mallutky prowadzi tutaj blog rowerowy

Na Kole

Wpisy archiwalne w kategorii

Do 050 km

Dystans całkowity:11704.52 km (w terenie 1983.20 km; 16.94%)
Czas w ruchu:602:02
Średnia prędkość:19.44 km/h
Maksymalna prędkość:116.28 km/h
Suma podjazdów:82646 m
Liczba aktywności:352
Średnio na aktywność:33.25 km i 1h 42m
Więcej statystyk

Kochłowice i po SL

  • DST 30.03km
  • Teren 2.00km
  • Czas 01:27
  • VAVG 20.71km/h
  • Podjazdy 234m
  • Sprzęt Haibike
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 3 września 2019 | dodano: 03.09.2019

Wieczorna przejażdżka po lasach w Chorzowie Batorymi i na Kochłowicach + drogami po Rudzie Śląskiej. Ciekawa jazda po lesie po zachodzie słońca z oświetleniem



Kategoria Wycieczki, Do 050 km

Kobiór Pszczyna rodzinnie

  • DST 30.90km
  • Teren 6.00km
  • Czas 02:16
  • VAVG 13.63km/h
  • Podjazdy 104m
  • Sprzęt Haibike
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 1 września 2019 | dodano: 01.09.2019

Niedzielna rodzinna wycieczka z Kobióra do Pszczyny. Tam przez Studzienice i Jankowice. Jazda po parku pszczyńskim i obserwacja pochodów grup folklorystycznych z różnych części świata, które akurat maszerowały po parku. Powrót z Pszczyny do Piasku Aleją Dębową tzw. Reitweg’iem, z krótką przerwą na obiad w Restauracji u Mikołaja w Pszczynie. Reitweg jest to obsadzona dębami droga prowadząca od  parku zamkowego w Pszczynie do Piasku. Raitweg założony przed 1878 łączył posiadłości księcia von Pless w Pszczynie z Pałacem Myśliwskim w Promnicach. Z Piasku do Kobióra lasem zgodnie z czerwonym szlakiem rowerowym i tunelem pod wiaduktem na rzece Korzyniec.
Było ciepło, wolno, leniwie i wszyscy byli zadowoleni.

Pszczyna - Muzeum wsi pszczyńskiej © Gregor Blond








Występy w parku pałacowym w Pszczynie © Gregor Blond


Śluza w parku w Pszczynie © Gregor Blond


Stajnie książęce © Gregor Blond


Pszczyna - pałac książąt Hochberg von Pless © Gregor Blond

Wiadukt nad potokiem Korzyniec z podestem dla pieszych i rowerzystów. Na wiadukcie biegnie linia kolejowa Katowice - Bielsko. © Gregor Blond



Relive 'Morning Sep 1st'


Kategoria Wycieczki, Wycieczki rodzinne, Do 050 km

SO-SW przez Hubertus i 3 Stawy

  • DST 33.69km
  • Teren 9.00km
  • Czas 01:42
  • VAVG 19.82km/h
  • Podjazdy 136m
  • Sprzęt Haibike
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 29 sierpnia 2019 | dodano: 29.08.2019

Off road'owy powrót z pracy przez Hubertus, szlakiem pogranicza do Szabelni, potem wzdłuż torów kolejowych do Wilhelminy i lasem od Nikiszowca przez Kolonię Amandy do 3 stawów. Reszta asfaltem wzdłuż Rawy, przez UŚ i Strefę Kultur, Obok SCC i przez ParkŚląski. Potem przez Chorzów Stary, Chorzów Drugi i Łagiewniki do Chropaczowa


Relive 'Afternoon Aug 29th'


Kategoria Transport, Do 050 km

SW-SO

  • DST 26.81km
  • Czas 01:09
  • VAVG 23.31km/h
  • Podjazdy 221m
  • Sprzęt Haibike
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 29 sierpnia 2019 | dodano: 29.08.2019

Do pracy do Sosnowca na Bór klasyczną trasą obok Parku Śląskiego, przez Zawodzie, Szopienice, Mysłowice i Niwkę.


Kategoria Transport, Do 050 km

Tarnowskie Góry - Kokotek - Rusinowice

  • DST 39.10km
  • Teren 6.00km
  • Czas 02:37
  • VAVG 14.94km/h
  • Podjazdy 138m
  • Sprzęt Haibike
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 24 sierpnia 2019 | dodano: 24.08.2019

Tym razem rodzinna wycieczka, z żoną i córką, lasami z Tarnowskich Gór do Kokotka, a właściwie do Łowiska Leśnica, gdzie zaplanowaliśmy obiad. Pogoda idealna, trasa zaplanowana w większości asfaltem, drogami o niewielkim ruchu, choć jak się okazało w rzeczywistości to jak nas już mijały auta to jechały dość szybko, lecz na szczęście wyprzedzały nas w przyzwoitej, bezpiecznej odległości.
Wystartowaliśmy prawie spod dworca kolejowego w Tarnowskich Górach i przez Puferki, Repecko i Strzybnicę dojechaliśmy do Hanuska a potem do Brynka. W Brynku zatrzymaliśmy się przy pałacu, w którym mieści się internat Technikum Leśnego Pałac w Brynku wraz z parkiem został wybudowany w roku 1829, a od 1904 roku pałac  należał do przedstawiciela jednego z najbogatszych górnośląskich rodów przemysłowych - hrabiego Hugo I Henckel von Donnersmarck i miał być główną siedzibą linii siemianowickiej rodu von Donnersmarck.
Z Brynku przez Tworóg, Koty dojechaliśmy do Potępy i skręciliśmy w drogę prowadzącej do osady Żyłka. Po drodze wjechaliśmy w las, którym dojechaliśmy do DK 11 i przez Pustą Kużnicę, Kokotek dojechaliśmy do łowiska Leśnica, gdzie zjedliśmy pyszne pstrągi z frytkami. Jak ktoś ma czas i ochotę to może sobie nawet samemu złowić.
Po obiadku ruszyliśmy do Rusinowic na przystanek kolejowy, skąd pociągiem Kolei Śląskich wróciliśmy do Tarnowskich Gór.
Dodatkowo udało mi się zaliczyć na www.zaliczgmine.pl kolejną gminę, tym razem Krupski Młyn - zaliczonych już 181 gmin.


Brynek - brama wjazdowa z wieżą wodną i zabudowania gospodarcze


Moje Panie, a w oddali ujeżdżalnia pałacowa


Brynek - pałac


Brynek - herb rodu Henckel von Donnersmarck i attyka z postaciami myśliwego, rolnika, robotnika i rybaka.


Nadleśnictwo Brynek


Łowisko Leśnica w Kokotku


Łowisko Leśnicaw Kokotku


Łowisko Leśnicaw Kokotku


Stacja Rusinowice



Relive 'Morning Aug 24th'


Kategoria Wycieczki, Do 050 km, Wycieczki rodzinne

Salzburg (Austria)

  • DST 26.35km
  • Czas 01:48
  • VAVG 14.64km/h
  • Podjazdy 262m
  • Sprzęt Haibike
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 14 sierpnia 2019 | dodano: 19.08.2019

Dzięki wcześniej zaplanowanemu koncertowi w Salzburgu na który poszła żona z córką udało mi się jeszcze wieczorem pojeździć trochę po Salzburgu. Z uwagi na problemy z parkowaniem w Salzburgu w czasie Salzburger Festspiele zostawiliśmy auto w Freilassing i do Salzburga pojechaliśmy pociągiem. W takiej sytuacji zdecydowałem się wziąć ze sobą rower do Salzburga. Ruszyłem z Placu Herbera von Karajana trochę pokręciłem się po starym mieście, potem ruszyłem wzdłuż rzeki Salzach. Po dojechaniu gdzieś na przedmieścia zdecydowałem się wrócić i drugim brzegiem dojechałem znowu w pobliże starego miasta. Mimo ciemności, gdyż było już po zmroku zdecydowałem się przejechać przez Mönchsberg, jedną z pięciu gór w Salzburgu o wysokości 507 mnpm. W zasadzie jest to park i o tej porze uliczki parkowe oświetlone słabym światłem latarń były już puste i jedynie od czasu do czasu mijałem pojedyncze osoby. Przez Mönchsberg dojechałem aż w okolice twierdzy Hohensalzburg. Potem pokręciłem się jeszcze trochę wzdłuż rzeki i po uliczkach starego miasta i w końcu podjechałem odebrać moje panie, bo dostałem wiadomość o końcu koncertu.


Salzburg Kajetanerplatz


Twierdza Hohesalzburg


Panorama Salzburga i twierdzy Hohensalzburg


Salzburg nocą - widok zMönchsbergu


Salzburg nocą - widok z Mönchsbergu


Salzburg Mozartplatz



Kategoria Wycieczki, Do 050 km

Bad Reichenhall (Bawaria)

  • DST 33.63km
  • Teren 8.00km
  • Czas 02:04
  • VAVG 16.27km/h
  • Podjazdy 201m
  • Sprzęt Haibike
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 14 sierpnia 2019 | dodano: 19.08.2019

Miała to być ostatnia jazda podczas tegorocznego urlopu. Postanowiłem z rana wyskoczyć do Bad Reichenhall miasta uzdrowiskowego leżącego w sąsiedztwie Aufham. Dojechałem tak jak dwa razy wcześniej do Piding, skąd trasą rowerową pojechałem prosto do Bad Reichenhall po drodze przejeżdżająca przez most Staufenbrücke na rzece Saalach. Bad Reichenhall jest otoczone górami i w przeszłości było miejscem produkcji soli, znajdowała się tam warzelnia ze źródeł solankowych. Po objechaniu centrum miasta pojechałem w kierunku dolnej stacji kolei linowej Predigtstuhl. Jest to najstarsza oryginalnie działająca kolei linowa, powstała w 1928 r. Do domu wracałem przez Bayerisch Gmain i Groß Gmain pomiędzy którymi biegnie granica niemiecko-austriacka. Nawet nie zauważyłem jak przekroczyłem ją dwukrotnie i ponownie znalazłem się w Niemczech w Marzoll. Potem jeszcze została mi jazda wzdłuż rzeki Saalach, przejazd przez Piding i Jechling w stronę domu i ostatni podjazd do Hölbinger Alm. Trasa była w większości asfaltowa (nawet część ścieżek rowerowych było wyasfaltowanych), ale znalazły się też odcinki szutrowe najczęściej w czasie jazdy wzdłuż rzeki.


Widok na Alpy ze Staufenbrücke


Bad Reichenhall


Ratusz w Bad Reichenhall


Rynek w Bad Reichenhall


Bad Reichenhall


Alte Saline w Bad Reichenhall


Alte Saline w Bad Reichenhall




Kolej linowa Predigtstuhl


Bayerisch Gmain


Bayerisch Gmain


Bayerisch Gmain


Piding - podobają mi się te malunki na domach



Kategoria Wycieczki, Do 050 km

Ainring - wokół Högl (Bawaria)

  • DST 30.01km
  • Teren 5.00km
  • Czas 01:39
  • VAVG 18.19km/h
  • Podjazdy 216m
  • Sprzęt Haibike
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 12 sierpnia 2019 | dodano: 18.08.2019

Kolejna urlopowa poranna wycieczka po Bawarii. Pomimo niesprzyjającej pogody (chłód, wiatr i chmury zapowiadające deszcz) ruszyłem z Aufham bocznymi uliczkami po lokalnych trasach rowerowych i przez Jechlichg i Piding dojechałem do rzeki Saalach, która na tym odcinku stanowi granicę pomiędzy Niemcami a Austrią. Po krótkiej jeździe wzdłuż rzeki po niemieckiej stronie przejechałem mostem pieszo-rowerowym na stronę austriacką, żeby po ok 3 km kolejnym mostem wrócić na stronę niemiecką w Hammerau. Potem przez Ainring, która to miejscowość jest siedzibą gminy, podziwiając bawarski krajobraz dojechałem do Vachenlueg. Tu trochę zaskoczył mnie 14% podjazd na długości ok 700 m, ale udało się bez większych problemów podjechać i potem już było praktycznie z górki. Dojechałem do prawie do Anger i zdecydowałem się, mimo niesprzyjającej pogody (padająca mżawka) dołożyć jeszcze kilka kilometrów i podjechać do Höglwörth, gdzie na półwyspie nad jeziorem Höglwörther znajdują się zabytkowe budynki w których kiedyś mieścił się klasztor Augustianów. Z stamtąd wróciłem już prosto do Aufham pokonując ostatni podjazd do domu. Po porocie do domu i sporzeniu na mapę okazało się, że po środku znajduje się góra Högl o wysokości 827 mnpm. Można uznać, że wycieczka wokół Högl była udana.


Niskie chmury nad górami w Aufham


Niskie chmury nad górami w Aufham


Rzeka Saalach


Most pieszo-rowerowy na granicy niemiecko-austriackiej


Powrót na stronę niemiecką


Bawarski krajobraz za Ainring


Bawarski krajobraz za Ainring


Początek podjazdu w Vachenlueg


Klasztor w Höglwörth


Wjazd do klasztoru



Kategoria Wycieczki, Do 050 km

Novigrad (Istria)

  • DST 39.40km
  • Teren 9.00km
  • Czas 02:25
  • VAVG 16.30km/h
  • Podjazdy 372m
  • Sprzęt Haibike
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 8 sierpnia 2019 | dodano: 16.08.2019

Kolejna wycieczka rowerowa, tym razem do Nowogardu (po włosku Cittanova). Pojechałem tym razem lokalną drogą przez Červar do Červar-Porat, potem kawałek trasą rowerową, którą jechałem już pierwsego dnia w kierunku Vabrigi. Od Valbrigi do Novigradu znowu asfaltem przez Frata, Tar i Antenal. Trasa na odcinku od Taru do Novigradu bardzo ciekawa. Najpierw, ponieważ wybrałem drogę lokalną w kierunku St. Blek, po drodze był świetny zjazd, który na końcu kończył się bardzo stromym odcinkiem i ostrym zakrętem, potem przejeżdżałem mostem przez zalew, do której wpływa rzeka Mirna i wspiąłem się do Novigradu. W Novigradzie przerwa, odpoczynek w porcie, krótkie zwiedzanie miasta i powrót tym razem główną drogą z podjazdami serpentynami drogą 75 w kierunku Taru. Z Taru pojechałem w stronę Novej Ves’i i tam wjechałem na Parenzanę – trasę rowerową poprowadzonej po śladzie kolejki wąskotorowej z Triestu do Porecu. Trasa jest na tym odcinku szutrowa i fajnie się nią jedzie, ale niestety Chorwaci nie pomyśleli rozwiązaniu sposobu przejazdu przez drogę 75. Jest to główna droga, prowadząca od Novigradu do Vrsaru i do Klostaru nad Limskim Kanałem i nie można jej łatwo przekroczyć. Drogą tą porusza się dużo aut co utrudnia dostanie się na drugą stronę, a dodatkowo z obu stron znajdują się rowy odwadniające, i trzeba przenieść rower, żeby je przekroczyć. Ale po kilku chwilach oczekiwania udało się znaleźć lukę i przebiec na drugą stronę i dojechać do końca/początku Parenzany. To był najmniej przyjemny fragment trasy. Potem szybki przejazd przez Špadići do domu, śniadanko i wycieczka z rodziną do Puli.


Tar


Laguna niedaleko Novigradu, do której wpływa rzeka Mirna


Droga przez lagunę i most na rzecze Mirna


Port w Novigradzie


Novigrad


Novigrad


Novigrad - ratusz


Novigrad, kościół św. Pelagiusza i Maksymiliana z kampanilą


Novigrad - nabrzeże



Relive 'Morning Aug 8th'


Kategoria Wycieczki, Do 050 km

Limskij Kanał (Istria)

  • DST 45.58km
  • Teren 18.00km
  • Czas 02:23
  • VAVG 19.12km/h
  • Podjazdy 216m
  • Sprzęt Haibike
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 7 sierpnia 2019 | dodano: 16.08.2019

Trzecia wycieczka tym razem w kierunku południowym nad Limski Kanał. Jest to szerokie ujście rzeki Lim, które przypomina norweski fiord. W starożytności stanowił on granicę pomiędzy rzymskimi prowincjami Italią i Dalmacją. Po starcie pojechałem w kierunku ujścia kanału przez Poreč, Funtanę i Vrsar. Trasa mimo, że wiodła wzdłuż głównej drogi to jednak dzięki ścieżce prowadzącej wzdłuż drogi, poboczem, nie była zbyt uciążliwa.
We Vrsarze swój początek miała trasa rowerowa prowadząca wzdłuż kanału i w zasadzie od początku aż do Kloštaru prowadziła drogą szutrową równolegle do kanału. Niestety z uwagi na drzewa rosnące między ścieżką a kanałem, żeby zobaczyć jego urok trzeba było parokrotnie odbić od trasy i dojechać do punktów widokowych. Początkowo trasa prowadzi ścieżką edukacyjną wśród gajów oliwnych, co pozwala poznać różne gatunki oliwek.
Powrót znowu w dół w stronę wybrzeża przez Flengi i znane mi już wcześniej Fuškulin i Mugebę, i dalej wzdłuż brzegu trasą od Zelenej Laguny przez Porec do domu.



Vrsar


Vrsar


Limski Kanał


Limski Kanał widok w stronę ujścia


"Olej z oliwek jest lekarstwem"


Drzewa oliwkowe






Poreč







Relive 'Morning Aug 7th'


Kategoria Do 050 km