mallutky prowadzi tutaj blog rowerowy

Na Kole

Wiatraki i Rotterdam

  • DST 79.56km
  • Teren 9.00km
  • Czas 05:09
  • VAVG 15.45km/h
  • VMAX 73.08km/h
  • Podjazdy 116m
  • Sprzęt RA2
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 7 kwietnia 2024 | dodano: 11.04.2024

Ostatni dzień naszego wyjazdu. Rano dotarliśmy w okolice Rotterdamu do Alblasserdam i stamtąd ruszyliśmy oglądać wiatraki i zwiedzać Rotterdam. Trasa z wiatrakami super widokowa, w okolicach dużo ptaków: kaczki, gęsi itp.  Po drodze w Kinderdijk przeprawa promem na drugą stronę rzeki Lek, będącą odnogą Renu. W Rotterdamie objechaliśmy centrum miasta, przejechali przez most Erazma i obok stadionu Feyenoordu, bo koledzy-kibice bardzo chcieli go zobaczyć. Tak się akurat złożyło, że parę godzin wcześniej Feyenoord pokonał Ajax i w centrum było sporo głośno cieszących się kibiców Feyenoordu.
Rotterdam to raj dla rowerzystów: szerokie DDR tworzące spójną sieć, oddzielone od ruchu samochodowego. Minusem są często spotykane na nich motorowery. Nawet na rondach mają oddzielne "ronda" dla rowerzystów. A poza miastem jak zwiedzaliśmy wiatraki, też mieliśmy szczęście na szerokie i równe szutrowe drogi. Normalnie rewelka.
Wieczorem po powrocie do kamperów i spakowaniu rowerów ruszyliśmy w drogę powrotną do domu. Znowu pogoda dopisała, choć przez pewien czas jadąc wałami wzdłuż rzeki Lek porywy wiatru były dość silne.












Przerwa na małe conieco. Rzeczywiście małe bo tylko 0,25l.


Pomnik ku pamięci pilotów, którzy zginęli w katastrofie B-17 Flying Fortress Latająca Forteca 1 grudnia 1943 r.


Rotterdam


Witte Huis








Kościół św. Wawrzyńca w Rotterdamie


Erazm pozdrawia z Rotterdamu


I jeszcze raz Erazm


Owalny budynek z lustrzanymi ścianami.



Miejskie gęsi/kaczki rotterdamskie.






Okolice stadionu


Kategoria Do 100 km, Wycieczki

Paris-Roubaix Challenge

  • DST 71.60km
  • Czas 03:15
  • VAVG 22.03km/h
  • VMAX 37.68km/h
  • Podjazdy 273m
  • Sprzęt RA2
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 6 kwietnia 2024 | dodano: 10.04.2024

W sobotę wystartowaliśmy w Paris-Roubaix Challenge na trasie 70 km, zawierającej 8 ostatnich sektorów brukowych. Do wyboru była jeszcze trasa 145 km z 19 sektorami i dla prawdziwych twardzieli 170 km z 30 sektorami brukowymi. Myśmy wybrali sobie najkrótsza trasę ale mimo wszystko sektorów brukowych było prawie 10 km. Pogoda dopisała. Nie było tak ciepło jak w Polsce tylko ok 20*C + od czasu do czasu chmurki i czasem wiatr, na szczęście nie najmocniejszy. W sumie po dotarciu na metę cieszyliśmy się, że nie padało, bo na brukach byłoby masakrycznie ślisko, co groziłoby kontuzjami, których i tak było bez liku na trasie, jak i awarii rowerów.
Na starcie przy welodromie w Roubaix byliśmy po 9 i po odstaniu w kolejce do startu ok. 10 ruszyliśmy na trasę "wyścigu". Początkowe 40 km do punktu z odżywkami  jechało się asfaltami. Zaraz potem zaczęły się odcinki szutrowe. Najtrudniejsze był sektor 5 "Camphin-en-Pévèle" o długości 1,8 km oznaczony jako **** i ***** sektor 4 "Carrefour de l'Arbre" o długości 2,1 km. Było ciężko ale fajnie. Fantastyczny był też sam wjazd na welodrom w Roubaix i finisz na nim. Można się było poczuć jak sam Mathieu Van der Poel :)
Wyjazd naszej dziewięcioosobowej ekipy był możliwy dzięki:
#asvending #appetito #watersolution #teskosteel
Bezpieczny transport mieliśmy zapewniony dzięki  wygodnym kamperom od Śląskie Kampery.


 W kolejce do startu.


Start ze stadionu przy welodromie.


Na trasie


Wyjazd z pierwszego przejechanego przeze mnie sektora brukowego ** Templeuve" o długości 200 m.


Na trasie sektora brukowego. Niestety niektórym uczestnikom sprzęt odmówił współpracy.


Wjazd na sektor 5 "Camphin-en-Pévèle".


Końcówka sektora 4 "Carrefour de l'Arbre". Oj tu było ciężko.


Na mecie na welodromie w Roubaix.


Wyścig przejechali też kolarze w historycznych strojach i wiekowych rowerach.


Medal :)


Na mecie z medalem


Nagroda: kostka i medal. Do tego w pakiecie były też 2 bidony Paris-Roubaix Challenge.


My wszyscy po wyścigu.


Kategoria Do 100 km, Wycieczki, Wyścig

Roubaix-Lille-Roubaix

  • DST 43.63km
  • Teren 8.00km
  • Czas 03:00
  • VAVG 14.54km/h
  • VMAX 48.23km/h
  • Podjazdy 159m
  • Sprzęt RA2
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 5 kwietnia 2024 | dodano: 09.04.2024

Wyjazd do Francji do Roubaix na Paris-Roubaix Challenge 2024. Ekipa 9 facetów + 2 kampery jako  środek transportu. Po 18 godzinach jazdy i przyjedzie do Roubaix, a właściwie do leżącego obok Roubaix Leers, oraz zaparkowaniu na wyznaczonym dla kamperów parkingu obok Auchan, czekaliśmy na poprawę pogody, bo padało. Nie mocno, ale jednak. Zgodnie z danymi z radarów pogodowych ok 12.30 miało przestać  padać i wyjść słońce. Tak też się stało i ok 13.30 po lekkim przeschnięciu dróg ruszyliśmy w stronę velodromu w Roubaix żeby odebrać pakiety startowe. Po załatwieniu formalności znaleźliśmy swoje nazwiska na wielkiej planszy wszystkich uczestników wyścigu, porobili pamiątkowe fotki, weszliśmy na trybuny velodromu, a następnie ruszyliśmy zaplanowana trasą w stronę Lille. Początkowo w większości drogami szutrowymi przez tereny zielone otaczające Roubaix, a następnie, po mieście w większości DDR-kiami wyłączanie asfaltami. W Lille zaczęliśmy od wizyty na stadionie OSC LIlle, które tego dnia grało swój mecz z Olimpique Marsylia, a na który to mecz, cześć naszej ekipy miała bilety. Potem był przejazd przez centrum Lille i podziwianie zabytków oraz zakup pamiątek. Przez Villeneuve d'Asce i Hem wróciliśmy do Roubaix, zwiedzając przy okazji po raz kolejny okolice velodromu. Potem już tylko przygotowanie się do sobotniego Paris-Roubaix Challenege i wieczorny relaks przy piwie.


Roubaix - wioska wyścigu. Tu odbierało się pakiety startowe.


Tablica z nazwiskami wszystkich uczestników edycji 2024 - Moje imię i nazwisko też tam było.


Cała ekipa na podium :)


Velodrom Roubaix


Stadion OSC Lille


Brama Paryska w Lille - jedna z bram dawnych murów obronnych Lillle.


Plac de Gaulle'a w Lille


Lille


Budynek Velodromu, pewnie wkrótce powstanie tu obraz Mathieu van der Poel'a od niedzieli tdwukrotnego zwycięzcy Piekła Północy.




Kategoria Do 050 km, Wycieczki

Wielkanocna Przełajka 1000 km w 2024 r.

  • DST 52.23km
  • Teren 15.00km
  • Czas 02:27
  • VAVG 21.32km/h
  • VMAX 39.25km/h
  • Podjazdy 341m
  • Sprzęt RA2
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 1 kwietnia 2024 | dodano: 01.04.2024

Wielkanocne spalanie kalorii po świątecznym objadaniu się w Wielkanocną Niedzielę. Wyjazd bez konkretnego planu. Zdecydowałem się pojechać najpierw w kierunku Michałkowic, potem przez Dąbrówkę Wielką na Przełajkę i dalej, po krótkiej jeździe po terenach za Brynicą tzn. krótkim opuszczeniu Górnego Ślaska, przez Wojkowice, Bobrowniki, Dobieszowice wróciłem na Górny Śląsk do do Piekar Śląskich. Przy okazji odwiedzony cmentarz Jeruzalem na Rozbarku, żeby zobaczyć, czy wiejący wczoraj wiatr nie poprzewracał stroików na grobach i na końcu przejazd przez zatłoczone Żabie Doły, Łagiewniki i przez hałdę na Ajsce po drodze do Lipin.
Trochę kręciłem asfaltami, trochę po drogach gruntowych, w każdym razie z powodu napływu pyłu saharyjskiego, powietrze było mętne i wszystko wydawało się zamglone. Na szczęście temperatura fantastyczna jak na 1 kwietnia  - ponad 20*C, co dawało dużą radość z jazdy.
Przy okazji udało się w tym roku przejechać pierwszy tysiąc kilometrów.


Kapliczka p.w. Św. Izydora Oracza na Sośniej Górze między Dąbrówką Wielką a Przełajką.


Widok na Górę Doroty w Będzinie.


Kategoria Do 100 km, Wycieczki

Zbiorówka 03.24

  • DST 42.19km
  • Teren 2.00km
  • Czas 02:38
  • VAVG 16.02km/h
  • Podjazdy 315m
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 31 marca 2024 | dodano: 31.03.2024

Krótkie marcowe wyjazdy po okolicy - takie do ok 10km.



Kategoria Transport, Zbiorówka

Starganiec

  • DST 42.15km
  • Teren 8.00km
  • Czas 01:55
  • VAVG 21.99km/h
  • VMAX 51.79km/h
  • Podjazdy 264m
  • Sprzęt RA2
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 30 marca 2024 | dodano: 30.03.2024

Poranne wielkosobotnie rowerowanie ze Zbyszkiem. Szybkie dwie godziny trochę po lasach kochłowickich trochę po asfaltach. Przy okazji wizyta na Stargańcu, gdzie w ubiegłym roku zrewitalizowali okolice stawu, tworząc ciekawe miejsce wypoczynku.


Starganiec


Kategoria Do 050 km, Wycieczki

SW-SO-SW_1/2024

  • DST 63.88km
  • Teren 8.00km
  • Czas 03:00
  • VAVG 21.29km/h
  • VMAX 39.39km/h
  • Podjazdy 354m
  • Sprzęt RA2
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 29 marca 2024 | dodano: 29.03.2024

Wielkopiątkowy wyjazd do pracy do Sosnowca na Bór. W sumie pierwszy w tym roku. Rano jeszcze trochę mokro po nocnym deszczu ale dało się jechać. W stronę pracy asfaltami, klasyczną najkrótsza trasą przez centrum Chorzowa i Katowic, Zawodzie, Szopienice, Mysłowice i Niwkę. Miałem nadzieję, że dziś skończymy wcześniej i się udało, dlatego na powrocie nadłożyłem parę kilometrów i przejechałem przez Stawiki w Sosnowcu, Borki, Szopienice i Dąbrówkę Małą w Katowicach, Siemianowice, Żabie Doły, Rozbark i Łagiewniki. Po drodze kupione troche zielonego na wielkanocne przyozdobienie mieszkania. Popołudniu już pięknie, słonecznie i przede wszystkim w miarę sucho, co pozwoliło zaliczyć parę kilometrów w terenie.


W pracy


Staw Borki i w oddali wieża wodna Borki


Kwitnące drzewa w Łagiewnikach


Kwitnące drzewa w Chropaczowie.


Kategoria Do 100 km, Transport, Wycieczki

Po SW

  • DST 12.08km
  • Teren 1.00km
  • Czas 00:39
  • VAVG 18.58km/h
  • VMAX 37.85km/h
  • Podjazdy 70m
  • Sprzęt RA2
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 27 marca 2024 | dodano: 27.03.2024

Krótko po SW - głównie runda po aptekach w poszukiwaniu leku i przejazd przez Lipiny do piekarni.


Kategoria Do 025 km, Transport

Zabrze

  • DST 30.31km
  • Czas 01:24
  • VAVG 21.65km/h
  • VMAX 40.77km/h
  • Podjazdy 220m
  • Sprzęt RA2
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 26 marca 2024 | dodano: 26.03.2024

Wyjazd do Zabrza w prywatnych sprawach przy okazji zatrzymałem się na p. Wolności, żeby zobaczyć pomnik Tygryska, bohatera bajek Janoscha m.in. "Ach, jak cudowna jest Panama". Niestety było już późno po zachodzie słońca, a oświetlenie z latarni powodowało, że tygrysek rzucał cień, wiec widoki były nieszczególne, tym bardziej, że od d..y strony mi się nie chciało fotografować. Trzeba pojechać tam jeszcze raz w ciągu dnia.


Tygrysek z bajek Janoscha.


Kategoria Do 050 km, Transport, Wycieczki

Sobotni Bytom

  • DST 17.22km
  • Teren 5.00km
  • Czas 00:51
  • VAVG 20.26km/h
  • VMAX 64.60km/h
  • Podjazdy 126m
  • Sprzęt RA2
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 23 marca 2024 | dodano: 24.03.2024

Czasami w sobotę wożę dziecko na trening do Bytomia. W taki dzień mam 2h czasu na jadę po Bytomiu i okolicach. Dzisiaj też był taki plan. Zostawiłem auto przy kortach w Bytomiu i ruszyłem. Było ciepło i słonecznie, termometr w aucie pokazywał mi 21*C, choć na północy od strony Tarnowskich Gór było widać już ciemne chmury na niebie, które zwiastowały zapowiadany przez Damiana Dąbrowskiego front z opadami deszczu. Wg radarów miało padać od ok 15.30. Ruszyłem w kierunku A1 i Piekar Śląskich, Pogody w Bytomiu i Brzezin Śląskich. Już w okolicach Piekar niebo zasnuło się całkowicie chmurami i zdecydowałem się, że z Brzezin pojadę na Żabie Doły i w stronę centrum Bytomia, aby w przypadku deszczu mieć blisko do auta. Niestety nie zdążyłem, w Brzezinach lunęło i to tak ostro, że od razu byłem mokry, do tego zaczęło tak mocno wiać, że wydawało mi się, że deszcz pada poziomo. Po dojechaniu do auta, byłem cały przemoczony, do tego temperatura spadła do 10*C. Na tym się skończyła moja krótka sobotnia jazda.


Kategoria Do 025 km, Wycieczki