mallutky prowadzi tutaj blog rowerowy

Na Kole

Wpisy archiwalne w kategorii

Wycieczki

Dystans całkowity:25302.13 km (w terenie 5600.70 km; 22.14%)
Czas w ruchu:1317:46
Średnia prędkość:19.20 km/h
Maksymalna prędkość:116.28 km/h
Suma podjazdów:146738 m
Liczba aktywności:562
Średnio na aktywność:45.02 km i 2h 20m
Więcej statystyk

Kotlarnia (Jakobswalde)

  • DST 116.10km
  • Teren 37.00km
  • Czas 05:35
  • VAVG 20.79km/h
  • VMAX 40.82km/h
  • Podjazdy 579m
  • Sprzęt RA2
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 8 marca 2025 | dodano: 09.03.2025

Pierwsza w tym roku setka. Żal byłoby nie wykorzystać pierwszego tak ciepłego wiosennego weekendu. Wybrałem kierunek zachodni i ruszyłem najpierw asfaltami do Łabęd w Gliwicach, a potem trochę odcinków mieszanych: asfaltowo-terenowych i począwszy od Łączy, przez Starą Kuźnię, Ortowice, Kotlarnię, Tworóg Mały do Leboszowic w zasadzie tylko gruntowymi drogami pożarowymi w lesie. Od Leboszowic znowu powrót na asfalt i jazda w kierunku domu przez Smolnicę, Żernicę, gliwicki Bojków, Przyszowice i Rudę Śląską. W Kotlarni dłuższa pauza pod sklepem na uzupełnienie płynów. Gość w sklepie też się  ucieszył z wiosennej pogody, bo jak zauważył od razu schodzi mu więcej zimnych napoi kupowanych przez pojawiających się na zakupach rowerzystów. W lesie na szczęście sucho, a drogi różne, od równych szutrówek, przez klasyczne drogi gruntowe, po trawy, gdzie chyba jechało się najgorzej. Na szczęście nie było jakiś długich odcinków wysypanych nieubitym tłuczniem, bo tego nie lubię. W sumie cały dzień na rowerze :)



Arena Gliwice



Śluza Łabędy na Kanale Gliwickim


Leśna ścieżka 


Skrzyżowanie dróg pożarowych w Nadleśnictwie Rudziniec



Skrzyżowanie dróg pożarowych w Nadleśnictwie Kędzierzyn


Droga pożarowa Zielona od Starej Kuźni


Stara Kuźnia - dostrzegalnia pożarowa i zabudowania Nadleśnictwa Kędzierzyn


Stara Kuźnia - dostrzegalnia pożarowa i zabudowania Nadleśnictwa Kędzierzyn - z drugiej strony, niestety pod słońce



Stara Kuźnia



Kaplica Magdalenka w Goszczycach



Kaplica Magdalenka w Goszczycach


Kościół pw. św. Michała Archanioła w Żernicy



Kategoria Do 150 km, Wycieczki

Po Rudzie Śląskiej

  • DST 32.75km
  • Czas 01:36
  • VAVG 20.47km/h
  • VMAX 41.98km/h
  • Podjazdy 311m
  • Sprzęt Haibike
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 23 lutego 2025 | dodano: 23.02.2025

Dopołudniowa pętelka rowerowa głównie po Rudzie Śląskiej. Zaliczone: Kochłowice, Bykowina, Wirek, Bielszowice, Nowy Bytom, Ruda, Chebzie i Godula. Dziś pogoda ciut gorsza niż wczoraj, pełne zachmurzenie i wiatr. Mimo, że termometr pokazywał ok. 4*C, to jednak temperatura odczuwalna był znacznie niższa.


Staw Kalina w Świętochłowicach-Zgodzie przy granicy z Chorzowem Batorym i panorama Zgody.


Witacz z reprodukcją zaginionego witrażu z Karolem Godulą (Karl Godulla) i Johanną Gryzik von Schomberg-Godulla, po mężu hrabiną von Schaffgotsch przy ul. K. Goduli w Rudzie Śl. Goduli.


Kategoria Do 050 km, Wycieczki

Wieszowa (Wieschowa, Randsdorf)

  • DST 58.95km
  • Teren 14.00km
  • Czas 03:06
  • VAVG 19.02km/h
  • VMAX 38.95km/h
  • Podjazdy 399m
  • Sprzęt Haibike
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 22 lutego 2025 | dodano: 22.02.2025

Wykorzystując słoneczną pogodę i temperaturę lekko "na plusie" wyskoczyłem na, jak na razie, najdłuższą w tym roku wycieczkę rowerową. Tym razem pognało mnie na północny-zachód do Wieszowej. Przy okazji udało się zrobić parę kilometrów off-roadu. Warunki na drogach gruntowych w lesie, na polach czy też na drodze technicznej wzdłuż A1 były różne: najczęściej było sucho, ale zdarzały się jeszcze miejsca pokryte śniegiem (choć rzadko, w miejscach zacienionych) i bardzo mokre, błotniste, czego efekt był szczególnie widoczny na rowerze. Przez Biskupice, Maciejów dojechałem do Grzybowic, gdzie zrobiłem rundkę po Geoparku, a potem były dłuższy odcinek wzdłuż A1 i lasem do Wieszowy. Po minięciu Wieszowy i dojechaniu do drogi prowadzącej z Kamieńca do Szałszy zawróciłem w stronę domu i przez Szałszę i wzdłuż autostrady dojechałem do Maciejowa w Zabrzu. Stamtąd zaczęła się już wyłącznie jazda ulicami przez centrum Zabrza, Rudę Śląską i Lipiny do Chropaczowa.


Kolonia robotnicza Szczęść Boże (Glückauf) w Rudzie Ślaskiej przy ul. Szczęść Boże. Wybudowana w XIX w. przez hrabiów von Ballestrem z Pławniowic. Przydała by się tym budynkom odrobina rewitalizacji i oczyszczenie z tych warstw farby, którymi je w PRL pomalowano.


Budynek polskiego urzędu celnego istniejącego do 1939 r. na historycznej granicy polsko-niemieckiej na przejściu granicznym Ruda (PL) - Biskupice (D)



Zabrze Mikulczyce - pola wzdłuż Ddr.


W lesie w okolicach Wieszowy.


Takie zaśnieżone fragmenty drogi też się zdarzały.



Kategoria Do 100 km, Wycieczki

Dąbrowa Miejska off-road

  • DST 30.35km
  • Teren 15.00km
  • Czas 01:49
  • VAVG 16.71km/h
  • VMAX 49.90km/h
  • Podjazdy 209m
  • Sprzęt Haibike
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 8 lutego 2025 | dodano: 08.02.2025

Dwie godziny off-roadu po bytomskich lasach w okolicy Miechowic i Dąbrowy Miejskiej. Trochę błota było, ale tego się trzeba było spodziewać w lutym. O dziwo najgorzej nie było w lesie, choć tam czasami też pojawiały się błotniste momenty, tylko bardziej w okolicach centrum  Bytomia, przy ogródkach działowych w okolicy stadionu Polonii.
W Dąbrowie Miejskiej w okolicach byłej kopalni Powstańców Śląskich na osiedlu i na ul. Hakuby są straszne szkody górnicze: teren osiada, drogi pękają. W sumie nie m się co dziwić, bo jak podaje Wikipedia "od 1924 r. do 1980 r. wyeksploatowano pokłady węgla z zawałem stropu o łącznej grubości 32,5 metra, co przełożyło się na całkowite obniżenie powierzchni terenu o 19 metrów".


Staw Brandka w Miechowicach


Gdzieś między Karbiem a Miechowicami.


Miechowice Park Osmańczyka


Stolarzowice Las Piekielec


Dąbrowa Miejska - Restauracja pod Dębem (do 1945 Grenzbaude ponieważ leżała tuż przy granicy PL-DE między niemieckim Bytomiem i polskim Radzionkowem)


Dąbrowa Miejska szkody górnicze


Dąbrowa Miejska dalej szkody górnicze


Dąbrowa Miejska była kopalnia Powstańców Śląskich do 1975 Kopalnia Bytom (w latach 1923-1945 "Beuthen"), teraz fedruje tam prywatna spółka.


Dąbrowa Miejska szkody górnicze przy ul. Ignatza Hakuby


Kategoria Do 050 km, Wycieczki

Berlin Nextbike'iem

  • DST 21.82km
  • Teren 2.00km
  • Czas 01:37
  • VAVG 13.50km/h
  • VMAX 31.75km/h
  • Podjazdy 23m
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 2 lutego 2025 | dodano: 03.02.2025

Weekendowy rodzinny wyjazd do Berlina. W sobotnie popołudnie i w niedzielne dopołudnie wspólne piesze zwiedzanie miasta a potem, popopłudniu "impreza w podgrupach". Ponieważ tym razem nie zdecydowałem się na udział w koncercie, to ekipa poszła na koncert Marthy Argerich do filharmonii, a ja wybrałem rower. Musiałem sobie poszukać roweru do wypożyczenia, ale na szczęście pod filharmonią znajdowała się stacja Nextbike i szybko poszło. Najpierw pojechałem przez park Tiergarten w stronę Kolumny Zwycięstwa - Siegessäule. potem wzdłuż Szprewy w stronę Bundestagu. Pierwotnie w planach miałem okrążenie Bundestagu ale akurat w niedzielne popołudniu odbywała się w Berlinie gigantyczna manifestacja antyfaszystowska i proimigrancka, więc w stronę Bundestagu waliły gigantyczne tłumy uniemożliwiające jazdę rowerem. Zdecydowałem się więc ruszyć w stronę Unter den Linden, żeby uciec od tych tłumów, ale jeszcze parę razy udało mi się z nimi spotkać. W każdym razie Unter den Linden przejechałem w stronę Aleksanderplatz, a potem ruszyłem w kierunku Kreuzbergu, gdzie wjechałem na trasę rowerową prowadzącą śladem Muru Berlińskiego. Na asfalcie był oznaczony granitowymi kostkami ślad, gdzie stał mur, a w okolicach centrum dokumentacyjnego Topografia Terroru znajduje się zachowany fragment mury ze śladami prób jego likwidacji. Ponieważ w tamtych okolicach ślad po murze kierował się w stronę Placu Poczdamskiego i Bramy Brandenburskiej, a ja miałem odebrać walizkę z hotelu w pobliżu byłego dworca Anhalter, czyli niedaleko miejsca, gdzie akurat byłem, postanowiłem pokręcić się na chybił trafił po Berlinie, bo miałem jeszcze ok 30-40 minut czasu. Zrobiłem więc kółko na "chybił trafił" po terenie byłego Berlina Zachodniego i wycieczkę zakończyłem na stacji Nextbike'a przy Anhalterstr. Odebrałem walizkę i pieszo wróciłem pod filharmonię. I tak aktywnie udało się spędzić weekend w Berlinie.


Berliner Philharmonie  miejsce startu


Odcinek przez Tiergarten z widokiem na Siegessäule


Berlin Hauptbahnhof, Sprewa i demonstracja antyfaszystowska na moście przeciw rezolucji Bundestagu o ograniczeniu migracji. Centrum Berlina było z tego powodu ciężko przejezdne. Wszędzie szli demonstranci z różnymi transparentami.


Szprewa - widok w stronę wieży telewizyjnej na Alexanderplacu.


Unter den Linden


Staatsoper przy Unter den Linden


Humboldt Forum - odbudowany pałac cesarski.


Zegar Urania pokazujący pokazujący aktualny czas w 24 strefach czasowych


Najbardziej znane przejście graniczne z okresu podziału Niemiec pomiędzy NRD a Berlinem Zachodnim "Checkpoint Charlie" na trasie drogi rowerowej śladami muru berlińskiego.


Pozostałości muru berlińskiego w pobliżu centrum "Topografia terroru" dokumentującego zbrodnie nazizmu - widok od byłej NRD-owskiej strony.


Kategoria Do 025 km, Wycieczki

Szczyrk z Team Roubaix

  • DST 50.37km
  • Teren 8.00km
  • Czas 03:42
  • VAVG 13.61km/h
  • VMAX 45.86km/h
  • Podjazdy 704m
  • Sprzęt Haibike
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 25 stycznia 2025 | dodano: 26.01.2025

Kolejne spotkanie z ekipą, z którą w kwietniu ubiegłego roku byliśmy na Paris-Roubaix Challenge. Tym razem sobotni wyjazd "Team Roubaix" do Szczyrku. Zdecydowałem się pojechać w ostatniej chwili, bo w planie na weekend miałem też narty z dzieckiem, więc od decyzji o terminie wyjazdu na narty zależało, czy pojadę na rower. Ale się udało wszystko zgrać. Umówiliśmy się w Bielsku-Białej przy lotnisku w Aleksandrowicach i w siódemkę ruszyliśmy w stronę Szczyrku przez Wilkowice, Łodygowice i Buczkowice. Duża cześć trasy to DDR, w tym wzdłuż Żylicy, na których stan nawierzchni był różny od czarnej suchej, przez mokre pasy aż po ubity śnieg. Z uwagi, że temperatura w sobotę była wysoka jak na styczeń (ok 12*C), to tej mokrej nawierzchni było sporo, a leżący miejscami śnieg miejscami był bardzo miękki, więc były odcinki, że jechało się dość trudno. Po dotarciu do Szczyrku i po sesji zdjęciowej najpierw pod skocznią Skalite, a potem na rynku oraz po przerwie na uzupełnienie płynów ruszyliśmy w drogę powrotną. Początkowo tą samą DDR wzdłuż Żylicy do Buczkowic, a potem już w kierunku Bielska przez Meszną. W planie mieliśmy jeszcze podjazd do Chaty na Groniu, więc w Mesznej odbiliśmy z drogi do Bielska i zaczęliśmy podjazd początkowo asfaltem, a na końcu leśną drogą szutrową. Oj było co podjeżdżać, a czasami trzeba było podprowadzać rower. Po kolejnej pauzie ruszyliśmy z powrotem w dół w stronę Mesznej. Potem przez Bystrą, Las Cygański w Mikuszowicach Śląskich (w odróżnieniu od Mikuszowic Krakowskich leżących po drugiej stronie rzeki Białej, które należały historycznie do Małopolski, a w czasie zaborów do Galicji, Mikuszowice Śląskie są częścią Ślaska Cieszyńskiego). Potem jeszcze wizyta na myjni w Bielsku i krótko przed 17 powrót do samochodów. Bardzo udany wyjazd w dobrym towarzystwie.


Bielsko Biała - okolice lotniska w Aleksandrowicach. Szyndzielnia


Wilkowice - widok na Skrzyczne.


Jedziemy wzdłuż Żylicy


Szczyrk - Skocznie Skalite


Szczyrk rynek i kupa rowerów na kupie śniegu :)


W drodze do Chaty na Groniu


Widok z podjazdu do Chaty na Groniu w stronę Wilkowic i Magórki


Dojazd do Chaty na Groniu



Kategoria Do 100 km, Wycieczki

Zimowe Żabie Doły

  • DST 18.35km
  • Teren 9.00km
  • Czas 01:08
  • VAVG 16.19km/h
  • VMAX 31.61km/h
  • Podjazdy 124m
  • Sprzęt Haibike
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 19 stycznia 2025 | dodano: 19.01.2025

Dziś, zgodnie z prognozami, ciepło jak na styczeń, bo po południu termometr pokazywał nawet 4*c i dodatkowo słonecznie. Wykorzystałem chwilę wolnego po obiedzie i ruszyłem w kierunku Żabich Dołów na pograniczu Chorzowa, Bytomia i Piekar Śl. spalać kalorie. Wyszedł z tego taki mały off-road, bo na Żabich Dołach jeździłem głównie po śladach zlikwidowanych linii kolejowych. A że były zaśnieżone, a śnieg był zmrożony i wydeptany, to świetnie się jeździło. Jeden minus to mgła na Żabich Dołach.


Chropaczów - komin zlikwidowanej kopalni Śląsk, która dała niemiecką nazwę Chropaczowowi - Schlesiengrube.


Łagiewniki - na trasie zlikwidowanej linii kolei piaskowej biegnącej w kierunku Żabich Dołów.


Mgliste Żabie Doły


Żabie Doły


Żabie Doły - dawna droga łącząca Bytom i Piekary Sląskie obecnie wyłączona z użytkowania przez samochody.


Na pograniczu Łagiewnik i Chropaczowa


Kategoria Do 025 km, Wycieczki

Świąteczne spalanie kalorii

  • DST 56.79km
  • Teren 1.00km
  • Czas 02:45
  • VAVG 20.65km/h
  • VMAX 33.53km/h
  • Podjazdy 342m
  • Sprzęt Haibike
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 26 grudnia 2024 | dodano: 26.12.2024

Dzisiaj też po śniadaniu ruszyłem w trasę. Trzeba było spalić trochę poświątecznych kalorii. Co prawda za bardzo zaraz z rana nie było za bardzo ochoty na wyjazd, bo termometry pokazywały mi około -0*C, a na samochodach widziałem z okna szron, ale jak to pewien były Prezydent tego pięknego kraju powiedział „Nie chcem, ale muszem”. W planach miałem na dzisiaj przejechanie dystansu powyżej 50 km, żeby na liczniku wyskoczył mi roczny przejechany dystans ponad 6000 km. W każdym razie słońce świeciło, niebo było błękitne, a prognozy Damiana Dąbrowskiego zapowiadały ok 3*C w okolicach południa. Co też się sprawdziło, a w słońcu było jeszcze cieplej.
Dzisiaj celem była radiostacja w Gliwicach, ale po drodze chciałem w świetle dziennym zobaczyć pomnik Misia i Tygryska na pl. Wolności w Zabrzu. Potem przez Maciejów dojechałem do radiostacji. Po krótkim zwiedzaniu, ruszyłem do centrum Gliwic na rynek i dalej przez gliwickie dzielnice Trynek i Sośnicę z powrotem do Zabrza (przez Kończyce i Pawłów) i dalej przez Rudę Śląską (Bielszowice, Nowy Bytom) do Świętochłowic.
No i w sumie po dzisiejszej jeździe udało się przekroczyć granice 6000 km w roku. Wykorzystując dobre warunki panujące w grudniu, udało się dokręcić brakujące kilometry. Jak się doliczy jeszcze wszystkie przejechane krótkie wyjazdy, które znajdą się na koniec miesiąca w Zbiorówce to mam to. Jest to dla mnie niezły wyczyn, ale na podsumowanie roku jeszcze przyjdzie czas 🙂


Zabrze - pomnik Tygryska i Misia, bohaterów bajek dla dzieci napisanych przez pochodzącego z Zabrza Janoscha. M.in. "Ach, jak piękna jest Panama"


Zabrze - miasta partnerskie


Zabrze ul. Wolności (dawniej Kronprinzenstrasse)


Gliwice Radiostacja


Gliwice Radiostacja


Gliwice Radiostacja


Gliwice - zabytkowy dom tekstylny Weichmanna przy ul. Zwycięstwa (dawniej Wilhelmstrasse) wybudowany w 1921 r. wg. projektu Ericha Mendelsohna.


Gliwice rynek z zabytkowym ratuszem


Gliwice rynek


Gliwice kopalnia Sośnica


Ruda Śląska Nowy Bytom - staw na pograniczu Zabrza i Rudy Śląskiej



Kategoria Do 100 km, Wycieczki

Bożonarodzeniowe spalanie kalorii

  • DST 34.25km
  • Czas 01:35
  • VAVG 21.63km/h
  • VMAX 43.13km/h
  • Podjazdy 232m
  • Sprzęt Haibike
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 25 grudnia 2024 | dodano: 25.12.2024

Po wigilijnym świętowaniu, wstałem rano i dalej byłem pełny. Zjadłem jednak na śniadanie kawałek ryby i trochę moczki, która została z kolacji wigilijnej, przecisnąłem kartofle na kluski do obiadu i po sprawdzeniu przez okno warunków atmosferycznych ruszyłem spalać to co zjadłem. Miałem jednak czas tylko do południa, więc za daleko nie mogłem się zapuszczać. Pokręciłem na początku trochę po Lipinach, a potem ruszyłem do centrum Świętochłowic i dalej do Chorzowa Batorego, a potem na Kochłowice. Będąc już na Radoszowach w Kochłowicach pojechałem zobaczyć jak wyglądają pozostałości po zlikwidowanej kopalni Śląsk przy ul. Kalinowej. Kiedyś tam pracował mój ojciec, a i mnie zdarzyło się parę razy wyjeżdżać stamtąd na kolonie i obozy organizowane przez koplnię, więc jakiś sentyment do tego miejsca był. Większość budowli została zlikwidowana, a budynek dyrekcji, na którym wisi zaproszenie do jego zakupu, jest zrujnowany. Jak już to wszystko zobaczyłem, to ruszyłem na rynek do Kochłowic. Tam się okazało, że czas już kierować się w stronę domu. Chciałem jeszcze trochę pokręcić, ale wiedziałem, że jak to zrobię to się spóźnię do domu, więc mimo szczerych chęci pojechałem w stronę domu, ale jednak ciut okrężnie, bo zahaczyłem o Bykowinę, Wirek i Zgodę. Na koniec znowu wizyta w Lipinach i powrót do Chropaczowa. Myślę, że trochę tych kalorii w czasie jazdy spaliłem, bo obiad wszedł mi potem całkiem dobrze.  A dla wszystkich Wesołych Świąt.


Lipiny kościół pw. św. Augustyna


Lipiny cześć dzielnicy czekająca na rewitalizację


Chorzów Batory - zajezdnia tramwajowa


Kochłowice rynek - sanktuarium MB z Lourdes


Lipiny podwórko z budynkiem dawnej straży pożarnej i urzędu gminy Lipiny


Kategoria Do 050 km, Wycieczki

Nowy Bytom (Fryncita, Friedenshütte)

  • DST 21.43km
  • Czas 01:09
  • VAVG 18.63km/h
  • VMAX 39.02km/h
  • Podjazdy 162m
  • Sprzęt Haibike
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 18 grudnia 2024 | dodano: 18.12.2024

Szybki wieczorny wypad na Nowy Bytom, zobaczyć jak do świąt przygotowana jest Ruda Śląska.
Nowego Bytomia nie należy mylić z Bytomiem, bo to w zasadzie dwa różne miasta. Nowy Bytom jest obecnie dzielnicą Rudy Śląskiej, a Bytom to Bytom :) . W przeszłości, do 1921 r. Nowy Bytom był eksklawą Bytomia, ale na skutek zmian granic państwowych znalazł się w Polsce i w latach 1921-59 stanowił samodzielną gminę Nowy Bytom. Znam osobę, która chciała dojechać komunikacją miejską do Bytomia i znalazła się w Rudzie Śląskie, bo na autobusie pisało Nowy Bytom. :)


Chebzie Pętla - zabytkowy tramwaj.


Nowy Bytom - Kościół św. Pawła


Nowy Bytom - choinka na placu przed kościołem i urzędem miejskim.



Kategoria Do 025 km, Wycieczki