Do 050 km
Dystans całkowity: | 11641.13 km (w terenie 1954.20 km; 16.79%) |
Czas w ruchu: | 598:01 |
Średnia prędkość: | 19.47 km/h |
Maksymalna prędkość: | 116.28 km/h |
Suma podjazdów: | 82378 m |
Liczba aktywności: | 350 |
Średnio na aktywność: | 33.26 km i 1h 42m |
Więcej statystyk |
Do lasu na południe
-
DST
44.55km
-
Teren
19.00km
-
Czas
02:19
-
VAVG
19.23km/h
-
VMAX
39.32km/h
-
Podjazdy
294m
-
Sprzęt RA2
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś do lasu na południe, ale zanim dojedzie się do lasu trzeba około 8 km zrobić po mieście. A potem po lesie od Kochłowic, Kłodnicy, przez okolice stawu przy Przystani, wzdłuż Kłodnicy do Starą Kuźni i dalej przez Retę Śmiłowicką i Jamnę, Starganiec, Stare Panewniki, Rybaczówkę w Kochłowicach do autostrady A4 na granicy Chorzowa i Rudy Śląskiej, choć końcówka wzdłuż Gościnnej to już jazda asfaltową DDR. Potem znowu przez miasto do samego Chropaczowa. W lesie całkiem przyjemnie, choć zdarzały się odcinki bardzo błotniste,szczególnie między Stargańcem a Starymi Panewnikami, to jednak dało się fajnie pojeździć.
Staw przy Przystani pokryty cienkim lodem.
Kategoria Do 050 km, Wycieczki
Noworocznie
-
DST
35.64km
-
Teren
7.50km
-
Czas
01:47
-
VAVG
19.99km/h
-
VMAX
47.02km/h
-
Podjazdy
315m
-
Sprzęt RA2
-
Aktywność Jazda na rowerze
Sezon rowerowy w roku 2023 należy uznać za otwarty. Pogoda marzenie. Wykorzystując pogodę i czas przed wyjściem do mamy wyskoczyłem w noworoczny poranek w stronę Bytomia. Głównym celem były lasy w okolicach Dąbrowy Miejskiej. Po dojechaniu do stawu Brandka w Miechowicach pojechałem w stronę autostrady a potem lasami, drogami gruntowymi do Stolarzowic. Ze Stolarzowic juz asfaltem przez Miechowice, Karb i Bobrek dojechałem o Fazańca w Szombierkach i dalej przez Orzegów, Godulę i Lipiny do domu. A jeszcze przed podjechałem do domu umyłem rower na myjni. Niech też ma jakiś pozytyw na Nowy Rok.
Staw Brandka, w oddali zabudowania Miechowic, a na pierwszym planie plażująca para i nieco w oddali wędkarz. :) Widać noworoczny poranek wiele osób wykorzystało aktywnie
W lesie w okolicach Stolarzowic
W wigilię w Lipinach zawaliła się część pustostanu, dziś już rozebrane w całości. Może to jest szansa dla Lipin, jak zawalą się stare budynki, będzie można wybudować coś nowego i zmienić strukturę mieszkańców. Wtedy ta dzielnica znowu będzie pełna aktywności jak w czasie mojego dzieciństwa.
Kategoria Wycieczki, Do 050 km
Sylwestrowa rajza
-
DST
36.68km
-
Teren
11.00km
-
Czas
01:56
-
VAVG
18.97km/h
-
VMAX
61.32km/h
-
Podjazdy
252m
-
Sprzęt RA2
-
Aktywność Jazda na rowerze
Ostatni dzień 2022 r. i jak to mówią "Ein neues Jahr steht vor der Tür", trzeba było okrasić to jazdą na rowerze. Ponieważ pogoda jak na Sylwestra była wyśmienita, no może poza wiatrem, wybrałem się do Panewnik zobaczyć ruchomą szopkę. Po drodze przejechałem kawałek szutrami polno-leśnymi i o dziwo warunki był lepsze niż na asfaltach. Było bardziej sucho, bo na asfalcie w zasadzie wszędzie było mokro, a drogi gruntowe poza krótkimi odcinkami, które można było łatwo ominąć, były suche. Najpierw pojechałem przez Piaśniki i od centrum Świętochłowic do Chorzowa Batorego po zakrytym korycie "rzeki" Rawy, a potem dalej na Obroki. Z Obroków polami i lasami na osiedle przy Kijowskiej, skąd już było niedaleko do bazyliki w Panewnikach p.w. św. Ludwika Króla i Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny.
W lesie Załęskim na szlaku rowerowym na wysokości Załęskiej Hałdy.
Bazylika w Panewnikach
Święty Franciszek
Dzwon
Kamień węgielny
Niestety planów nie udało się do końca zrealizować, bo akurat w tym czasie trwała msza pogrzebowa i nie wypadało łazić po kościele i przeszkadzać w ostatnim pożegnaniu. Zrobiłem tylko szybko zdjęcie z oddali i ruszyłem dalej w stronę Kochłowic. Ta część drogi biegła w niewielkim oddaleniu od katowickiego odcinka Kłodnicy.
Szopka Panewnicka - największa w Europie szopka ołtarzowa
Pokręciłem trochę kochłowickich szutrach, a potem wzdłuż torów kolejowych pojechałem do Hajduk, do Świętochłowic i do domu. Chciałem jeszcze umyś rower, ale na każdej myjni były takie kolejki, ze musiałem zrezygnować
Między Kochłowicami a Hajdukami (Chorzowem Batorym)
Jesienno-zimowe szarości
Życzę wszystkim wszystkiego dobrego w Nowym 2023 Roku, wielu udanych wyjazdów i braku kontuzji
Kategoria Do 050 km, Wycieczki
Świąteczne Żabie Doły i Park Śląski
-
DST
36.30km
-
Teren
3.00km
-
Czas
01:47
-
VAVG
20.36km/h
-
VMAX
107.61km/h
-
Podjazdy
248m
-
Sprzęt Haibike
-
Aktywność Jazda na rowerze
Na razie skończyła się zima. Nie ma mrozu, 20 cm śniegu zniknęło w "parę chwil" z dróg i chodników i dla odmiany zrobiło się bardzo ciepło jak na końcówkę grudnia. Słońce pięknie świeciło, prawie wiosna :), dzięki czemu mogłem wyruszyć na świąteczne spalanie kalorii. Wybrałem się standardowo na Żabie Doły a potem do Parku Śląskiego. Niestety większość dróg jeszcze mokra, choć w Parku Śląskim na DDR między stadionem a torem regatowym było ślisko, bo nie wiadomo jakim cudem leżał tam jeszcze w cieniu zlodowaciały pas śniegu i trzeba było uważać. Brakowało ruchu przez ostatnie 2 tygodnie.
Żabie Doły na stawach trzyma się jeszcze lód.
Miejscami śnieg jeszcze leżał :)
Żabie Doły - ścieżka w kierunku Bytomia
Chorzów - stawy na Amelongu
Czyżby przyjechali na interwencję do Chropaczowa?
Kategoria Do 050 km
Kochłowice i Wirek
-
DST
30.88km
-
Teren
2.00km
-
Czas
01:29
-
VAVG
20.82km/h
-
VMAX
49.27km/h
-
Podjazdy
205m
-
Sprzęt Haibike
-
Aktywność Jazda na rowerze
Trzeba było wykorzystać sprzyjające warunki atmosferyczne pomiędzy skokami i obiadem i wyszła z tego krótka, niedzielna przejażdżka do Rudy Śląskiej. Wizyta w Bykowinie, Kochłowicach i Wirku, a na powrocie przejazd przez Chorzów Batory i centrum SW.
Kościół w Kochłowicach na tle linii kolejowej 141 Katowice Ligota - Gliwice
Kiedyś dworzec kolejowy w Kochłowicach, potem sympatyczna knajpka Banhof z dobrym czeskim piwem, a teraz od pandemii opustoszałe.
Okolice Amelongu w Chorzowie
Kategoria Do 050 km, Wycieczki
7 miast
-
DST
38.34km
-
Teren
9.00km
-
Czas
02:07
-
VAVG
18.11km/h
-
VMAX
44.83km/h
-
Podjazdy
282m
-
Sprzęt RA2
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wycieczka z Dżekiem po okolicach. Odwiedzone 7 miast: Świętochłowice, Ruda Śląska, Bytom, Piekary Ślaskie, Chorzów, Siemianowice Śląskie i Katowice. Przy okazji wizyta na cmentarzu w Bytomiu, na grobie naszego wspólnego kolegi, przejazd przez Żabie Doły i po Parku Śląskim. Jak na listopad to pogoda dopisywała, choć początkowo utrzymywały się jeszcze mgły.
Węzeł Piekary autostrady A1, w tle wieże sanktuarium piekarskiego.
Jesienne Żabie Doły
Żabie Doły
Planetarium w Parku Śląskim.
Kategoria Do 050 km, Wycieczki
Cmentarnie
-
DST
43.88km
-
Teren
3.00km
-
Czas
02:01
-
VAVG
21.76km/h
-
VMAX
41.98km/h
-
Podjazdy
345m
-
Sprzęt RA2
-
Aktywność Jazda na rowerze
Porannie na cmentarze: w Lipinach. Zabrzu Zaborzu i w centrum Świętochłowic. przy okazji trochę pokręcone po Zabrzu i Rudzie Śląskiej dla przyjemności. Rano jak ruszałem było jeszcze mglisto, ale potem jak mgła się podniosła i wyszło słońce było prawdziwe babie lato. Jazda w taką pogodę to sama przyjemność.
Zabrze Zaborze Wieś - kapliczka Niepokalanego Poczęcia NMP z 1871 r.
Zabrze Zaborze - grób ofiar katastrofy kopalni Królowa Luiza.
Jeszcze jeden pomnik na cmentarzu w Zaborzu. Z boku na tablicach wpisane są nazwiska ofiar.
Do odważnych świat należy - mostek nad potokiem Czerniawka między Zabrzem Zaborzem a Rudą Śląską (Nowa Ruda). Przed wojna biegła tędy granica pomiędzy PL a DE.
Świętochłowice cmentarz ewangelicki pomnik ku pamięci ofiar polskiego obozu głównie dla Ślązaków w Zgodzie istniejącego od lutego do listopada 1945 r..
Świętochłowice cmentarz ewangelicki - grób pastora ze Świętochłowic i Chorzowa Batorego.
Na Lipinach tworzy się nowy mural. Mam nadzieję, że nie jest to finalna wersja, bo wygląda na chwilę obecną na niedokończony.
Kategoria Do 050 km, Wycieczki
Sobotnio po Chorzowie
-
DST
25.68km
-
Czas
01:16
-
VAVG
20.27km/h
-
VMAX
46.25km/h
-
Podjazdy
194m
-
Sprzęt RA2
-
Aktywność Jazda na rowerze
W tym tygodniu jeszcze nie jeździłem z uwagi na założone szwy na ramionach, ale ponieważ wszystko wydaje się w porządku,to mimo szwów, wykorzystałem sobotnią piękną pogodę i czas w czasie treningu dziecka na krótkie rowerowanie. Trening wyjątkowo wypadł w sobotę zamiast w piątek, w związku z tym miałem dodatkowe pół godziny. Najpierw pojechałem pozałatwiać prywatne sprawy do centrum Chorzowa, a potem przez Tauzen wybrałem się do Parku Ślaskiego na krótką rundę. Pogoda pod koniec października w odróżnieniu do września idealna na rower, nie za zimno, słoneczko świeci, więc tylko jeździć.
Chorzów pl. Matejki z rzeźba "Chłopiec z Łabędziem " Teodora kalidego.
Chorzów pl. Matejki - kościół pw. św. Antoniego Padewskiego wybudowany w latach 1930-1934.
Chorzów ul. Krzywa, miejsce,w którym do lat 70 XX w. znajdował się cmentarz żydowski i pomnik upamiętniający żydowską społeczność Chorzowa.
Park Śląski - wejście główne do ZOO z bramą przeniesioną z parku pałacowego w Świerklańcu
Park Śląski - ZOO flamingi
Park Śląski
Nowe pociągi na bocznicy Alstom Konstal w Chorzowie
Kategoria Do 050 km, Transport
Michałkowice
-
DST
30.33km
-
Czas
01:33
-
VAVG
19.57km/h
-
VMAX
54.27km/h
-
Podjazdy
229m
-
Sprzęt Haibike
-
Aktywność Jazda na rowerze
Klasyka do Michałkowic przez Maciejkowice. Do znajomych, a na powrocie pojeżdzone po Parku Śląskim i potem już przez rynek w Chorzowie i Skałkę do domu w Chropaczowie. W domu okazało się, że czeka mnie jeszcze krótki wyjazd na zakupy do Szarlocińca.
Chorzów rynek
Kategoria Do 050 km, Transport
DBD_4 + Park Śląski
-
DST
26.10km
-
Czas
01:21
-
VAVG
19.33km/h
-
VMAX
36.31km/h
-
Podjazdy
208m
-
Sprzęt Haibike
-
Aktywność Jazda na rowerze
Do biura na Wełnowiec sprawdzić czy nie ma jakiej poczty. Na powrocie pokręcone trochę po po Parku Śląskim, a potem przez Chorzów, Skałkę i Piaśniki do domu. Po zmroku najgorsze są hulajnogi stojące lub leżące wzdłuż albo na drodze. Szczególnie te leżące, gdy nie mają świateł odblaskowych są niebezpieczne. Można na nie wpaść i się pokiereszować, jak się taką przeszkodę na drodze za późno zobaczy. Powinien być zakaz zostawiania ich byle gdzie.
Kategoria Do 050 km, Transport