Wycieczki
Dystans całkowity: | 24301.57 km (w terenie 5459.70 km; 22.47%) |
Czas w ruchu: | 1265:21 |
Średnia prędkość: | 19.21 km/h |
Maksymalna prędkość: | 116.28 km/h |
Suma podjazdów: | 140932 m |
Liczba aktywności: | 541 |
Średnio na aktywność: | 44.92 km i 2h 20m |
Więcej statystyk |
Świerklaniec
-
DST
49.86km
-
Teren
9.00km
-
Czas
02:43
-
VAVG
18.35km/h
-
Sprzęt Haibike
-
Aktywność Jazda na rowerze

Nowa nawierzchnia na ścieżce i mural - widok w stronę Chorzowa Starego. Na wiadukcie też jest ścieżka piesza.

Nowa nawierzchnia na ścieżce - widok w stronę os. Arki Bożka

Stawy na granicy Rozbarku i Piekar Śląskich.

Zalew w Świerklańcu

Trzciny - ścieżka za mną :)

Trzciny - ścieżka przede mną :) Chyba dalsza jazda w tą stronę nie będzie miała sensu.

Czyżby bobry ??

Kościółek i mauzoleum Donnersmarcków
Po objechaniu parku postanowiłem wracać do domu, gdyż robiło się coraz chłodniej, a niebo pokrywały coraz ciemniejsze chmury. Przejechałem przez Świerklaniec obok nadleśnictwa

Nadleśnictwo Świerklaniec
Ze Świerklańca bocznymi drogami, w większości gruntowymi przejechałem przez Orzech, Kozłową Górę i dojechałem do oś na Lipce w Piekarach, skąd ścieżką rowerową wzdłuż ul. Bytomskiej i ul. Jana Pawła II dojechałem do Kopca Wyzwolenia. Do kopca można było pojechać z Kozłowej Górya szlakiem rowerowym przez las (jest wyznaczony czerwony szlak rowerowy), ale jak pamiętam z ostatniego przejazdu tamtą trasą jest on trochę podmokły i zarośnięty, więc tym razem zdecydowałem się na ścieżkę z kostki wzdłuż ulicy.

Bazylika piekarska i kalwaria spod Kopca Wyzwolenia
Potem już tylko przez Szarlej do Rozbarku, obok byłej kopalni Rozbark, gdzie obecnie znajduje się Teatr Tańca i Ruchu Rozbark i dalej przez Łagiewniki do domu w Chropaczowie.
Ponżej ślad trasy:
Relive 'Morning Sep 23rd'
Kategoria Wycieczki
Na Wirek do sklepu rowerowego
-
DST
36.72km
-
Teren
4.50km
-
Czas
01:45
-
VAVG
20.98km/h
-
Sprzęt Haibike
-
Aktywność Jazda na rowerze
Do sklepu po nową stopkę do roweru. Przez Lipiny Godulę, Chebzie, Rudę Południową, wzdłuż NS do Bielszowic i na Wirek. Powrót szutrem wzdłuż Kochłówki (potoku Bielszowickiego) do Kochłowic, a potem przez Chorzów Batory i Amelung do domu.
Ruda Śl. Wirek
Poniżej ślad trasy i filmikz Relive:
Ślad:
Film:
Relive 'Morning Sep 22nd'
Kategoria Wycieczki
SO-SW przez Geosferę w Jaworznie
-
DST
50.04km
-
Teren
14.00km
-
Czas
02:38
-
VAVG
19.00km/h
-
Sprzęt Haibike
-
Aktywność Jazda na rowerze
Z Sosnowca Boru do Jaworzna na Geosferę czyli dawnego kamieniołomu wapieni triasowych położonego na terenie Jaworzna.
Geosfera
Powrót przez Mysłowice Brzezinkę i Brzęczkowice, Słupną gdzie znajduje się Muzeum Pożarnictwa, Ćmok do Katowic przez Janów i Nikiszowiec, obok Szybu Wilson i dalej przez Dolinę Trzech Stawów do centrum Katowic.
Centralne Muzeum Pożarnictwa w Mysłowicach
Galeria Szyb Wilson w Nikiszowcu
Reszta drogi obok SCC i Parku Kultury zwanego również ostatnio Śląskim i przez Rynek w Chorzowie.
Poniżej ślad przejechanej trasy
Kategoria Wycieczki
Pławniowice
-
DST
99.12km
-
Teren
23.00km
-
Czas
05:01
-
VAVG
19.76km/h
-
Sprzęt Haibike
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś w planie były Pławniowice z
jeziorem Pławniowickim, pałacem Ballestremów i parkiem przy pałacu. Początek
standardowy: ze Świętochłowic do Kochłowic asfaltem, potem wzdłuż potoku
Bielszowickiego do Wirku, pierwszy kontakt i „przeskok” pod autostradą A4 do
Halemby i lasami drogami gruntowymi na Makoszowy w Zabrzu. Potem przez
Przyszowice, Bojków, gdzie znowu przejechałem nad autostradą w okolicach punktu
poboru opłat w Żernicy i dojechałem do ul. Rybnickiej w Gliwicach i do wjazdu
na autostradę przy węźle Bojków. Od węzła Bojków do węzła Ostropa wzdłuż
autostrady biegnie asfaltowa droga technologiczna wykorzystywana przez
rowerzystów, rolkarzy i biegaczy. Tą drogą dojechałem do Ostropy i za PPO
skończył się asfalt i zaczęła się trawiasta „droga” wzdłuż pola i lasu, wśród
ostów, pokrzyw i innych krzaczorów. Okazało się jednak, że wystarczyło wjechać
parę metrów do lasu i znalazła się w miarę wygodna leśna ścieżka, którą
dojechałem do końca lasu i do Kozłowa.
Za Kozłowem znalazłem oznaczenie
szlaku, które doprowadziło mnie ponownie do autostrady A4, wzdłuż której drogą
gruntową dojechałem do Kleszczowa. A z Kleszczowa przez Taciszów żółtym
szlakiem rowerowym dojechałem do Kanału Gliwickiego i dalej wzdłuż kanału do jeziora
i samych Pławniowic.
Kanał Gliwicki
W Pławniowicach zrobiłem sobie
przerwę na zwiedzanie parku pałacowego i krótki „popas”. Od środka Pałacu
niestety nie zobaczyłem bo we wrześniowe niedziele zwiedzanie pałacu możliwe
jest raz dziennie o godz. 16, a ja byłem tam o 13. Pałac w Pławniowicach do
1945 należał do śląskiego rodu przemysłowców – rodziny Ballestrem, do
których prócz dóbr w Pławniowicach należały także dobra w Rudzie i Orzegowie
(obecnie część Rudy Śląskiej). Pałac powstał w latach 1882-1885 w stylu
neomanieryzmu niderlandzkiego na zlecenie hrabiego Franciszka II Ballestrem. W
parku otaczającym pałac znajduje się fontanna - na wprost wejścia głównego a od
strony dziedzińca wewnętrznego znajduje się figura Matki Boskiej z Dzieciątkiem
z ok. 1870 r. oraz pomnik z popiersiem Giovanniego Ballestrema – niestety napisy
na pomniku zostały skute po 1945 r. w ramach walki z niemczyzną. W pobliżu
pałacu został zbudowany tzw. Dom Kawalera przed którym od strony drogi znajduje
się kaplica ziewająca tablicę z imionami i nazwiskami mieszkańców Pławniowic, którzy
zginęli w wielkiej wojnie 1914-1918.
Kapliczka ku pamięci mieszkańców Pławniowic ofiar I WŚ
Pałac Kawalera
Pałac w Pławniowicach
Pałac w Pławniowicach - wewnętrzny dziedziniec
Pomnik Giovanniego Baptista Angelo von Ballestrem di Castellengo (1709-1757) - założyciela śląskiej linii rodziny Ballestremów
Po odpoczynku i zwiedzeniu parku ruszyłem
przez Pławniowice w kierunku domu. Drogę powrotną zaplanowałem inaczej i przejechałem
przez Taciszów, Rzeczyce do Łabęd w Gliwicach, skąd ul. Portową, ścieżką rowerową,
pojechałem do centrum Gliwic.Jadąc ul. Portową po prawej stronie płynęła Kłodnica,
a po lewej stronie minąłem Śląskie Centrum Logistyczne, gdzie znajduje się port
rzeczny w Gliwicach-Łabędach.
Kłodnica w Łabędach
Port w Łabędach
Następnie ścieżka rowerowa prowadziła wzdłuż DTŚ do skrzyżowania z
ul. Jana Śliwki i dalej Wybrzeżem Armii Krajowej do ul. Zwycięstwa. Po drodze
mijałem Centrum Onkologii, w którym przed końcem II wojny mieścił się wybudowany
w latach 1931-1933 szpital dla kobiet (Landes-Frauenklinik).
Po minięciu ul. Zwycięstwa pojechałem
wzdłuż kampusu Politechniki Śląskiej obok Parku Chrobrego (kiedyś „Kaiser-Wilhelm-Park”) i jednej z
najnowocześniejszych hal widowiskowych na Górnym Śląsku – Areny Gliwice.
Hala Arena w Gliwicach
Potem
trasa rowerowa prowadziła mnie obok stawu cegielnia pod DTŚ i autostradą A1 do
Sośnicyw Gliwicach i do Zabrza.
Na rondzie na granicy Gliwic i Zabrza
wjechałem na zabrzański okrężny szlak rowerowy, który prowadził wzdłuż torów
kolejowych znowu do DTŚ. Wiaduktem nad torami obok DTŚ dojechałem do najpierw
do Parku Powstańców Śląskich, Osiedla Janek i Parku im. Rotmistrza Pileckiego.
Po wyjeździe z Parku Pileckiego początkowo
ul. Lompy dojechałem do dzielnicy Zabrza - Zaborza skąd drogą gruntową do ul. Szyb Walenty w Nowym
Bytomiu i dalej do 3 Maja w Rudzie Południowej. Z Rudy Południowej przez
Chebzie, Lipiny dojechałem do domu w Chropaczowie.
Całą trasa miała ponad 99 km i
jej przejechanie zajęło mi 6 godzin z przerwami w tym ok 5 godzin samej jazdy.
Pogoda na szczęście też dopisała, słońce świeciło i wiał łagodny wiaterek.
Doskonały dzień na wyprawę rowerową. Poniżej ślad Endomondo.
I jeszcze filmik z Relive:
Relive 'Morning Sep 16th'
Kategoria Wycieczki
Rogoźnik
-
DST
51.40km
-
Teren
6.00km
-
Czas
02:29
-
VAVG
20.70km/h
-
Sprzęt Haibike
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wycieczka do Rogoźnika nad jezioro przez Żabie Doły, Bobrowniki i Dobieszowic, kółko wokół mniejszego jeziora i powrót przez Rogoźnik, Strzyżowice, Wojkowice, Dąbrówkę Wielką, Maciejkowice i Dolinę Górnika.
Pola w Maciejkowicach
Bobrowniki kościół
Jezioro Rogoźnik II (większe)
Jezioro Rogoźnik I (mniejsze)
Wojkowice
Nad Brynicą
Kategoria Wycieczki
Do Ostrawy wzdłuż Olzy, Odry i Ostrawicy
-
DST
112.35km
-
Teren
17.00km
-
Czas
06:34
-
VAVG
17.11km/h
-
Sprzęt Haibike
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dzisiejsza rajza z Dżekiem po Czechach z Zebrzydowic przez Ostrawę, Cieszyn do Goleszowa w sumie ok 117 km (moje 112 km + ok. 5 z wyłączonym Endo. I etap prowadził przez Karwinę do Bohumina Kopytowa wzdłuż Olzy. Przez Detmarowice (obok elektrowni), Vernowice Dolną Lutynię dotarliśmy do ujścia Olzy do Odry w Kopytowie. II etap prowadził z Kopytowa przez Stary Bohumin do Śląskiej i Morawskiej Ostrawy wzdłuż Odry. II Etap z Ostrawy do Goleszowa przez Cieszyn z wjazdem na hałdę Emma nie odbył się niestety według wcześniej zaplanowanej rasy. Na Emmie zaczęło lać i deszcz towarzyszył nam w zasadzie aż do opuszczenia Czeskiego Cieszyna, a dodatkowo szybko zbliżał się czas odjazdu pociągu z Goleszowa do Katowic. Zdecydowaliśmy się zmienić trasę i jechać bardziej "prostą" drogą niż wcześniejszej zaplanowana. Przejechaliśmy przez Pietwald, Szumbark i Dolni Sucha w Havierzowie, Olbrachcice do Czeskiego Cieszyna, a potem z Cieszyna do Goleszowa przez Puńców i Dzięgielów. W sumie wiele nie zyskaliśmy, ale chyba dzięki temu dojechaliśmy do Goleszowa przed krótko planowym odjazdem pociągu, ale na miejscu okazało się, ze z powodu burzy szalejącej nad Wisłą i Ustroniem, nie jeżdżą pociągi z Ustronia do Goleszowa nie kursują i nasz pociąg będzie opóźniony. Mimo wszystko trzeba pogratulować Czechom infrastruktury rowerowej, na trasie od Karwiny o Kopytowa większość ścieżek asfaltowych poprowadzonych drogami tylko dla roweru lub drogami o niewielkim natężeniu ruchu. Jazda takimi drogami to sama przyjemność.
Rynek w Karwinie Frysztat
Rynek w Karwinie Frysztat
Zamek we Frysztacie
Karwina ścieżka nad Olzą
Olza w okolicach Detmarowic
Ujście Olzy do Odry
Ujście Olzy do Odry
Słup graniczny austriacko-pruski w Kopytowie przy kościele
Pod autostradą w okolicach Ostrawy.
Wjazd do Śląskiej Ostrawy
Ostrawa ratusz,
Panorama Ostrawy z hałdy Emma
Panorama Ostrawy z hałdy Emma
I jeszcze filmik z Relive:
Relive 'Morning Sep 2nd'
Kategoria Wycieczki
SO-SW przez Jaworzno Sosinę i Sosnowiec Stare Maczki
-
DST
62.24km
-
Teren
17.00km
-
Czas
03:20
-
VAVG
18.67km/h
-
Sprzęt Haibike
-
Aktywność Jazda na rowerze
Powrót z pracy był dłuższy niż zwykle, bo postanowiłem trochę pozwiedzać pogranicze woj. śląskiego i małopolskiego (nie można powiedzieć pogranicza śląsko-małopolskiego, bo zarówno Sosnowiec z Zagłębiem Dąbrowskim, jak i Jaworzno mimo znajdowania się w woj śląskim nie mają nic ze Śląskiem wspólnego. Sosnowiec to dawny rosyjski Kraj Przwiślanski a Jaworzno byłe austro-węgireskie Wielkie Księstwo Krakowskie).
W każdym bądź razie Z Sosnowca Boru przez Jęzor i Szczakową pojechałem nad zalew Sosina w Jaworznie. Niestety większość trasy rowerowej wokół zalewu jest zniszczona przez ciężarówki, które pozostawiły tam liczne wgłębienia i ślady bieżnika na zaschniętym gruncie. Potem pojechałem w kierunku Starych Maczek, dzięki czemu wjechałem na chwilę na teren województwa małoplskiego. Przeprawiłem się przez Biała Przemszę po moście, który na pierwszy rzut oka nie wyglądał zbyt pewnie i przez Burki Stare Maczki dojechałem do Maczek w okolice stacji kolejowej. Stacja w Maczkach (dawniej stacja Granica) była ostatnią po rosyjskiej stronie stacją kolejową Kolei Warszawsko-Wiedeńskiej, kolejna stacja była już w CK Monarchii Austro-Węgierskiej.
Z Maczek przez centrum Sosnowca, Czeladź (gdzie przejechałem obok odrestaurowanych budynków kopalni Saturn), Siemianowice, Chorzów i Bytom wróciłem do domu.
Zalew Sosina
Zalew Sosina
Mostek na Białej Przemszy - nieważne jaki ważne, ze był
Biała Przemsza
Wiadukt nad Białą Przemszą w Maczkach
Białą Przemsza za wiaduktem w Maczkach
Sosnowiec Maczki dawna stacja Granica w Cesarstwie Rosyjskim
Czeladź Kopalnia Saturn
Kategoria Wycieczki
Po Rudzie Śląskiej
-
DST
32.00km
-
Teren
9.00km
-
Czas
01:45
-
VAVG
18.29km/h
-
Sprzęt Haibike
-
Aktywność Jazda na rowerze
Po Rudzie Śląskiej: na dworzec w Chebziu zobaczyć postęp prac remontowych oraz zobaczyć ciężki schron bojowy nr 22 znajdujący się niedaleko dworca przy linii kolejowej Katowice-Gliwice oraz bocznicy prowadzącej z Zabrza Biskupic do kopalni Pokój. Potem do Wirku zobaczyć nowo wybudowany odcinek drogi NS i do Kochłowic sprawdzić czy jest możliwość przejechania inną drogą od ul. Tunkla w stronę Hugobergu i okazało się, że niestety nie ma.
Wnętrze przebudowywanego dworca kolejowego Ruda Chebzie.
Schron OWŚ przy linii kolejowej Katowice-Gliwice (w dole) oraz bocznicy prowadzącej z Zabrza Biskupic do kopalni Pokój (wiadukt)
Kategoria Wycieczki
Katowice
-
DST
41.58km
-
Teren
5.00km
-
Czas
02:09
-
VAVG
19.34km/h
-
Sprzęt Haibike
-
Aktywność Jazda na rowerze
Do Katowic na dworzec PKP przez Kochłowice i Panewniki. Powrót przez Park Kultury i Chorzów
Kategoria Wycieczki
Poraj - SW przez Bobolice, Podzamcze, Łazy i Pogorię
-
DST
127.57km
-
Teren
38.00km
-
Czas
06:39
-
VAVG
19.18km/h
-
Sprzęt Haibike
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wycieczka z Poraju po Jurze Krakowsko-Częstochowskiej
szlakiem Orlich Gniazd. Jechałem przez Żarki, Mirów i Bobolice do Zdowa, gdzie
kiedyś byłem na obozie i chciałem zobaczyć to miejsce po latach. Potem przez
Podlesice, Morsko do Podzamcza i Ogrodzieńca. W Ogrodzieńcu złapał mnie krótki
deszcz ale Biedronka dała schronienie. Potem przez Łazy, Chruszczobród, wzdłuż
Pogorii IV, Będzin (ostatni zamek na szlaku Orlich Gniazd), Siemianowice do domu. Trasa w większości rowerowym
szlakiem orlich gniazd po asfalcie, choć czasem też po drogach gruntowych i leśnych. Fragmenty trasy w prowadzące drogami leśnymi czasami bardzo męczące z uwagi na wszechobecne korzenie, a dodatkowo czasem szlaki bardziej przypominały
piaskownicę niż trasę rowerową. Ale dało się radę :).
Ruiny zamku w Mirowie
Bobolice
Zamek w Bobolicach
Okiennik
Zamek w Podzamczu z trasy
Zamek w Podzamczu
Pogoria IV (Kuźnica Warężyńska) w Dąbrowie Górniczej
Zamek w Będzinie
Kategoria Wycieczki