Do 050 km
Dystans całkowity: | 11704.52 km (w terenie 1983.20 km; 16.94%) |
Czas w ruchu: | 602:02 |
Średnia prędkość: | 19.44 km/h |
Maksymalna prędkość: | 116.28 km/h |
Suma podjazdów: | 82646 m |
Liczba aktywności: | 352 |
Średnio na aktywność: | 33.25 km i 1h 42m |
Więcej statystyk |
Żabie Doły i Park Śląski
-
DST
32.59km
-
Teren
4.00km
-
Czas
01:47
-
VAVG
18.27km/h
-
Podjazdy
281m
-
Sprzęt Haibike
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wyskoczyłem przed obiadem żeby się przewietrzyć i nabrać apetytu. Na początku jakieś licho mnie podkusiło,żeby się wybrać na ścieżki wzdłuż Bytomki na Kolonii Zygmunt. Nie był to najlepszy pomysł bo ścieżki były rozmoknięte i po chwili i ja i rower byliśmy cali ubłoceni. Czym prędzej zdecydowałem się zawrócić i przez Łagiewniki, pojechałem na Żabie Doły a potem dalej przez Maciejkowice i Chorzów Stary do Parku Śląskiego. W parku zrobiłem krótką rundkę ale przy okazji zauważyłem że Aleja Leśna prowadząca od restauracji Villa Gardena do ZOO służy jako droga dojazdowa do przebudowy Planetarium,a dodatkowo rozkopana na poboczu, bo chyba będą wzdłuż niej robić oświetlenie. Ponieważ pogoda była przyzwoita w parku były tłumy ludzi: spacerowicze, rowerzyści, jeżdżący na hulajnogach i segway'ach. Potem był powrót przez Tauzen, wzdłuż DTŚ. obok stadionu Ruch-u, przez Skałkę, gdzie zrobiłem jeszcze małe kółeczko i przez Piaśniki do myjni, żeby spłukać ten cały brud, który nazbierałem na początku. W sumie taka słoneczna pogoda mogłaby być przez cały luty, byłyby doskonałe warunki do aktywnego wypoczynku.
Kategoria Do 050 km, Wycieczki
Na kole do Hindenburga
-
DST
27.88km
-
Czas
01:21
-
VAVG
20.65km/h
-
Podjazdy
158m
-
Sprzęt Haibike
-
Aktywność Jazda na rowerze
Ponieważ po nocnym deszczu pogoda była przyzwoita: było ciepło, temperatura ok 8 stopni, choć trochę wiało, ruszyłem na kole pozałatwiać sprawy w Zabrzu, kiedyś zwanym Hindenburgiem :). Przez Lipiny, Chebzie, Rudę dojechałem do Biskupic, skąd podjechałem do centrum Zabrza i dalej przez Guido obok kopalni zabytkowej, Kończyce i Pawłów dojechałem do Rudy Śl. do drogi NS wzdłuż której prowadzi trasa rowerowa do Rudy Południowej na Karmańskie. Na Karmańskim okazało się, że złapałem pierwszą pana w tym roku (pana czyli po śląsku dziura w dętce). Na szczęście powietrze z tylnego koła nie schodziło mi zbyt szybko dopompowałem ręcznie i dojechałem na Orlen gdzie był kompresor. Po napompowaniu koła na maxa ruszyłem szybko do domu z powrotem przez Chebzie i Lipiny. Do domu udalo się dojechać jeszcze z powietrzem w kole. mam nadzieję, że to będzie ostatnia pana w tym sezonie. W drodze do mnie są 2 opony Schwalbe Marathon Tour Plus z wkładką antyprzebiciową - co prawda ciężkie jak po zbóju ale podobno nie do przebicia :)
Krzyż Lipinach przy ul. Barlickiego ©
Gregor Blond
Lipiny na ścianie reklama francuskiej gazety będąca pozostałością scenografii do kręconego tu na początku lat 90 XX w. francuskiego filmu "Le brasier" Erica Barbiera. Lipiny "grały" wówczas rolę XIX w. francuskiego miasteczka. W tym domu na drugim w latach 60 i 70 mieszkali moi pradziadkowie, ale wówczas to miejsce tętniło życiem. ©
Gregor Blond
Mural ©
Gregor Blond
Pozostałości tzw; "zamku rudzkiego", obok którego znajdował się dom którym mieszkał Karl Godulla (Karol Godula) przedsiębiorca górnośląski. Zamek został spalony w 1945 przez żołnierzy Armii Czerwonej i popadł w ruinę. ©
Gregor Blond
Zabrze Biskupice ruiny spichlerza z XVII w. ©
Gregor Blond
Odnowiony krzyż z 1903 w Biskupicach z napisami w językach polskim i niemieckim ©
Gregor Blond
Pozostałości po Hucie Donnersmarcka (Huta Zabrze) ©
Gregor Blond
Domy na Zandce. Na pierwszym planie straż pożarna ©
Gregor Blond
Domy na Zandce ©
Gregor Blond
Domy na Zandce©
Gregor Blond
Domy na Zandce ©
Gregor Blond
Kategoria Do 050 km, Transport, Wycieczki
Do SK - Galeria
-
DST
29.98km
-
Czas
01:38
-
VAVG
18.36km/h
-
Podjazdy
227m
-
Sprzęt Haibike
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kolejny wyjazd do biura na Wełnowiec po pocztę. Po drodze wizyta w bibliotece miejskiej w SW na ul. Plebiscytowej, odwiedziny Galerii Katowickiej i informacji PKP Intercity na stacji kolejowej. Przejazd przez świąteczny rynek w Katowicach, na którym odbywa się jarmark bożonarodzeniowy oraz przez Strefę Kultury. Potem jeszcze kręcenie bocznymi drogami po Wełnowcu, żeby dotrzeć do biura. A na końcu przejazd wzdłuż Parku Śląskiego i przez rynek w Chorzowie do domu. Parę zdjęć porobiłem, ale mój aparat w telefonie do najlepszych nie należy i wyszło to co wyszło :(
Tablica pamiątkowa na cześć Stanisława Ligonia patrona biblioteki miejskiej w Świętochłowicach © Gregor Blond
Choinka przez dworcem kolejowym i Galerią Katowicką © Gregor Blond
Katowice rynek © Gregor Blond
Katowice Rynek © Gregor Blond
Katowice rynek © Gregor Blond
To jest neon "Zachód słońca" nad fragmentem odkrytej rzeki Rawy w Katowicach, ale wyszło jak wyszło :) © Gregor Blond
Spodek i Centrum Kongresowe w Strefie Kultury © Gregor Blond
Budynek NOSPR w Strefie Kultury © Gregor Blond
Kategoria Do 050 km, Transport, Wycieczki
Na Wełnowiec do biura
-
DST
27.62km
-
Teren
1.00km
-
Czas
01:36
-
VAVG
17.26km/h
-
Podjazdy
398m
-
Sprzęt Haibike
-
Aktywność Jazda na rowerze
Musiałem skoczyć do biura po pocztę, a przy okazji żona poprosiła mnie żeby zobaczyć w jakimś Lidlu po drodze, czy nie ma kurtek narciarskich dla dzieci więc żal było nie połączyć przyjemnego z pożytecznym i nie wykorzystać świetnej jak na grudzień pogody (ok. 5°C bez deszczu) i tak oto pojechałem sobie rowerem do Katowic na Wełnowiec do biura. W sumie nawet udało się kupić rzeczoną kurtkę. Co prawda na Bytkowie w Siemianowicach nie było takiego rozmiaru, ale na Wełnowcu był. Tak więc zadowolony z załatwienia wszystkich rzeczy przejechałem przez Park Śląski i Rynek w Chorzowie i wróciłem do domu.
Siemianowice Bytków wieża telewizyjna © Gregor Blond
Dawna siedziba koncernu Hohenlohe Werke, obecnie siedziba Sądu Apelacyjnego w Katowicach-Wełnowcu © Gregor Blond
Barokowy kościół św. Józefa Robotnika w Katowicach Józefowcu wybudowany w 1939 r. W podziemiach kościoła znajdował się schron przeciwgazowy © Gregor Blond
Budynek Urzędu Gminy Chorzów (przed połączeniem z Królewską Hutą w 1934 r., obecnie Prokuratura Rejonowa. Wybudowany w latach 1924/25 © Gregor Blond
Pomnik hrabiego Redena na Rynku w Chorzowie. Z tyłu trwa budowa tężni © Gregor Blond
Kategoria Do 050 km, Transport, Wycieczki
SK Supersam
-
DST
28.11km
-
Czas
01:22
-
VAVG
20.57km/h
-
Podjazdy
228m
-
Sprzęt Haibike
-
Aktywność Jazda na rowerze
Do Supersamu do Katowic po prezenty na Dzieciątko :). Przejazd przez Łagiewniki, Pnioki, Rynek w Chorzowie, wzdłuż Parku Śląskiego i SSC. Potem jeszcze trochę pokręcone w okolicy ronda w Katowicach i dojechałem do Supersamu.
Supersam jest budynkiem z lat 30 XX w. wybudowany pierwotnie jako hala targowa. Po wybudowaniu był uznawany za największy tego typu budynek w Polsce. Obecnie po przebudowie z początku drugiej dekady XXI w. pełni rolę klasycznej galerii handlowej.
Powrót początkowo przez Załęże obok Punktu 44 (przy okazji przejechałem się nowo wybudowaną ścieżka rowerową wzdłuż ul. Grundmanna), a potem po przejechaniu pod DTŚ znowu wzdłuż SCC i dalej do Parku Śląskiego. Zdecydowałem się wjechać trochę głębiej do parku, było ciemno, alejki próbowały doświetlić słabo świecące lampy, przejechałem obok ZOO i Stadionu Śląskiego i wyjechałem z Parku na Tauzenie, a w zasadzie już na Klimzowcu. Potem szybko przez os.Ryszki, wzdłuż DTŚ. Niedaleko Szpitala w Chorzowie przejechałem tunelem pod torami kolejowymi tzw. Węglówki tj linii 131 łączącej Chorzów Batory i Tczew i dalej z portami w Gdańsku i Gdyni. Stamtąd było już niedaleko na Skałkę w Świętochłowicach i do Piaśnik. Na końcu krótkie kręcenie po Piaśnikach i do domu. Mimo, że termometr pokazywał mi ok -1 stopnia to jechało się dobrze, bo nie było wiatru.
Kategoria Do 050 km, Transport
Do SK
-
DST
27.23km
-
Teren
1.00km
-
Czas
01:22
-
VAVG
19.92km/h
-
Podjazdy
236m
-
Sprzęt Haibike
-
Aktywność Jazda na rowerze
Do Katowic do hurtowni elektrycznej po wtyczkę do gniazdka TV kablowej. Niestety nie było - nie wiem co za gniazdo mi założył mój operator, takiej wtyczki nie można nigdzie kupić. Z Chropaczowa przez centrum Chorzowa, dalej wzdłuż Parku Śląskiego i SCC do hurtowni, a potem jeszcze na Koszutkę, powrót przez początkowo tą samą drogą i dalej przez Park Śląski wzdłuż ZOO, obok stadionu Śląskiego i centrum AKS do Rynku. Dalej przez Pnioki i do Chropaczowa. Zimno było trochę, i na zewnątrz i mnie, ale to chyba oznacza, że się dobrze ubrałem i nie pociłem się od nadmiaru ubrań.
Kategoria Do 050 km, Transport
SK_do biura i do hurtowni
-
DST
29.45km
-
Teren
1.00km
-
Czas
01:30
-
VAVG
19.63km/h
-
Podjazdy
180m
-
Sprzęt Haibike
-
Aktywność Jazda na rowerze

Kategoria Transport, Do 050 km
Na Wełnowiec do biura
-
DST
26.55km
-
Czas
01:18
-
VAVG
20.42km/h
-
Podjazdy
234m
-
Sprzęt Haibike
-
Aktywność Jazda na rowerze
Do biura na Wełnowiec odebrać pocztę. Z Chropaczowa przez Pnioki, Chorzów Stary i wzdłuż Parku Śląskiego do Bytkowa. Powrót przez Park Śląski, Klimzowiec, obok stadionu Ruchu, przez centrum Świętochłowic, Skałkę i Piaśniki
Kategoria Do 050 km, Transport
Na Wełnowiec do biura
-
DST
37.25km
-
Teren
8.00km
-
Czas
01:49
-
VAVG
20.50km/h
-
Podjazdy
202m
-
Sprzęt Haibike
-
Aktywność Jazda na rowerze
W tym tygodniu w zasadzie prócz poniedziałku nie jeździłem więc postanowiłem nie jechać do biura najkrótszą drogą tylko trochę pokręcić po okolicach. Z Chropaczowa pojechałem do Łagiewnik obok byłej Huty Zygmunt, stawu Amendy i przez Żabie Doły, skąd pojechałem do Maciejkowic początkowo śladem kolei wąskotorowej mnij więcej do Zakładów Azotowych i dalej nową ścieżką rowerową do Michałkowic. W Michałkowicach przejechałem obok pałacu Rheinbabenów i przez Park Górnik, a następnie obok remontowanego pałacu Donnersmarcków, Centrum Leczenia Oparzeń i przez Park Hutniczy w Siemianowicach. Od Parku Hutniczego ścieżką rowerową dojechałem do TV Katowice w Bytkowie i do Parku Śląskiego. Potem wzdłuż parku ul. Bytkowskiej i już prawie byłem na Wełnowcu w biurze. Po zabraniu poczty wróciłem się z powrotem do ul. Bytkowskiej i wjechałem do Parku Śląskiego Tam ścieżką gruntową obok ogródków dotarłem do alei Leśnej prowadzącej od zoo w stronę Planetarium. Pokrążyłem trochę po parku i obok Żyrafy wjechałem na Tauzen.Na Tauzenie na stawie jest boisko do piłki kajakowej - teraz puste, ale latem często widziałem tam drużny walgrające w piłkę na kajakach. Po przejechaniu przez osiedle i minięciu Rawy ruszyłem wzdłuż DTŚ, obok Auchana i Castoramy i dojechałem do Chorzowa Batorego w okolice stadiunu Ruchu a potem dalej ścieżką rowerową prowadzącą po zakrytym korycie Rawy do centrum Świętochłowic. Po załatwieniu spraw w Świętochłowicach przez Gwarecką ścieżką po kolei piaskowej dotarłem w okolice azylu dla zwierząt na oś. Ślężan i dalej przez lasek chropaczowski z powrotem do domu. Do domu dojechałem w ostatniej chwili, bo akurat zaczynało padać.

Żabie Doły © Gregor Blond

Żabie Doły widok w kierunku Chorzowa Starego © Gregor Blond

Żabie Doły widok w kierunku Rozbarku © Gregor Blond

Pałac Rheinbabenów w Michałkowicach © Gregor Blond

Pałac Rheinbabenów w Michałkowicach © Gregor Blond

Pałac Donnersmarcków w Siemianowicach © Gregor Blond

Pałac Donnersmarcków w Siemianowicach © Gregor Blond

Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach © Gregor Blond

Park Śląski - Foki i w oddali Żyrafa © Gregor Blond

Osiedle Tysiąclecia - staw Maroko i basen do piłki kajakowej © Gregor Blond

Kategoria Do 050 km, Wycieczki
Do Sk przez Park Śląski
-
DST
34.98km
-
Teren
5.00km
-
Czas
01:42
-
VAVG
20.58km/h
-
Podjazdy
292m
-
Sprzęt Haibike
-
Aktywność Jazda na rowerze
Do Katowic na Wełnowiec do biura po dokumenty przez Chorzów Stary, Park Śląski (nie mogłem sobie odmówić zrobienia pętli po parkowych alejach). Powrót przez Bytków do Łagiewnik przez Maciejkowice i Żabie Doły po byłej trasie Górnośląskich Kolei Wąskotorowych łączących Siemianowice z Bytomiem.
Kategoria Wycieczki, Do 050 km