mallutky prowadzi tutaj blog rowerowy

Na Kole

Wpisy archiwalne w kategorii

Do 050 km

Dystans całkowity:12144.10 km (w terenie 2047.20 km; 16.86%)
Czas w ruchu:624:15
Średnia prędkość:19.45 km/h
Maksymalna prędkość:116.28 km/h
Suma podjazdów:85631 m
Liczba aktywności:365
Średnio na aktywność:33.27 km i 1h 42m
Więcej statystyk

Mechtal

  • DST 41.88km
  • Czas 01:50
  • VAVG 22.84km/h
  • VMAX 44.47km/h
  • Podjazdy 389m
  • Sprzęt RA2
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 25 lutego 2024 | dodano: 25.02.2024

Popołudniowy wypad na koło. Od rana piękna pogoda, ciepło ok 12-14*C, zachęcająca do wyjścia z domu, ale niestety rano z uwagi na inne obowiązki wyjazd okazał się niemożliwy. Mogłem się ruszyć dopiero wczesnym popołudniem, po obiedzie i wtedy pojawił się wiatr, przez który odczuwalna temperatura była ciut niższa, ale i tak przyjemna. :)  Dziś dla odmiany jazda tylko asfaltami, bo po wczorajszym usyfieniu się w błocie musiałem komplet ciuchów wrzucić do pralki, a moje koło dostało bonus w postaci prysznica z zimnej wody na myjni. Tak więc trochę po Zabrzu szczególnie po Biskupicach i Mikulczycach oraz po Bytomiu: głównie Miechowice i klasyka Karb i Bobrek, bo tamtędy prowadzi najkrótsza droga  do domu :). Jeśli ktoś chciałby pojeździć po brukach np potrenować przez wyścigiem Paris-Roubaix to zapraszam do Bytomia na ul. Szyb Zachodni, piękny ponad kilometrowy odcinek nierównych bruków.
W sumie Mechtal to nazwa Miechowic trochę wstydliwa, bo nadana w związku z akcja zniemczania nazw lokalnych na Górnym Śląsku w roku 1936. Nazwa ta zastąpiła historyczną niemiecką nazwę Miechowitz i obowiązywała do 1945, kiedy nadano tej miejscowości polską nazwę Miechowice. Niemniej jednak nazwa Mechtal funkcjonuje dalej w lokalnym obiegu, m.in. widziałem co najmniej jeden kibicowskich "murali", na którym nazwa Mechtal się pojawiła, notabene był to mural kibiców Polonii Bytom :).


Zabrze Mikulczyce teren dawnego Folwarku Wesoła - obecnie strefa przemysłowa. Pomnik upamiętniający górników, którzy zginęli w 1923 r. podczas katastrofy w kopalni Abwehr. Niestety po 1945 r. wpadł on w ręce "usuwaczy" śladów niemczyzny, próbujących udowodnić odwieczną polskość Górnego Śląska i skutkiem ich "pracy" została skuta informacja z jakiej okazji powstał pomnik i imiona ofiar, bo przecież niemieckie imiona nie pasowały do tezy i polskości tej ziemi.


Zrewitalizowana w 2019 r. pozostałość po pałacu Tiele-Wincklerów w Miechowicach. W 1945 sowieci zdobyli pałac, okradli go i następnie go podpalili a ruiny wysadzili Polacy w 1954 r. W tle kościół w Miechowicach.


Pozostałości po pałacu.


Pomnik Ślązaków, ofiar tzw. Tragedii Górnośląskiej z 1945 r. Poświęcony wszystkim zamordowanym przez Sowietów po wkroczeniu Armii Czerwonej na Górny Śląsk oraz deportowanym na wschód do ZSRR do pracy. Więcej na ten temat tutaj.


Kategoria Do 050 km, Wycieczki

Na wschód, tam musi być jakaś cywilizacja

  • DST 34.55km
  • Teren 4.00km
  • Czas 01:38
  • VAVG 21.15km/h
  • VMAX 37.68km/h
  • Podjazdy 213m
  • Sprzęt RA2
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 24 lutego 2024 | dodano: 24.02.2024

Cytując klasyka, zaplanowałem krótki wypad poza teren historycznego Górnego Śląska, do Czeladzi w Zagłębiu Dąbrowskim, na teren rewitalizowanej kopalni Saturn, gdzie ostatnio wyremontowano i dano nowe życie części pokopalnianych budynków poprzemysłowych. Nazwano to Postindustrialne Centrum Dziedzictwa Górnictwa Węglowego w Zagłębiu. W jednym z budynków znajduje się Mediateka pod patronatem MBP, a w innym galeria Elektrownia. W sobotę wszystko pozamykane, puste parkingi można było spokojnie pooglądać efekty prac rewitalizacyjnych. Choć z drugiej strony szkoda, bo z informacji ze strony Muzeum wynika, że w budynku elektrowni znajduje się doskonale zachowany park maszynowy.
Na powrocie wybrałem parę krótkich odcinków terenowych na pograniczu Czeladzi i Siemianowic oraz Siemianowic i Chorzowa, niestety w tych miejscach nie zdążyła jeszcze wyparować woda, która ostatnio spadła, więc kilka ray udało się wjechać w niezłe błocko. Ale cóż tak to bywa na grawelu :)
Zatrzymałem się też na chwilę przy remontowanym pałacu Donnersmarcków w Siemianowicach. Remont trwa już kilka lat ale efekty są zuj widoczne. Niestety też wszystko było pozamykane, a miałem nadzieję na dłuższą przerwę, bo w zeszłym jak mówił mi znajomy, była tam otwarta knajpka m.in. z napojami.
Pogoda dopisała zza chmur wychodziło słońce, lekki wiaterek i temperatura ok 9-10*C, co zachęcało do jazdy. Niestety wyjazd krótki, bo dopołudniowe i wczesnopopołudniowe obowiązki wyznaczyły mi  czasowe granice wycieczki.


Niezrewitalizowana cześć kopalni Saturn w Czeladzi. Zabudowania nadszybia.


Mediateka


Muzeum Saturn w Czeladzi - Galeria Elektrownia


Muzeum Saturn w Czeladzi - Galeria Elektrownia


Muzeum Saturn w Czeladzi - Galeria Elektrownia


Budynki Warsztatu Mechanicznego czekają jeszcze na swój czas, choć wydaje się, że za dużo go nie mają, bo dach nad warsztatem już jest częściowo zarwany.


Dziedziniec pałacu Donnersmarcków w Siemianowicach, pierwotnie prawie do końca XVII w. należący do Mieroszewskich ówczesnych właścicieli miejscowych dóbr.


Kategoria Do 050 km, Wycieczki

Góra Miłości i po SY i SZ

  • DST 43.16km
  • Teren 2.00km
  • Czas 02:05
  • VAVG 20.72km/h
  • VMAX 53.19km/h
  • Podjazdy 343m
  • Sprzęt RA2
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 16 lutego 2024 | dodano: 16.02.2024

Asfaltem, jak się rusza po 18 to staram się wybierać raczej drogi asfaltowe niż terenowe, choć obecnie ilość dziur na obu rodzajach dróg jest dość często podobna, choć te w asfalcie są bardzie j zdradliwe. Do Bytomia a przy okazji wizyta w Parku Miejskim na Górze Miłości. Potem przez Zabrze i powrót do domu przez Rudę Południową, Chebzie i Godulę.


Iluminacje na Górze Miłości


Góra Miłości


Kategoria Do 050 km, Wycieczki

Na Bytków i Tauzen

  • DST 27.85km
  • Czas 01:30
  • VAVG 18.57km/h
  • VMAX 52.60km/h
  • Podjazdy 194m
  • Sprzęt Merida
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 14 lutego 2024 | dodano: 14.02.2024

Wieczór pogodny, sucho, ciepło jak na luty więc można było trochę pokręcić po okolicy. Tym razem jazda transportowa do Siemianowic na Bytków i do Katowic na Tauzen. Przy okazji przejazd po Parku Śląskim.


Park Śląski - Koło Młyńskie w Legendii dawne Wesołe Miasteczko.


Kategoria Do 050 km, Transport

Do Hindenburga

  • DST 33.95km
  • Czas 01:44
  • VAVG 19.59km/h
  • VMAX 45.31km/h
  • Podjazdy 271m
  • Sprzęt Merida
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 4 lutego 2024 | dodano: 04.02.2024

Wycieczkowo do Zabrza. Trzeba było wykorzystać niedzielne okno pogodowe i wykręcić kilka okołopołudniowych kilometrów. W nocy i rano padało ale od ok. 9 przestało, a zachodni silny wiatr i temperatura dochodząca do 7*C spowodowały, że drogi zaczynały przesychać. Tym razem jazda po asfaltach, bo szlaki terenowe były mokre i błotniste, co zniechęcało mnie do jazdy w takich warunkach. Z powodu, że prognozy przewidywały jednak lekkie opady deszczu, celu wyjazdu jako takiego nie było. Postanowiłem przejechać przez Rudę Śląską do Zabrza i z powrotem, a po drodze okaże się gdzie dojadę dokładnie. Ruszyłem przez Zgorzelec, Godulę, Orzegów, Rudę do Biskupic i potem do centrum Zabrza, a potem przez Zaborze ruszyłem w drogę powrotną do domu przez Rudę Śląską. Pierwszy raz okno pogodowe zamknęło mi się na Karmańskim na Rudzie Południowej, ale po kilku minutach, deszcz ustał i można było spokojnie jechać dalej w stronę Chebzia. Potem do Lipin i przez Kolonię Kolejową do Piaśnik i gdy już byłem w Piaśnikach i się kierowałem do domu, zaczęło padać i ostatni kilometr "udało mi się" pokonać w padającym deszczy, tak że do domu dojechałem ciut mokry.


Mural w Zabrzu Biskupicach z datami tytułów mistrzowskich Górnika


Zabrze Plac Wolności kiedyś z kinem i Mc Donald'sem, dziś puste i wymarłe.


Nowe centrum przesiadkowe przy dworcu w Zabrzu.


Parowóz TY-2 z 1943 r. przed siedzibą DB Cargo w Zabrzu. Wyprodukowany w F. Schichau GmbH, Maschinen- und Lokomotivfabrik, Elbing obecnie Elbląg.


Drewniany kościół św Jadwigi w Zabrzu Porembie, wybudowany w latach 1928-29 na planie dwunastoboku.


Ruda Chebzie - witacz


I z drugiej strony wraz z budynkiem dworca kolejowego.


Kategoria Do 050 km, Wycieczki

Piekary Śląskie - spalanie kalorii

  • DST 45.30km
  • Czas 02:20
  • VAVG 19.41km/h
  • VMAX 54.67km/h
  • Podjazdy 383m
  • Sprzęt Haibike
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 26 grudnia 2023 | dodano: 26.12.2023

Po dwóch dniach spędzonych przy zastawionym stole, trzeba było coś zrobić, żeby spalić te wszystkie kalorie, które udało się zebrać w czasie Wigilii i pierwszego Święta, a że prognozy i pogoda za oknem w drugie Święto zachęcały do wyjścia z domu bo temperatura wzrosła do ok 10 stopni na plusie i nie padało (jedyny minus to silny wiatr) nie zastanawiałem się długo i po lekkim śniadaniu wsiadłem na rower i ruszyłem w stronę Piekar Śląskich. Celem było zobaczenie Betlejki na Rajskim Placu przy piekarskiej Bazylice i wjazd na Kopiec Wyzwolenia. Zdecydowałem się na drogę asfaltami, bo drogi gruntowe mogły być pełne błota po ostatnich śniegach i deszczach, a nie chciałem przyjechać do domu jak kolarze przełajowi pokazywani w Eurosporcie po dotarciu na metę:). Na szczęście ruch na drogach też nie był zbyt duży (kierowcy chyba dalej świętowali), poza tym tam gdzie była możliwość starałem się wybrać DDR lub drogi boczne.
Trasę do Piekar przejechałem przez Maciejkowice, Brzeziny Śląskie i Brzozowice-Kamień. Po dotarciu pod bazylikę podjechałem na Rajski Plac, gdzie pod arkadami była m.in. ruchoma szopka z Trzema Królami, żywe zwierzęta kucyki, lamy albo alpaki, nie wiem dokładnie, osiołek. Każdy zwierzak miał swoją mini stajenkę, gdzie się mógł schronić i dużą ilość sianka. Była też rekonstrukcja śląskiej izby i kuchni z początku XX w.
Po zobaczeniu wszystkiego pojechałem na Kopiec Wyzwolenia, gdzie udało mi się wjechać na szczyt znajdujący się na wysokości 20 m od podłoża (w sumie szczyt ma wysokość 356 mnpm), korzystając z betonowej rynny zabudowanej wzdłuż ścieżki na szczy. Z Kopca roztacza się szeroka panorama okolicy. Powrót przez Radzionków, centrum Bytomia, Szombierki, Bobrek, Rudę, Chebzie i Lipiny.
Ponieważ w grudniu w zasadzie nie udało się zbyt dużo pojeździć, to te 45 km dały mi lekko w kość, dodatkowo w Maciejkowicach zepsuła mi się przednia przerzutka (zawiesiły się dźwignie zmiany biegu wskazując na największą tarczę, a przerzutka tymczasem umożliwiała jazdę wyłącznie na najmniejszej tarczy. Tak więc dalszą trasę musiałem przejechać na najmniejszej tarczy, regulując prędkość przerzutka tylną. Czasami po płaskim kręciłem pedałami jak chomik w swoim kołowrotku.


Chata z połowy XIX w. w Brzozowicach-Kamieniu dzielnicy Piekar Śl.


Kościół kalwaryjski w Piekarach Śl.


Ruchoma szopka na Rajskim Placu.


Rekonstrukcja śląskiej kuchni z poczatku XX w.


Rekonstrukcja śląskiej izby z poczatku XX w.


Widok z Kopca Wyzwolenia na wschód. Na pierwszym planie bazylika w Piekarach i kościół kalwaryjski.


Widok z Kopca Wyzwolenia na południe.


Kategoria Do 050 km, Wycieczki

Choinkowo okrężnie

  • DST 26.43km
  • Czas 01:19
  • VAVG 20.07km/h
  • VMAX 41.18km/h
  • Podjazdy 162m
  • Sprzęt Haibike
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 19 grudnia 2023 | dodano: 19.12.2023

Miałem podjechać do apteki w centrum SW odebrać leki, a ponieważ brakuje mi jeszcze ok 100 km do zaplanowanych na ten rok 5.000 km  postanowiłem trochę pokręcić, żeby zwiększyć prawdopodobieństwo dobicia do zaplanowanego dystansu. Pogoda jak na grudzień była rewelacyjna, ok +6 stopni, choć czasem powiewało mocniej od zachodu, dlatego zdecydowałem się przejechać okrężną drogą przez Chebzie i Nowy Bytom, żeby dołożyć parę kilometrów. Przy okazji na placu Jana Pawła II przez Urzędem Miasta i kościołem św. Pawła zobaczyłem tamtejszą choinkę i przez Zgodę i Bykowinę ruszyłem do centrum SW. Po załatwieniu spraw w aptece podjechałem na Skałkę w Świętochłowicach, bo tam też jest kolorowa choinka. Na Skałce zrobiłem dwa kółka wokół stawu i wcale nie najkrótszą drogą przez Szarlociniec, Piaśniki i Lipiny dojechałem do domu.


Ruda Śląska Nowy Bytom choinka przy Urzędzie Miasta


Choinka na Skałce.


Kategoria Do 050 km, Transport

DBD+

  • DST 33.44km
  • Teren 1.00km
  • Czas 01:36
  • VAVG 20.90km/h
  • VMAX 64.86km/h
  • Podjazdy 265m
  • Sprzęt Haibike
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 19 listopada 2023 | dodano: 19.11.2023

Niedzielny, dopołudniowy wypad rowerowy do biura na Wełnowiec po pocztę. Pogoda zapowiadająca już zimę - na poczatku padające pojedyncze płatki śniegu, co nie przeszkadzało za bardzo w jeździe, bo drogi były cały czas suche. Dopiero na koniec przez chwilę mocniej pośnieżyło i drogi momentalnie zrobiły się mokre, bo padający śnieg od razu się topił. Po odebraniu poczty na powrocie rundka po Parku Śląskim. Przy okazji zobaczyłem nową stację "Planetarium" kolejki linowej "elki". Po powrocie do domu okazało się, że muszę skoczyć jeszcze do centrum SW, więc wsiadłem na rower i pojechałem szybko tam i z powrotem. I właśnie w tym czasie najmocniej zaczęło śnieżyć.


Stacja kolejki linowej "Elka" -  Planetarium łączy Wesołe Miasteczko i Planetarium - będzie trzeba wiosną przejechać się tym odcinkiem i zobaczyć z góry ZOO.


Skałka w SW zaczynało mocniej sypać


A po powrocie do domu juz było tak


Kategoria Do 050 km, Transport

Lasy kochłowickie offroad

  • DST 45.03km
  • Teren 20.00km
  • Czas 02:19
  • VAVG 19.44km/h
  • VMAX 51.49km/h
  • Podjazdy 368m
  • Sprzęt RA2
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 10 listopada 2023 | dodano: 10.11.2023

Dziś miałem dzień wolnego za jutrzejsze święto, ale ponieważ prognozy zapowiadały deszcz to raczej planów rowerowych nie robiłem. Kiedy jednak spojrzałem rano za okno i na aktualną prognozę godzinową, to okazało się, że padać miało zacząć dopiero wczesnym popołudniem ok 13.30-14. Pojawiła się więc szansa na wypad z domu i postanowiłem ją wykorzystać. Po załatwieniu spraw domowych wybrałem się na mały off-road. Z domu pojechałem do Chorzowa Batorego na Niedźwiedziniec i tam zacząłem leśną rajzę przez Osiedle Witosa w Katowicach i dalej lasami pociągnąłem po południowej stronie A4 przez Kokociniec, Chorzów Batory, Kochłowice, Stare Panewniki do Kłodnicy w Rudzie Śląskiej i na Wirek.
Początkowo można było nacieszyć jesienią, choć było pochmurno to jednak bez wiatru, a czasem nawet przez chmury przebijało się słońce. Dodatkowo w lesie nie było zbyt dużo błota więc jechało się przyjemnie, szczególnie na odcinku wzdłuż rzeki Kłodnicy od Starych Panewnik w Katowicach do Kłodnicy w Rudzie Śląskiej Halembie. Na Wirku jak stanąłem przed szlabanem na przejeździe kolejowym to zaczęło padać. Niestety dla mnie zaczęło tak z 45 minut za wcześnie. Dalsza droga wzdłuż Potoku Bielszowickiego, przez Kochłowice, Chorzów Batory, Kalinę i Świętochłowice to już jazda w deszczu. Co prawda początkowo nie by zbyt silny, taka drobna mżawka, ale od Batorego już rozpadało się na dobre i do domu dojechałem przemoczony od pasa w dół, bo na szczęście w sakwie miałem kurtkę przeciwdeszczową, która ochronią mnie przed całkowitym przemoczeniem. Powiem szczerze jak mam jeździć w deszczu, to jednak wolę latem a nie późną jesienią.


Na Kokocińcu w Katowicach


Uroczysko Buczyna w Chorzowie Batorym


Staw Przystań w Kochłowicach


Staw Przystań w Kochłowicach


Hałda po byłej kopalni Nowy Wirek między Kochłowicami a Chorzowem Batorym. Tu już padało konkretnie.


Kategoria Do 050 km, Wycieczki

Bytom/Beuthen

  • DST 28.89km
  • Teren 1.00km
  • Czas 01:22
  • VAVG 21.14km/h
  • VMAX 49.02km/h
  • Podjazdy 206m
  • Sprzęt RA2
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 7 listopada 2023 | dodano: 07.11.2023

Do Bytomia na Rozbark w sprawach prywatnych. A potem pokręcone po Bytomiu, Rudzie Śląskiej, Świętochłowicach i Chorzowie. Jazda tak jak większość wyjazdów w tygodniu w ostatnim czasie: prawie w całości asfaltem, w mieście, po zmroku.


Bytom rynek z kościołem Wniebowzięcia MNP.


Bytom rynek - śpiący lew - ostatni, pozostały fragment pomnika ku czci bytomian poległych w wojnie francusko-pruskiej 1870–1871 - po powrocie z wygnania do Warszawy na rynku od 2007 r.


Kategoria Do 050 km, Transport