Do 050 km
Dystans całkowity: | 11641.13 km (w terenie 1954.20 km; 16.79%) |
Czas w ruchu: | 598:01 |
Średnia prędkość: | 19.47 km/h |
Maksymalna prędkość: | 116.28 km/h |
Suma podjazdów: | 82378 m |
Liczba aktywności: | 350 |
Średnio na aktywność: | 33.26 km i 1h 42m |
Więcej statystyk |
Paniówki
-
DST
49.75km
-
Teren
6.00km
-
Czas
02:12
-
VAVG
22.61km/h
-
Podjazdy
321m
-
Sprzęt RA2
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dzisiaj w planie był popołudniowy wyjazd samochodem do Miasteczka Śląskiego i ok. 60 km rundka po tamtejszych lasach, ale że południowa drzemka trochę mi się przedłużyła to już nie było szans na realizację tych planów. Tak powstał plan B - wyjazd do Chudowa. W tym roku tam jeszcze nie byłem, a jak mówią rowerzyści nie ma to jak Chudów z nudów. W każdym razie w czasie jazdy nudy nie było. Niestety trochę się pogubiłem w Makoszowach na Piosku - zamiast w kierunku Przyszowic pojechałem z powrotem w kierunku Rudy Śląskiej, a potem jeszcze dodatkowo okazało się, że droga do Chudowa w jest w remoncie. Chciałem co prawda się przebijać tą drogą, mimo widocznych znaków w tym zakazu wjazdu, ale jadący z przeciwka rowerzysta poinformował mnie, że cała droga do Chudowa jest rozkopana i nie warto się nią pchać. Musiałem zawrócić i kawałek podjechać DK 44. Nie lubię jeździć krajówkami z uwagi na duży ruch, ale dzisiaj przy sobocie było dość znośnie, a poza tym na całym tym odcinku było wydzielone asfaltowe pobocze, po którym jechało się wygodnie i co ważniejsze bezpiecznie. W każdym razie po jakimś czasie udało się uciec na drogi lokalne i przez Paniówki dojechałem do Chudowa. W Chudowie krótka przerwa, a potem dalsza jazda do Mikołowa Borowej Wsi na lody. Wyczytałem gdzieś, że jest tam fajna miejscówka, więc chciałem to sprawdzić żeby podjechać tam rodzinnie. Kilka rodzajów lodów, ciastka, napoje, kawa, ławeczki i stoliki, ceny przystępne, warto wpaść i połasuchować. Z Borowej Wsi ruszyłem już w kierunku domu w miarę najkrótszą drogą, najpierw lasem do Halemby, potem asfaltem do Wirku i wzdłuż Kochłówki do Bykowiny. Na koniec został mi podjazd ul Tunkla na Zgodę i przez Piaśniki wróciłem do domu. Jak na spontaniczny plan B to jestem zadowolony, choć po 7 zwłaszcza w lesie i wzdłuż rzeki było dość chłodno i wiał nieprzyjemny wiatr.Fajna kapliczka, choć tło trochę średnie :)
Zamek w Chudowie
Borowa Wieś przerwa na lody
Kochłowice - rozlewisko w Dolinie Kochłówki
Kategoria Do 050 km, Wycieczki
SW-SO 1
-
DST
26.88km
-
Czas
01:07
-
VAVG
24.07km/h
-
Podjazdy
111m
-
Sprzęt RA2
-
Aktywność Jazda na rowerze
Pierwszy w tym roku wyjazd do pracy rowerem. Mam nadzieję, że nie po raz ostatni i uda się jeszcze parę razy pojechać w ten sposób do pracy.
Klasyczna trasa z Chropaczowa przez rynek w Chorzowie, wzdłuż Parku Śląskiego, pod rondem, wzdłuż Rawy do Zawodzia i dalej przez Roździeń Szopienice, Mysłowice do Sosnowca na Bór.
Katowice - pomnik upamiętniający tzw. "Powstańców Śląskich" 1919-1921 i Superjednostka.
Kategoria Do 050 km, Transport
S0-SW 2
-
DST
42.10km
-
Teren
21.00km
-
Czas
02:04
-
VAVG
20.37km/h
-
Podjazdy
269m
-
Sprzęt RA2
-
Aktywność Jazda na rowerze
Powrót do domu z pracy bardziej okrężnie, turystycznie i grawelowo, po drogach gruntowych i byłych linach kolejowych. Niektóre jeszcze pokryte resztkami tłucznia, ale da się przejechać bez problemu. Wystartowałem spod firmy na Borze krótko po 16 i przez Dębową Górę, Szabelnię i pojechałem na Hubertusy. Zrobiłem niepełna pętlę wokół Hubertusa 3 i przejechałem na drugą stronę Brynicy, wzdłuż której przez Stawiki dojechałem do Parku Tysiąclecia w Sosnowcu Milowicach. Potem już Czeladź i hałda Hieronim, na której się trochę pogubiłem i Siemianowice, okolice Parku Pszczelnik, bażantarni i cmentarza wojennego żołnierzy niemieckich z lat 1939-1945. Przez Michałkowice i Maciejkowice dojechałem na Żabie Doły, skąd śladem zwiniętych torów po kolei wąskotorowej ruszyłem w kierunku Rozbarku w Bytomiu. W tym momencie można powiedzieć że zacząłem się oddalać od domu, ale w Rozbarku zawróciłem, wjechałem na kolejne zwinięte tory, tym razem po kolei piaskowej i ruszyłem w stronę Łagiewnik. Po drodze wpadłem na pomysł, że przejadę przez Dolinę Bytomki co skutkowało nieplanowaną wizytą w Szombierkach, gdzie dostałem pytanie o planowany czas mojego powrotu do domu. Dlatego też szybko przez Godulę i Lipiny ruszyłem w stronę domu, gdzie czekał już na mnie obiad.
Na Hubertusach
Hubertus 2
Park Tysiąclecia w Sosnowcu Milowicach
I dalej Park Tysiąclecia
Hałda Hieronim, tu się pomyliłem i zjechałem na dół. Potem trzeba było wpychać z powrotem po kamieniach koło na górę .
Siemianowice - Cmentarz żołnierzy niemieckich poległych w czasie II WŚ.
Żabie Doły
Kategoria Do 050 km, Wycieczki
DBD 3/2023 + Michałkowice
-
DST
27.49km
-
Teren
2.00km
-
Czas
01:23
-
VAVG
19.87km/h
-
Podjazdy
230m
-
Sprzęt Haibike
-
Aktywność Jazda na rowerze
Jazda transportowa do Michałkowic i do biura po pocztę. Przy okazji wizyta w piekarni na Lipinach po świeże bułki.
Biuro
Ajska - zachód słońca
Chropaczów - kościół MB Różańcowej
Kategoria Do 050 km, Transport
Off-road wzdłuż Brynicy
-
DST
42.56km
-
Teren
22.00km
-
Czas
02:14
-
VAVG
19.06km/h
-
Podjazdy
247m
-
Sprzęt Haibike
-
Aktywność Jazda na rowerze
Upał upałem, ale kto wysiedzi przez dwa dni weekendu w domu. Sobota była gorąca, niebo bezchmurne, a termometr za oknem wskazywał 34 stopnie w słońcu, to też nie bardzo miałem ochotę wczoraj kręcić na kole, ale ponieważ dziś już tak nie prażyło, a na niebie pojawiły się chmury, zdecydowałem się pokręcić po okolicy. Najpierw przez Park Amendy w Bytomiu Łagiewnikach, potem przez Żabie Doły na pograniczu Chorzowa i Bytomia, po hałdach w Brzezinach Śląskich, to już Piekary Śląskie, i do Kamienia, też Piekary. W Kamieniu początkowo DDR, a potem już off-road wałami po górnośląskiej stronie Brynicy. W Żychcicach zmieniłem z kolei brzeg rzeki i wjechałem na wały wzdłuż Brynicy po stronie małopolskiej, którymi dojechałem do Łęgu w Wojkowicach. Po przejechaniu z powrotem na drugą stronę Brynicy znalazłem się w Przełajce w Siemianowicach Śl. Tam zrobiłem nawrót i dalej, początkowo wzdłuż Brynicy, po gruncie dojechałem do Dąbrówki Wielkiej (SPI) i dalej wśród pól zbóż, kukurydzy, kapusty czerwonej i pietruszki do Michałkowic (SI). W Michałkowicach wjechałem na DDR i ruszyłem w stronę Chorzowa Starego i Doliny Górnika, a stamtąd prosto do Łagiewnik, skąd śladem kolei piaskowej dojechałem do centrum SW w okolice Skałki i dalej przez Magierę, nasypem wzdłuż stawu Zojra dotarłem na działkę, żeby podlać pomidory i ogórki. Tam, po podlewaniu, zasłużony odpoczynek: zima pepsi, świeże maliny oraz jeżyny i do domu.
Staw w parku Amendy w Łagiewnikach
Kaczuszki
Staw w parku Amendy w Łagiewnikach
Staw w parku Amendy w Łagiewnikach
Pola wśród hałd w Brzezinach Śląskich
Przyczółki starego mostu na Brynicy.
Witacz na Przełajce
Pola w Dąbrówce Wielkiej
Na działce
Kategoria Do 050 km, Wycieczki
Transportowo SK i SY
-
DST
48.30km
-
Teren
6.00km
-
Czas
02:56
-
VAVG
16.47km/h
-
VMAX
38.01km/h
-
Podjazdy
386m
-
Sprzęt Haibike
-
Aktywność Jazda na rowerze
Na dziś rano zaplanowałem sobie jazdę transportową do Katowic, żeby pozałatwiać wszystkie sprawy biurowe i prywatne. Pojechałem do biura, na pocztę, do księgowej i do Biblioteki Śląskiej po zamówione książki. Dodatkowo w ciągu dnia okazało się, że popołudniu czekam mnie jeszcze jazda do Bytomia na Szombierki, odebrać podręczniki oraz po drobne zakupy. Do Bytomia pojechałem przez Dolinę Bytomki, a z powrotem nieużytkami po byłej kopalni Szombierki i ponownie Doliną Bytomki.
Muzeum Śląskie w Katowicach na terenach po byłej kopalni Ferdynand/Katowice
Panorama Bytomia i rozbierana hałda po kopalni Szombierki. Od lewej: szyb Ewa, szyb Krystyna, kościół św. Trójcy, kościół św. Barbary, wieża wodna, kościół Wniebowzięcia NMP, Opera Śląska i kościół św. Jacka.
Wyeksponowany poniemiecki Einmannbunkier nad Bytomką
Opuszczony i coraz bardziej zdewastowany szyb Hohenzollern/Krystyna, czekający na rewitalizację. Może nowy właściciel znajdzie dla niego zastosowanie.
Kategoria Do 050 km, Transport
Szwajcaria Saksońska 6
-
DST
36.35km
-
Teren
4.00km
-
Czas
02:08
-
VAVG
17.04km/h
-
VMAX
48.65km/h
-
Podjazdy
720m
-
Sprzęt RA2
-
Aktywność Jazda na rowerze
Szybki wieczorny wyjazd, którego głównym celem był zjazd z Hinterhermsdorf do Lichtenhainer Wasserfall, czyli powtórzenie zjazdu z pierwszego dnia. Zanim jednak doczłapałem sie do Hinterhermsdorf przejechałem przez Ottendorf (prawie), Sebnitz i Saupsdorf. W Hinterhermsdorf postanowiłem zaliczyć jeszcze Czechy i zjechałem do granicy . Po przejechaniu mostu granicznego w lesie na rzece Kirnitzsch/Krinice, zawróciłem z powrotem do Hinterhermsdorf (oczywiście nie obyło się bez podjazdu) i zacząłem 10 km zjazd do Lichtenheiner Wasserfall. Początkowo swobodny zjazd, rower sam się rozpędzała, a później trzeba było wspomóc go własnymi mięśniami, żeby utrzymać prędkość. Na koniec jeszcze klasyczny podjazd do pensjonatu i przyjemna rundka zaliczona :)
Widok z drogi do Ottendorf.
Leśne przejście graniczne między Czechami a Niemcami.
Leśne przejście graniczne między Czechami a Niemcami.
Hinterhermsdorf stara szkoła
Saski kamień milowy w Lichtenhainer Wasserfall
Kategoria Do 050 km, Wycieczki
Szwajcaria Saksońska 4
-
DST
28.05km
-
Czas
01:49
-
VAVG
15.44km/h
-
VMAX
53.73km/h
-
Podjazdy
693m
-
Sprzęt RA2
-
Aktywność Jazda na rowerze

Zamek w Ulbersdorfie

Widok na Szwajcarię Saksońską

Kamień milowy

Zamek Hohnstein

Miejsce pamięci ofiar NS - w zamku w latach 1933-1939 mieścił się obóz koncentracyjny, w latach 1939-1940 Offlag IVA Hohnstein dla polskich oficerów, a w latach 1941-1943 stalag dla żołnierzy różnej narodowości

Plac przed zamkiem Hohnstein

Coś dla miłośników motocykli

Hohnstein zabudowa przy rynku

Kolejny kamień milowy

Dworzec w Kohlmühle

I znowu kamień milowy
Kategoria Do 050 km, Wycieczki
Szwajcaria Saksońska 3
-
DST
18.79km
-
Czas
01:08
-
VAVG
16.58km/h
-
VMAX
51.08km/h
-
Podjazdy
306m
-
Sprzęt RA2
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wieczorny wyjazd do sklepu Aldi w Sebnitz po drobne zakupy. Przy okazji zwiedzanie centrum Sebnitz i krótki wyskok do Czech do Dolni Poustewnej. Znowu długie podjazdy na szczęście nie takie strome jak wczoraj i dziś rano.
Sebnitz
Dolni Poustewna - budynek z herbem
Dolni Poustewna pomnik miecz z wyblakłym napisem Ruda Armada
Sebnitz lokomotywa przed Muzeum Modeli Kolejowych
Kategoria Do 025 km, Do 050 km, Wycieczki
Szwajcaria Saksońska 2
-
DST
32.15km
-
Teren
10.00km
-
Czas
01:53
-
VAVG
17.07km/h
-
VMAX
55.07km/h
-
Podjazdy
580m
-
Sprzęt RA2
-
Aktywność Jazda na rowerze
Pierwsza poranna wycieczka rowerowa w czasie urlopu. Ruszyłem rano po 6, szybki zjazd w okolicę Beuthenfall i wjazd na szutrowa drogę prowadzącą przez Park Narodowy Saksonia Szwajcarska. Na początku długie podjazdy, a potem się wypłaszczyło i tak podziwiając krajobrazy dojechałem do Bad Schandau. Potem odcinek drogą rowerową do Schmilki, przejazd przez Schmilkę, oczywiście nie odbyło się bez podjazdu i powrót w stronę domu. Znowu wzdłuż Łaby, tym razem do centrum Bad Schandau i znowu wspinaczka asfaltem do Lichtenhain, przez Altendorf i Mittendorf. Dzisiejszy wyjazd należy uznać za udany.
Trasa rowerowa w Parku Narodowym Szwajcaria Saksońska
Skały w Parku Narodowym Szwajcaria Saksońska
Skały w Parku Narodowym Szwajcaria Saksońska
Łaba w okolicach Schmilki
Schmilka
Schmilka
Schmilka
Łaba w Bad Schandau
Bad Schandau - domy przy drodze wzdłuż Łaby
Widok z podjazdu do Altendorfu
Widok z podjazdu do Altendorfu.
Widok z podjazdu do Altendorfu.
Kategoria Do 050 km, Wycieczki