzie. Niestety droga kończy się za kilkaset metrów na zlikwidowanym moście nad Bytomką. Musiałem wbić się na górę i potem wzdłuż torów dojechać znowu do Bytomki miedzy Rudą i Rudzką Kuźnicą.
Zabrze Biskupice konie pasące się nad Bytomką.
I jeszcze jeden koń.
I jeszcze kuce.
Nowa DDR wzdłuż ul. Przemysłowej w Lipinach, coś mi się wydaje, że dzięki nowej drodze do DTŚ te drzewa po prawej stronie wkrótce znikną i zrobią na nich tereny inwestycyjne.
Kategoria Do 050 km, Wycieczki
Gliwice/Gleiwitz
-
DST
35.22km
-
Teren
5.00km
-
Czas
01:42
-
VAVG
20.72km/h
-
VMAX
38.30km/h
-
Podjazdy
206m
-
Sprzęt Haibike
-
Aktywność Jazda na rowerze
Zawiozłem dziecko i teściową do Areny Gliwice na pokaz Cirque du soleil, a sam wykorzystałem okazję - wsiadłem na koło i zrobiłem rundkę po Gliwicach. Wziąłem ze sobą rower na dach, bo nie chciało mi się wracać 20 km do domu, żeby potem za godzinę albo półtorej, jechać z powrotem do Gliwic. Co prawda w czasie jazdy do Gliwic lało, ale na szczęście jak Panie odstawiłem pod halą i zaparkowałem auto na Trynku, to już nie padało i zaczęło schnąć. Trasę zaplanowałem wcześniej, żeby bezsensownie nie szukać drogi, ale jak wróciłem na Trynek to okazało się, że mam jeszcze czas i wydłużyłem sobie trasę, o znane mi z pieszych spacerów, okolice Politechniki. Dzięki temu zamiast zaplanowanych wcześniej 27 km zrobiłem 35.
Przez Bojków (Szywałd, Schönwald) dojechałem do Żernicy (Deutsch Zernitz) w gminie Pilchowice, a potem pokręciłem po Gliwicach: Wójtowa Wieś (Richtersdorf), Sikornik, Trynek (Trynnek), Ligota Zabrska (Ellguth-Zabrze), Politechnika i Centrum. Głownie asfalty, ale parę kilometrów po drogach gruntowych też udało się zrobić. Miałem szczęście bo w Gliwicach przez cały czas nie padało, a w Świętochłowicach w odległości 20 km w tym czasie lało i jak wróciłem do domu, to żona się zdziwiła, że jestem suchy i czysty. :)
Gliwice Trynek zabudowania po kopalni Gliwice, obecnie centrum edukacyjno-biznesowe
Bojków - szyby kopalni Sośnica
Polny, przydrożny krzyż w Bojkowie z 1920 r., z inskrypcją po niemiecku. Trochę dziwny ten krzyż, bo stoi tyłem do drogi. Może w czasie jak go budowali to droga biegła inaczej.
Panorama Gliwic: Kościół w Wójtowej Wsi, wieża Radiostacji Gliwickiej i kościół pw. Wszystkich Świętych w centrum.
Politechnika Śląska budynek Wydziału Elektrycznego, w oddali budynek Wydziału Górnictwa
Politechnika Śląska budynek Wydziału Chemicznego.
Kategoria Do 050 km, Wycieczki
Hałda Przyszowice
-
DST
35.42km
-
Teren
6.50km
-
Czas
01:42
-
VAVG
20.84km/h
-
VMAX
41.55km/h
-
Podjazdy
255m
-
Sprzęt RA2
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś szybki obiad, kawa i na rower, bo pogoda piękna, wiosenna, a na jutro i pojutrze zapowiadają znowu deszcz. Tym razem do Przyszowic na hałdę nad Kłodnicą obok jeziora Farskiego. Przez Lipiny, Chebzie, Rudę, Pawłów, Bielszowice, Makoszowy do Przyszowic. Powrót przez Makoszowy, Pawłów, Guido Zaborze, Rudę , Chebzie i Lipiny.
Potok Bielszowicki w Bielszowicach.
Kłodnica w Przyszowicach
Gęsi szare na Kłodnicy.
Gęsi
Most na Kłodnicy w Przyszowicach.
Gęsi na Kłodnicy, tym razem bez piskląt.
Jezior Farskie z hałdy w Przyszowicach.
Stacja biblioteka dworcu w Rudzie Chebziu.
Stacja biblioteka w Chebziu - Morgenroth Cafe
Kategoria Do 050 km, Wycieczki
Wzdłuż Kłodnicy
-
DST
46.66km
-
Teren
9.50km
-
Czas
02:08
-
VAVG
21.87km/h
-
VMAX
43.60km/h
-
Podjazdy
373m
-
Sprzęt RA2
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wczoraj cały dzień przy stole z rodziną, a dziś postanowiłem spalić te kalorie, które w ciągu Świąt nazbierałem. Rano co prawda było jeszcze dość mglisto, ale po 10 mgła zaczęła się przecierać. Temperatura też nie była najgorsza ok 9-10 stopni, więc ogólnie warunki były dość sprzyjające kręceniu na kole.
Najpierw przez Skałkę i centrum SW do Chorzowa Batorego, potem trochę po Chorzowie Batorym, trochę po Kochłowicach i przez Uroczysko Buczyna do Kokocińca w Katowicach-Panewnikach. Tam mniej więcej po raz pierwszy zbliżyłem się do Kłodnicy i tak wzdłuż rzeki raz bliżej, raz dalej, raz z prawej, raz z lewej dojechałem do Halemby w okolice Młyna Halembskiego, gdzie pożegnałem się z rzeką. Potem już do domu przez Bielszowice, Rudę, Godulę i Lipny. Udało się przejechać parę kilometrów drogami gruntowymi w lasach na południu Rudy Śląskiej. Na początku myślałem, że będzie w lesie będą kałuże i błocko level hard, ale okazało się, że warunki były całkiem przyzwoite, owszem trochę mokro było, ale nie przyjechałem do domu jakoś szczególnie osyfiony.
Nie była to żadna rajza turystyczna, a jedynie wyjazd, żeby się kości i mięśnie całkiem w te święta nie zastały. Na wyjazdy turystyczne czekam, aż się poprawi pogoda. Może się uda w przyszłą sobotę gdzieś wyskoczyć turystycznie.
Ujście potoku Jamna do Kłodnicy w okolicach Starej Kuźni w Halembie.
Kłodnica w okolicach Młyna Halembskiego.
Kategoria Do 050 km, Wycieczki