mallutky prowadzi tutaj blog rowerowy

Na Kole

Wpisy archiwalne w kategorii

Wycieczki

Dystans całkowity:24301.57 km (w terenie 5459.70 km; 22.47%)
Czas w ruchu:1265:21
Średnia prędkość:19.21 km/h
Maksymalna prędkość:116.28 km/h
Suma podjazdów:140932 m
Liczba aktywności:541
Średnio na aktywność:44.92 km i 2h 20m
Więcej statystyk

Świerklaniec

  • DST 49.86km
  • Teren 9.00km
  • Czas 02:43
  • VAVG 18.35km/h
  • Sprzęt Haibike
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 23 września 2018 | dodano: 23.09.2018

Na dzisiaj zaplanowałem sobie wyjazd do Świerklańca. Ok południa pogoda zapowiadała się pozytywnie: spomiędzy chmur przebijało się słońce, choć trochę wiało, temperatura po ostatnich ciepłych dniach już taka lekko jesienna - ok 15C.
Na początek postanowiłem przejechać przez Żabie Doły, gdzie jak doszły mnie słuchy skończono prace na ścieżkach pieszo-rowerowych. Okazało się, że rzeczywiście, ścieżki pokryte ostatnio tłuczniem, teraz były pokryte masą, która zapewniała równą drogę i przyjemną jazdę. Jedyny minus tych nowych ścieżek to to, że są one takie krótkie. Dodatkowo okazało się, że wjazd  na Żabie Doły zarówno od strony ul. Krzyżowej jaki i od osiedla Arki Bożka został zablokowany barierkami uniemożliwiającymi wjazd samochodom.

Nowa nawierzchnia na ścieżce i mural - widok w stronę Chorzowa Starego. Na wiadukcie też jest ścieżka piesza.

Nowa nawierzchnia na ścieżce - widok w stronę os. Arki Bożka

Dalej przez Bytom Rozbark w kierunku Piekar Śląskich. Po drodze minąłem stawy przy granicy Bytomia z Piekarami Śl.

Stawy na granicy Rozbarku i Piekar Śląskich.

Następnie trasą przez Piekary na oś. Wieczorka, gdzie wjechałem na ścieżkę rowerową prowadzącą przez Las Dioblina do zalewu w Świerklańcu.

Zalew w Świerklańcu

Przejechałem wałem wzdłuż zalewu i po dojechaniu do miejsca, gdzie ścieżka skręcała i dalej prowadziła wzdłuż parku świerklanieckiego, postanowiłem sprawdzić, czy da się objechać zalew dookoła. Wjechałem na wąską dróżkę między drzewami i pierwsza próba doprowadziła mnie jeziora. Trochę się wróciłem i wybrałem  inną drogę ale po jakimś czasie znalazłem się w trzcinie. Po dalszych kilku metrach postanowiłem zawrócić bo ścieżka się skończyła. Druga próba też zakończona niepowodzeniem. Ale nie ma tego złego ..., po drodze znalazłem ślicznego kozaka (takiego grzyba, nie buta :)), który będzie doskonały do jajecznicy na kolację.

Trzciny - ścieżka za mną :)
Trzciny - ścieżka przede mną :) Chyba dalsza jazda w tą stronę nie będzie miała sensu.

Czyżby bobry ??

Jak już wróciłem na zaplanowaną trasę to pokrążyłem trochę po parku w Świerklańcu, wokół stawu parkowego, minąłem miejsce gdzie kiedyś znajdował się pałac rodziny Henckel von Donnersmarck i kościółek przy którym znajduje się mauzoleum Donnersmarcków. Kościół wybudowano w latach 1896-1897 jako ewangelicki, ale obecnie jest  kościołem katolickim pod wezwaniem Dobrego Pasterza. Na początku  XX w. w latach 1903-05 dobudowano obok kościółka kaplicę grobową stanowiącą rodowe mauzoleum.

Kościółek i mauzoleum Donnersmarcków

Po objechaniu parku postanowiłem wracać do domu, gdyż robiło się coraz chłodniej, a niebo pokrywały coraz ciemniejsze chmury. Przejechałem przez Świerklaniec obok nadleśnictwa

Nadleśnictwo Świerklaniec

Ze Świerklańca bocznymi drogami, w większości gruntowymi przejechałem przez Orzech, Kozłową Górę i dojechałem do oś na Lipce w Piekarach, skąd ścieżką rowerową wzdłuż ul. Bytomskiej i ul. Jana Pawła II dojechałem do Kopca Wyzwolenia. Do kopca można było pojechać z Kozłowej Górya szlakiem rowerowym przez las (jest wyznaczony czerwony szlak rowerowy), ale jak pamiętam z ostatniego przejazdu tamtą trasą  jest on trochę podmokły i zarośnięty, więc tym razem zdecydowałem się na ścieżkę z kostki wzdłuż ulicy.

Bazylika piekarska i kalwaria spod Kopca Wyzwolenia

Potem już tylko przez Szarlej do Rozbarku, obok byłej kopalni Rozbark, gdzie obecnie znajduje się Teatr Tańca i Ruchu Rozbark i dalej przez Łagiewniki do domu w Chropaczowie.

Ponżej ślad trasy:
i filmik z Relive

Relive 'Morning Sep 23rd'


Kategoria Wycieczki

Na Wirek do sklepu rowerowego

  • DST 36.72km
  • Teren 4.50km
  • Czas 01:45
  • VAVG 20.98km/h
  • Sprzęt Haibike
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 22 września 2018 | dodano: 22.09.2018

Do  sklepu po nową stopkę do roweru. Przez Lipiny Godulę, Chebzie, Rudę Południową, wzdłuż NS do Bielszowic i na Wirek. Powrót szutrem wzdłuż Kochłówki (potoku Bielszowickiego) do Kochłowic, a potem przez Chorzów Batory i Amelung do domu.
Ruda Śl. Wirek
Poniżej ślad trasy i filmikz Relive:
Ślad:

Film:

Relive 'Morning Sep 22nd'


Kategoria Wycieczki

SO-SW przez Geosferę w Jaworznie

  • DST 50.04km
  • Teren 14.00km
  • Czas 02:38
  • VAVG 19.00km/h
  • Sprzęt Haibike
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 18 września 2018 | dodano: 18.09.2018

Z Sosnowca Boru do Jaworzna na Geosferę czyli dawnego kamieniołomu wapieni triasowych położonego na terenie Jaworzna.




Geosfera

Powrót przez Mysłowice Brzezinkę i Brzęczkowice, Słupną gdzie znajduje się Muzeum Pożarnictwa, Ćmok do Katowic przez Janów i Nikiszowiec, obok Szybu Wilson i dalej przez Dolinę Trzech Stawów do centrum Katowic.




Centralne Muzeum Pożarnictwa w Mysłowicach

Galeria Szyb Wilson w Nikiszowcu

Reszta drogi obok SCC i Parku Kultury zwanego również ostatnio Śląskim i przez Rynek w Chorzowie.
Poniżej ślad przejechanej trasy


Kategoria Wycieczki

Pławniowice

  • DST 99.12km
  • Teren 23.00km
  • Czas 05:01
  • VAVG 19.76km/h
  • Sprzęt Haibike
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 16 września 2018 | dodano: 16.09.2018

Dziś w planie były Pławniowice z jeziorem Pławniowickim, pałacem Ballestremów i parkiem przy pałacu. Początek standardowy: ze Świętochłowic do Kochłowic asfaltem, potem wzdłuż potoku Bielszowickiego do Wirku, pierwszy kontakt i „przeskok” pod autostradą A4 do Halemby i lasami drogami gruntowymi na Makoszowy w Zabrzu. Potem przez Przyszowice, Bojków, gdzie znowu przejechałem nad autostradą w okolicach punktu poboru opłat w Żernicy i dojechałem do ul. Rybnickiej w Gliwicach i do wjazdu na autostradę przy węźle Bojków. Od węzła Bojków do węzła Ostropa wzdłuż autostrady biegnie asfaltowa droga technologiczna wykorzystywana przez rowerzystów, rolkarzy i biegaczy. Tą drogą dojechałem do Ostropy i za PPO skończył się asfalt i zaczęła się trawiasta „droga” wzdłuż pola i lasu, wśród ostów, pokrzyw i innych krzaczorów. Okazało się jednak, że wystarczyło wjechać parę metrów do lasu i znalazła się w miarę wygodna leśna ścieżka, którą dojechałem do końca lasu i do Kozłowa.
Za Kozłowem znalazłem oznaczenie szlaku, które doprowadziło mnie ponownie do autostrady A4, wzdłuż której drogą gruntową dojechałem do Kleszczowa. A z Kleszczowa przez Taciszów żółtym szlakiem rowerowym dojechałem do Kanału Gliwickiego i dalej wzdłuż kanału do jeziora i samych Pławniowic.

Kanał Gliwicki

W Pławniowicach zrobiłem sobie przerwę na zwiedzanie parku pałacowego i krótki „popas”. Od środka Pałacu niestety nie zobaczyłem bo we wrześniowe niedziele zwiedzanie pałacu możliwe jest raz dziennie o godz. 16, a ja byłem tam o 13. Pałac w Pławniowicach do 1945 należał do śląskiego rodu przemysłowców – rodziny Ballestrem, do których prócz dóbr w Pławniowicach należały także dobra w Rudzie i Orzegowie (obecnie część Rudy Śląskiej). Pałac powstał w latach 1882-1885 w stylu neomanieryzmu niderlandzkiego na zlecenie hrabiego Franciszka II Ballestrem. W parku otaczającym pałac znajduje się fontanna - na wprost wejścia głównego a od strony dziedzińca wewnętrznego znajduje się figura Matki Boskiej z Dzieciątkiem z ok. 1870 r. oraz pomnik z popiersiem Giovanniego Ballestrema – niestety napisy na pomniku zostały skute po 1945 r. w ramach walki z niemczyzną. W pobliżu pałacu został zbudowany tzw. Dom Kawalera przed którym od strony drogi znajduje się kaplica ziewająca tablicę z imionami i nazwiskami mieszkańców Pławniowic, którzy zginęli w wielkiej wojnie 1914-1918.

Kapliczka ku pamięci mieszkańców Pławniowic ofiar I WŚ

Pałac Kawalera


Pałac w Pławniowicach


Pałac w Pławniowicach - wewnętrzny dziedziniec

Pomnik Giovanniego Baptista Angelo von Ballestrem di Castellengo (1709-1757) - założyciela śląskiej linii rodziny Ballestremów

Po odpoczynku i zwiedzeniu parku ruszyłem przez Pławniowice w kierunku domu. Drogę powrotną zaplanowałem inaczej i przejechałem przez Taciszów, Rzeczyce do Łabęd w Gliwicach, skąd ul. Portową, ścieżką rowerową, pojechałem do centrum Gliwic.Jadąc ul. Portową po prawej stronie płynęła Kłodnica, a po lewej stronie minąłem Śląskie Centrum Logistyczne, gdzie znajduje się port rzeczny w Gliwicach-Łabędach.


Kłodnica w Łabędach


Port w Łabędach

Następnie ścieżka rowerowa prowadziła wzdłuż DTŚ do skrzyżowania z ul. Jana Śliwki i dalej Wybrzeżem Armii Krajowej do ul. Zwycięstwa. Po drodze mijałem Centrum Onkologii, w którym przed końcem II wojny mieścił się wybudowany w latach 1931-1933 szpital dla kobiet (Landes-Frauenklinik).
Po minięciu ul. Zwycięstwa pojechałem wzdłuż kampusu Politechniki Śląskiej obok Parku Chrobrego (kiedyś „Kaiser-Wilhelm-Park”) i jednej z najnowocześniejszych hal widowiskowych na Górnym Śląsku – Areny Gliwice.

Hala Arena w Gliwicach

Potem trasa rowerowa prowadziła mnie obok stawu cegielnia pod DTŚ i autostradą A1 do Sośnicyw Gliwicach i do Zabrza.
Na rondzie na granicy Gliwic i Zabrza wjechałem na zabrzański okrężny szlak rowerowy, który prowadził wzdłuż torów kolejowych znowu do DTŚ. Wiaduktem nad torami obok DTŚ dojechałem do najpierw do Parku Powstańców Śląskich, Osiedla Janek i Parku im. Rotmistrza Pileckiego. Po wyjeździe z Parku Pileckiego początkowo ul. Lompy dojechałem do dzielnicy Zabrza - Zaborza skąd drogą gruntową do ul. Szyb Walenty w Nowym Bytomiu i dalej do 3 Maja w Rudzie Południowej. Z Rudy Południowej przez Chebzie, Lipiny dojechałem do domu w Chropaczowie.
Całą trasa miała ponad 99 km i jej przejechanie zajęło mi 6 godzin z przerwami w tym ok 5 godzin samej jazdy. Pogoda na szczęście też dopisała, słońce świeciło i wiał łagodny wiaterek. Doskonały dzień na wyprawę rowerową. Poniżej ślad Endomondo.

I jeszcze filmik z Relive:

Relive 'Morning Sep 16th'



Kategoria Wycieczki

Rogoźnik

  • DST 51.40km
  • Teren 6.00km
  • Czas 02:29
  • VAVG 20.70km/h
  • Sprzęt Haibike
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 9 września 2018 | dodano: 09.09.2018

Wycieczka do Rogoźnika nad jezioro przez Żabie Doły, Bobrowniki i Dobieszowic, kółko wokół mniejszego jeziora i powrót przez Rogoźnik, Strzyżowice, Wojkowice, Dąbrówkę Wielką, Maciejkowice i Dolinę Górnika.
Pola w Maciejkowicach

Bobrowniki kościół

Jezioro Rogoźnik II (większe)

Jezioro Rogoźnik I (mniejsze)

Wojkowice

Nad Brynicą


Kategoria Wycieczki

Do Ostrawy wzdłuż Olzy, Odry i Ostrawicy

  • DST 112.35km
  • Teren 17.00km
  • Czas 06:34
  • VAVG 17.11km/h
  • Sprzęt Haibike
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 2 września 2018 | dodano: 02.09.2018

Dzisiejsza rajza z Dżekiem po Czechach z Zebrzydowic przez Ostrawę, Cieszyn do Goleszowa w sumie ok 117 km (moje 112 km + ok. 5 z wyłączonym Endo. I etap prowadził przez Karwinę do Bohumina Kopytowa wzdłuż Olzy. Przez Detmarowice (obok elektrowni), Vernowice Dolną Lutynię dotarliśmy do ujścia Olzy do Odry w Kopytowie. II etap prowadził z Kopytowa przez Stary Bohumin do Śląskiej i Morawskiej Ostrawy wzdłuż Odry. II Etap z Ostrawy do Goleszowa przez Cieszyn z wjazdem na hałdę Emma nie odbył się niestety według wcześniej zaplanowanej rasy. Na Emmie zaczęło lać i deszcz towarzyszył nam w zasadzie aż do opuszczenia Czeskiego Cieszyna, a dodatkowo szybko zbliżał się czas odjazdu pociągu z Goleszowa do Katowic. Zdecydowaliśmy się zmienić trasę i jechać bardziej "prostą" drogą niż wcześniejszej zaplanowana. Przejechaliśmy przez Pietwald, Szumbark i Dolni Sucha w Havierzowie, Olbrachcice do Czeskiego Cieszyna, a potem z Cieszyna do Goleszowa przez Puńców i Dzięgielów. W sumie wiele nie zyskaliśmy, ale chyba dzięki temu dojechaliśmy do Goleszowa przed krótko planowym odjazdem pociągu, ale na miejscu okazało się, ze z powodu burzy szalejącej nad Wisłą i Ustroniem, nie jeżdżą pociągi z Ustronia do Goleszowa nie kursują i nasz pociąg będzie opóźniony. Mimo wszystko trzeba pogratulować Czechom infrastruktury rowerowej, na trasie od Karwiny o Kopytowa większość ścieżek asfaltowych poprowadzonych drogami tylko dla roweru lub drogami o niewielkim natężeniu ruchu. Jazda takimi drogami to sama przyjemność.

Rynek w Karwinie Frysztat

Rynek w Karwinie Frysztat

Zamek we Frysztacie

Karwina ścieżka nad Olzą

Olza w okolicach Detmarowic

Ujście Olzy do Odry

Ujście Olzy do Odry

Słup graniczny austriacko-pruski w Kopytowie przy kościele

Pod autostradą w okolicach Ostrawy.

Wjazd do Śląskiej Ostrawy

Ostrawa ratusz,

Panorama Ostrawy z hałdy Emma

Panorama Ostrawy z hałdy Emma

I jeszcze  filmik z Relive:

Relive 'Morning Sep 2nd'



Kategoria Wycieczki

SO-SW przez Jaworzno Sosinę i Sosnowiec Stare Maczki

  • DST 62.24km
  • Teren 17.00km
  • Czas 03:20
  • VAVG 18.67km/h
  • Sprzęt Haibike
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 29 sierpnia 2018 | dodano: 29.08.2018

Powrót z pracy był dłuższy niż zwykle, bo postanowiłem trochę pozwiedzać pogranicze woj. śląskiego i małopolskiego (nie można powiedzieć pogranicza śląsko-małopolskiego, bo zarówno Sosnowiec z Zagłębiem Dąbrowskim, jak i Jaworzno mimo znajdowania się w woj śląskim nie mają nic ze Śląskiem wspólnego. Sosnowiec to dawny rosyjski Kraj Przwiślanski a Jaworzno byłe austro-węgireskie Wielkie Księstwo Krakowskie).
W każdym bądź razie Z Sosnowca Boru przez Jęzor i Szczakową pojechałem nad zalew Sosina w Jaworznie. Niestety większość trasy rowerowej wokół zalewu jest zniszczona przez ciężarówki, które pozostawiły tam liczne wgłębienia i ślady bieżnika na zaschniętym gruncie. Potem pojechałem w kierunku Starych Maczek, dzięki czemu wjechałem na chwilę na teren województwa małoplskiego. Przeprawiłem się przez Biała Przemszę po moście, który na pierwszy rzut oka nie wyglądał zbyt pewnie i przez Burki Stare Maczki dojechałem do Maczek w okolice stacji kolejowej. Stacja w Maczkach (dawniej stacja Granica) była ostatnią po rosyjskiej stronie stacją kolejową Kolei Warszawsko-Wiedeńskiej, kolejna stacja była już w CK Monarchii Austro-Węgierskiej.
Z Maczek przez centrum Sosnowca, Czeladź (gdzie przejechałem obok odrestaurowanych budynków kopalni Saturn), Siemianowice, Chorzów i Bytom wróciłem do domu.


Zalew Sosina

Zalew Sosina

Mostek na Białej Przemszy - nieważne jaki ważne, ze był

Biała Przemsza

Wiadukt nad Białą Przemszą w Maczkach

Białą Przemsza za wiaduktem w Maczkach

Sosnowiec Maczki dawna stacja Granica w Cesarstwie Rosyjskim

Czeladź Kopalnia Saturn


Kategoria Wycieczki

Po Rudzie Śląskiej

  • DST 32.00km
  • Teren 9.00km
  • Czas 01:45
  • VAVG 18.29km/h
  • Sprzęt Haibike
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 27 sierpnia 2018 | dodano: 27.08.2018

Po Rudzie Śląskiej: na dworzec w Chebziu zobaczyć postęp prac remontowych oraz zobaczyć ciężki schron bojowy nr 22 znajdujący się niedaleko dworca przy linii kolejowej Katowice-Gliwice oraz bocznicy prowadzącej z Zabrza Biskupic do kopalni Pokój. Potem do Wirku zobaczyć nowo wybudowany odcinek drogi NS i do Kochłowic sprawdzić czy jest możliwość przejechania inną drogą od ul. Tunkla w stronę Hugobergu i okazało się, że niestety nie ma.


Wnętrze przebudowywanego dworca kolejowego Ruda Chebzie.

Schron OWŚ przy linii kolejowej Katowice-Gliwice (w dole) oraz bocznicy prowadzącej z Zabrza Biskupic do kopalni Pokój (wiadukt)



Kategoria Wycieczki

Katowice

  • DST 41.58km
  • Teren 5.00km
  • Czas 02:09
  • VAVG 19.34km/h
  • Sprzęt Haibike
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 23 sierpnia 2018 | dodano: 23.08.2018

Do Katowic na dworzec PKP przez Kochłowice i Panewniki. Powrót przez Park Kultury i Chorzów



Kategoria Wycieczki

Poraj - SW przez Bobolice, Podzamcze, Łazy i Pogorię

  • DST 127.57km
  • Teren 38.00km
  • Czas 06:39
  • VAVG 19.18km/h
  • Sprzęt Haibike
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 18 sierpnia 2018 | dodano: 18.08.2018

Wycieczka z Poraju po Jurze Krakowsko-Częstochowskiej szlakiem Orlich Gniazd. Jechałem przez Żarki, Mirów i Bobolice do Zdowa, gdzie kiedyś byłem na obozie i chciałem zobaczyć to miejsce po latach. Potem przez Podlesice, Morsko do Podzamcza i Ogrodzieńca. W Ogrodzieńcu złapał mnie krótki deszcz ale Biedronka dała schronienie. Potem przez Łazy, Chruszczobród, wzdłuż Pogorii IV, Będzin (ostatni zamek na szlaku Orlich Gniazd), Siemianowice do domu. Trasa w większości rowerowym szlakiem orlich gniazd po asfalcie, choć czasem też po drogach gruntowych i leśnych. Fragmenty trasy w prowadzące drogami leśnymi czasami bardzo męczące z uwagi na wszechobecne korzenie, a dodatkowo czasem szlaki bardziej przypominały piaskownicę niż trasę rowerową. Ale dało się radę :).


Ruiny zamku w Mirowie


Bobolice


Zamek w Bobolicach


Okiennik


Zamek w Podzamczu z trasy


Zamek w Podzamczu


Pogoria IV (Kuźnica Warężyńska) w Dąbrowie Górniczej


Zamek w Będzinie


Kategoria Wycieczki